« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-13 10:56:53
Temat: Re: wino - pytania
Użytkownik "Sabina" <s...@2...pl> napisał w wiadomości
news:aqrnbt$6mb$1@news.tpi.pl...
> Witam
> mam takie pytanie?
> Chodzi mi mianowicie o przydatność do spożycia po otwarciu.
> Mam w lodówce wino czerwone-półsłodkie, stoi już tam z miesiąc (połowa
> butelki - zakorkowana) i się marnuje. Zastanawiam się czy jeszcze nadaje
się
> do wypicia i czy nie groża mi po tym jakieś niespodzianki z przewodem
> pokarmowym?
>
> A teraz drugie pytanie.
> Mam dosyć dużo piersi z kurczaka, czy mógłby ktoś mi polecić jakiś przepis
> by wykorzystać to wino i te piersi.
>
> Pozdrawiam
> Sabina.
>
>
Powiem tak ja nie probowalam wina ale ten kto testowal zyje jeszcze i nic mu
nie dolega:)))
Liczylam na to ze ktos moze mi podesle jakis przepis i nadal czekam
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-15 10:28:51
Temat: Re: wino - pytania
Lukasz Madeksza:
> Dorota wrote:
>
>> Hmm, czerwone wino i drób trochę się "gryzie" - generalnie do drobiu
>> podaje sie białe winko...
nie generalnie, ale w Polsce
>
>
> Wlasciwie to zalezy od sosu, przypraw, obrobki potrawy, dodatkow i od
> samego wina.
>
> Nie zawsze sluszne jest stosowanie prostej zasady biale=ryba+drob,
> czerwone=wolowina etc., dobranie wlasciwego wina do konkretnej potrawy
> jest nieco bardziej skomplikowane. IMVHO.
słusznie prawisz. Nie podałbym jakiegoś ciężkiego Bordeaux do gotowanego
czy duszonego kurczaka, ale np. taki Portugiser (nie Portwein!) czy
Trollinger może pasować. Do smażonych drobiów na pewno.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-15 10:44:19
Temat: Re: wino - pytania
Edward Kniazycki:
> Sabina wrote:
>
>> Witam
>> mam takie pytanie?
>> Chodzi mi mianowicie o przydatność do spożycia po otwarciu.
>> Mam w lodówce wino czerwone-półsłodkie, stoi już tam z miesiąc (połowa
>> butelki - zakorkowana) i się marnuje. Zastanawiam się czy jeszcze
>> nadaje się
>> do wypicia i czy nie groża mi po tym jakieś niespodzianki z przewodem
>> pokarmowym?
>
> Przede wszystkim czerwonego wina nie trzymaj w lodówce, przechowuj
> w temperaturze pokojowej. Ponadto, po otwarciu nie zatykaj szczelnie -
> podobno zatkane "dusi się i umiera". Przynajmniej tak twierdzą moi
> znajomi z Francji.(W lodówce można przechowywać białe i szampana.)
trafi je szlag po kilku dniach. Otwartą butelkę czerwonego można
przechowywać w lodówce, zakorkowane. Przed wypiciem wyjąć i pozwolić
pooddychać trochę.
Jeszcze trochę definicji temperatury. Temperatura pokojowa to na ogół
16-17 stopni. Wino o temperaturze 22 czy 23 stopnie to już prawie grzaniec.
Co do czasu przechowywania wina: wino białe "trzyma się" krócej niż
czerwone i trzeba bardziej uważać, by się nie skisiło. Przechowując w
domu "stare" wino czerwone (takie, które leżało parę lat w odpowiedniej
temperaturze i wilgotności/beczce) trzyma się dłużej, niż wina świeże.
Zresztą już napisano na ten temat setki prac doktorskich ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-15 10:46:08
Temat: Re: wino - pytania
Sabina:
>
> Powiem tak ja nie probowalam wina ale ten kto testowal zyje jeszcze i nic mu
> nie dolega:)))
> Liczylam na to ze ktos moze mi podesle jakis przepis i nadal czekam
nie w tej kombinacji. Wino wytrawnie i owszem, by się coś wymyśliło, ale
może zrób z cycków jakieś danie głównie, a czerwone wino na deser?
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-15 17:39:54
Temat: Re: wino - pytaniaOn Fri, 15 Nov 2002 11:44:19 +0100, Waldemar Krzok
<w...@u...fu-berlin.de> wrote:
>Jeszcze troch? definicji temperatury. Temperatura pokojowa to na ogó?
>16-17 stopni.
cut
>Waldek
Zalezy gdzie...
;-)
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |