wnerwiona kolacja ;-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-11-20 11:39:00

Temat: wnerwiona kolacja ;-)
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wczoraj z tych nerwów w pracy nie moglam nic jesc, ale jak przyszla pora
kolacji troche mnie zassalo ;-)
Zajrzalam do lodówki, pozagladalam i wyjelam:
makaron spagetti z niedzieli
fete kupiona w prehistorii,
od kilku dni otwarta puszke koncetratu pomidorowego,
sloik oliwek (swieze, znaczy swiezo kupione),

a z szafy oliwe z oliwek.

Na talerz wrzuciłam makaron, troszke podgrzalam w mikrofali, na to wrzucilam
pokrojona w kostke fete i 6 pokrojonych w plasterki oliwek, pieprzu
nakrecilam tyle, ze mnie reka w nadgarstku zabolala (mieszany pieprz -
czarny, zielony, czerwony) i wszystko to polalam mieszanina lyzki
koncetratu, lyzki oliwy i troche wody z czajnika.

W smaku bylo calkiem, calkiem a o nerwach na troche zapomnialam tak mnie ten
pieprz palil ;-))

pozdrawiam serdecznie
Basia