| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-01-31 19:20:43
Temat: Re: wstydliwy problem>> bierzesz pigulki?
> I pewnie mąż też ma od tego, że ona bierze pigułki?
>
> Dla mnie podstawowe jest pytanie: Czy partner został tak samo
> przeleczony -
> antybiotykiem? A skoro w rozpoznaniu po badaniu nie było grzyba, to nie ma
> co
> polecać niczego z Myco- w nazwie.
>
nie biorę, rzadnych pigułek!!! Za każdym razem lekarz przepisywał leki dla
mnie i męża, wg antybiogramu. Dodatkowo stosujemy domiejscowo maść
Pimafucort. Jesteśmy 12 lat po ślubie, a problem pojawił się około 2,5 roku
temu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-01-31 22:26:53
Temat: Re: wstydliwy problem
Użytkownik "ania" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:epqqd3$824$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >> bierzesz pigulki?
> > I pewnie mąż też ma od tego, że ona bierze pigułki?
> >
> > Dla mnie podstawowe jest pytanie: Czy partner został tak samo
> > przeleczony -
> > antybiotykiem? A skoro w rozpoznaniu po badaniu nie było grzyba, to nie
ma
> > co
> > polecać niczego z Myco- w nazwie.
> >
> nie biorę, rzadnych pigułek!!! Za każdym razem lekarz przepisywał leki dla
> mnie i męża, wg antybiogramu. Dodatkowo stosujemy domiejscowo maść
> Pimafucort. Jesteśmy 12 lat po ślubie, a problem pojawił się około 2,5
roku
> temu.
czy ta ruda też to stosowała?;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-01-31 22:48:02
Temat: Re: wstydliwy problem
> nie biorę, rzadnych pigułek!!! Za każdym razem lekarz przepisywał leki dla
> mnie i męża, wg antybiogramu. Dodatkowo stosujemy domiejscowo maść
> Pimafucort. Jesteśmy 12 lat po ślubie, a problem pojawił się około 2,5 roku
> temu.
jesteś z Rzeszowa? jeżeli chcesz, to mogę Ci na priva polecić dobrego
ginekologa (adres w nagłówku).
Aha, i jeszcze jedna uwaga: Ty zapewne nie zdradzasz męża - a w drugą stronę
ile (procentowo) masz pewności, że nie ma trzeciej osoby, która Was zakaża?
Przepraszam za sugestię, ale jeżeli wszystko jest tak dokładnie leczone zgodnie
z posiewem bakteryjnym, to taka myśl nasuwa się sama - że istnieje ciągłe
źródło ponownego zakażenia.
pozdrawiam
Anka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |