| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-27 10:54:31
Temat: Re: wszystkim Kachnom
> Troche spoznione, ale szczere zyczenia poparte wirtualnym bukietem roznokolorowych
tulipanow dla naszych Wspanialych Kas
> (tulipanow ci u nas dostatek, hehe).
> A swoja droga zolte tulipany toz to symbol wielkiej zazdrosci!
>
no to ja życzę z kilkudniowym opóźnieniem wszelakim Kachnom listowym
wszystkiego najlepszego, a czeskim kachnom brązowej i chrupiącej skórki.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-27 20:28:07
Temat: Re: wszystkim Kachnom> >>Ja lubie zolte.....:-))) Rany a tu cala zima przed nami (bez tulipanow)
> >
> > tulipany to najpiekniejsze kwiaty na swiecie:)
> >
> > Mechcia
>
>
> No wlasnie! Ja mam imieniny 30 kwietnia, a urodziny w polowie maja, a
wiec
> zawsze mialam tulipany przynajmniej na jeden z tych dni. I najpiekniejsze
> roze nie znacza dla mnie tyle, co chocby najmierniejsze tulipany z ogrodka
;)
> pozdrawiam serdecznie wszystkie Kasie (i nie tylko)
> Kasia
>
A u mnie to taka normalka tulipany, cala wiosne stoja wszedzie w domu
caaaaale bukiety. Zolte zawsze w kuchni. Na brak tulipanow akurat nie
narzekam )
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 20:34:24
Temat: Re: wszystkim Kachnom
>>
>A u mnie to taka normalka tulipany, cala wiosne stoja wszedzie w domu
>caaaaale bukiety. Zolte zawsze w kuchni. Na brak tulipanow akurat nie
>narzekam )
>******
>m-gosia
>******
>
Tobie to dobrze...ale, moze, jak oszukam te cholerne slimaki, to
bede miec w ogrodku ok 50 - 60 tulipanow....juz tylko mi te
cholerne zonkile zostaly do wsadzenia i nie mam juz gdzie
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 20:40:04
Temat: Re: wszystkim Kachnom
Krysia Thompson wrote:
>
> >>
> >A u mnie to taka normalka tulipany, cala wiosne stoja wszedzie w domu
> >caaaaale bukiety. Zolte zawsze w kuchni. Na brak tulipanow akurat nie
> >narzekam )
> >******
> >m-gosia
> >******
> >
> Tobie to dobrze...ale, moze, jak oszukam te cholerne slimaki, to
> bede miec w ogrodku ok 50 - 60 tulipanow....juz tylko mi te
> cholerne zonkile zostaly do wsadzenia i nie mam juz gdzie
> Krysia
A u mnie kwitna narcyze...bardzo mocno pachna wieczorem.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 20:54:51
Temat: Re: wszystkim Kachnom
>A u mnie kwitna narcyze...bardzo mocno pachna wieczorem.
>MB
a U NAS kwitna bratki i te, no jak im tam, primroses, chyba
prymulki. i tak bedzie przez cala zime ;)
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 21:17:05
Temat: Re: wszystkim Kachnom> >
ale, moze, jak oszukam te cholerne slimaki, to bede miec w ogrodku ok 50 -
60 tulipanow
no i naturalnie jak ci ten twoj friend-kotek przez zime ich nie poobsrywa.
Oh, zycze ci zeby wzeszly... Ale wtedy i tak nie bedziesz ich miala w domu,
bo bedzie ci zal je sciac.
Ja mialam cos ok. 200 i taaaak mi serce sciskalo, ze ani jednego nie
zerwalam do domu. I tak musialam znowu kupic )
******
m-gosia
******
> K.T. - starannie opakowana
>
____________________________________________________
________________________
__
> Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION =
http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 21:58:20
Temat: Re: wszystkim Kachnom> A u mnie kwitna narcyze...bardzo mocno pachna wieczorem.
> MB
Teraz?
m-gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 22:06:08
Temat: Re: wszystkim Kachnom
>ale, moze, jak oszukam te cholerne slimaki, to bede miec w ogrodku ok 50 -
>60 tulipanow
>
>no i naturalnie jak ci ten twoj friend-kotek przez zime ich nie poobsrywa.
>Oh, zycze ci zeby wzeszly... Ale wtedy i tak nie bedziesz ich miala w domu,
>bo bedzie ci zal je sciac.
>Ja mialam cos ok. 200 i taaaak mi serce sciskalo, ze ani jednego nie
>zerwalam do domu. I tak musialam znowu kupic )
>
>******
>m-gosia
>******
cholera, masz racje w obu przypadkach!!
kotek bezczelnie zza plota sie na mnie gapi, ja udaje, ze go nie
widze przechodac obok, a potem robie nagly wypad wjego strone z
bardzo glosnymBUUU!!!!!!!!
juz jednegoprzegonilam radykalnie pare lat temu, ale wojna trwala
ze 2 lata. chyba w sumie pomogl mimoj pies, kiedy kot sie grzal
na malym slupkunaszego plotu i piesek zlapal kotka za kuper. i
kotek zlecial z grzedy, hehehe (zlosliwy rechot)
Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 23:48:28
Temat: Re: wszystkim Kachnom
m...@h...com wrote:
>
> > A u mnie kwitna narcyze...bardzo mocno pachna wieczorem.
> > MB
>
> Teraz?
> m-gosia
Teraz, bo ja jestem w Kaliforni.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-28 14:57:44
Temat: Re: wszystkim Kachnom> kotek bezczelnie zza plota sie na mnie gapi, ja udaje, ze go nie widze
przechodac obok, a potem robie nagly wypad wjego strone z bardzo
glosnymBUUU!!!!!!!!
>
> juz jednegoprzegonilam radykalnie pare lat temu, ale wojna trwala ze 2
lata. chyba w sumie pomogl mimoj pies, kiedy kot sie grzal na malym
slupkunaszego plotu i piesek zlapal kotka za kuper. i kotek zlecial z
grzedy, hehehe (zlosliwy rechot)
>
> Krysia
> K.T. - starannie opakowana
Wiem cos na ten temat, ale szczegolow mojej wojny 10-letniej nie podam, bo
sie naraze kocim mamom. Wspomne tylko ze moja wojna toczyla sie w dzien i w
noc, a moj przeciwnik (wielki i wypasiony jak bydle) byl tak bezczelny, ze
smial mi przed nosem spacerowac. A w nocy wyyyyyyyyyl, wracal codziennie o
2.30 i wyl do rana, zeby mu otworzyc drzwi (nie otwierali). A ze wyl z
mojego plotu, to siedzial mi z ok. 3 metry od mojego okna w sypialni.
Jak wracal do domu to przechodzil najpierw przez moj ogrod, zalatwial sie, a
potem szedl dopiero do siebie. Mnie przez 10 lat tak krew zalewala na to
wszystko, ze ta cala sprawa zaczela miec wplyw na moje zycie prywatne i
nerwice ktora mi sie odnowila. Co noc mialam tic i zrywalam sie o godz. 2 z
minutami gotowa do walki.
Eeeh, ale na szczescie kota juz NIE MA, nie ma, nie ma !
A jak zostal unieszkodliwiony, to dopowiedz sobie sama....
ha ha ha, kota nie ma, nie ma, nie ma
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |