« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-03-18 19:25:29
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?
Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@p...googlegr
oups.com...
On 16 Mar, 14:22, "Zenon Kapusta" <a...@N...gazeta.pl>
wrote:
> Prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku. Jeśli będziesz uważać, że
> nic - powiesisz się. Jeśli uznasz, że wszystko - będziesz nie do
> zniesienia dla innych.
Podoba mi się druga część spostrzeżenia - delikatnie acz konkretnie
przypominająca, że każde nasze działanie jest umocowane wśród innych
ludzi ;)
Tyle że nikt [z was] nie jest niezastąpiony... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-03-18 19:32:24
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?
Użytkownik freeprogrammer <f...@g...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ethm9t$3md$...@i...gazeta.pl...
> Czytaj uwaznie Haniu,
> "ani tez !!!nie masz!!! na nic wpływu"
> czyli masz na cokolwiek wplyw.
> Widze po postach ze mezczyzni zakumali o co mi chodzi, z kobietami jak
> zwykle ciezej ale Was kochamy za cos innego:D
>
> Ateisci wierza ze mozna w nic nie wierzyc;)
Nie jestem ateistą a jakoś nie muszę już w cokolwiek wierzyć... ;)
> > Zgadzam się, że są rzeczy niezależne ode mnie, natomiast - nie zgodzę
> > się ze stwierdzeniem, że nie mamy na nic wpływu.
> > Oznaczałoby to bowiem, że jesteśmy bezwolnymi marionetkami w rękach
> > Wielkiego Lalkarza - i mówisz, że nic a nic?
> >
> >> Módl się jakby wszystko zależało od Boga, pracuj jakby wszystko
> >> zależało od Ciebie.
Ignacy Loyola...[to jego patent] mówił ciut inaczej:
"Ufaj jakby wszystko zależało od Boga a nic od Ciebie,
a działaj jakby wszystko zależało od Ciebie a nic od Boga" ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-03-18 19:33:31
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?
Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@p...googlegr
oups.com...
On 17 Mar, 08:57, freeprogrammer <f...@g...pl> wrote:
> Módl się jakby wszystko zależało od Boga, pracuj jakby wszystko
> zależało od Ciebie.
No ok - a co z ateistami?
===
Ich problem...chyba że też i twój? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-03-18 21:05:31
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?On 18 Mar, 20:33, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > No ok - a co z ateistami?
>
> ===
> Ich problem...chyba że też i twój? ;)
Logicznym jest, że jeśli byłby i mój, to mieszczę się w zaimku "ich".
To po pierwsze.
A po drugie:
Nie wystarczy mieć co powiedzieć. Trzeba jeszcze wiedzieć, kiedy to
zrobić.
Hanka
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-03-18 21:19:25
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?
Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@d...googleg
roups.com...
On 18 Mar, 20:33, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > No ok - a co z ateistami?
>
> ===
> Ich problem...chyba że też i twój? ;)
H:
Logicznym jest, że jeśli byłby i mój, to mieszczę się w zaimku "ich".
To po pierwsze.
===
S:
Na razie się nie zdeklarowałaś... ;)
H:
A po drugie:
Nie wystarczy mieć co powiedzieć. Trzeba jeszcze wiedzieć, kiedy to
zrobić.
===
S:
Zapewne wiesz najlepiej kiedy inni mają mówić to co sama uznajesz za
właściwe... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-03-18 21:52:56
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?On 18 Mar, 22:19, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> H:
> Logicznym jest, że jeśli byłby i mój, to mieszczę się w zaimku "ich".
> To po pierwsze.
>
> S:
> Na razie się nie zdeklarowałaś... ;)
Potrzymamy czytelników w niepewności;)
> H:
> A po drugie:
> Nie wystarczy mieć co powiedzieć. Trzeba jeszcze wiedzieć, kiedy > to zrobić.
>
> S:
> Zapewne wiesz najlepiej kiedy inni mają mówić to co sama
> uznajesz za właściwe... ;)
Nieźle to zmiksowałeś, musiałam dwa razy czytać ;))
Ale nie, ale nieee, wolę, żeby inni sami wiedzieli, lub co najmniej
się
domyślali, co chciałabym usłyszeć :)
I oto nagle wróciliśmy do mojego poprzedniego wątku o mówieniu
prawdy :)
Wnioski proszę:
Wszystko już było, tyle, że wtedy być może jeszcze nie było nas ;))
Hanka
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-03-18 22:41:36
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?
Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@e...googlegro
ups.com...
On 18 Mar, 22:19, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> H:
> Logicznym jest, że jeśli byłby i mój, to mieszczę się w zaimku "ich".
> To po pierwsze.
>
> S:
> Na razie się nie zdeklarowałaś... ;)
H:
Potrzymamy czytelników w niepewności;)
S:
Ty się lepiej przyznaj [mówienie prawdy] że sama nie wiesz jaką wersję warto
utrzymywać ;P
> H:
> A po drugie:
> Nie wystarczy mieć co powiedzieć. Trzeba jeszcze wiedzieć, kiedy > to
zrobić.
>
> S:
> Zapewne wiesz najlepiej kiedy inni mają mówić to co sama
> uznajesz za właściwe... ;)
H:
Nieźle to zmiksowałeś, musiałam dwa razy czytać ;))
Ale nie, ale nieee, wolę, żeby inni sami wiedzieli, lub co najmniej
się
domyślali, co chciałabym usłyszeć :)
S:
Mnie wychodzi na to samo co napisałem...może więc przeczytaj to jeszcze
raz... ;P
Swoją drogą to nagminna babska paranoja...chcieć innych[facetów głownie]
wprzęgać w swój [babski] egotyzm w roli "ducha świętego"... ;)
H:
I oto nagle wróciliśmy do mojego poprzedniego wątku o mówieniu
prawdy :)
S:
...czyli wy mówicie co ja chcę usłyszeć a ja będę mówić co chcę...mówić...
;P
Prawda...
...że ładnie? ;)
H:
Wnioski proszę:
Wszystko już było, tyle, że wtedy być może jeszcze nie było nas ;))
S:
To że nie było "nas" to niewielka pociecha...
Skoro były[są] wciąż kobitki takie jak ty -więc dla mnie w sumie bez
różnicy... ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2007-03-18 23:43:11
Temat: Re: wszystko zależy ode mnie?On 18 Mar, 23:41, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> H:
> I oto nagle wróciliśmy do mojego poprzedniego wątku o mówieniu
> prawdy :)
>
> S:
> ...czyli wy mówicie co ja chcę usłyszeć a ja będę mówić co
> chcę...mówić... ;P
> Prawda...
> ...że ładnie? ;)
Yes-yes-yes ;))
> H:
> Wnioski proszę:
> Wszystko już było, tyle, że wtedy być może jeszcze nie było nas ;))
>
> S:
> To że nie było "nas" to niewielka pociecha...
> Skoro były[są] wciąż kobitki takie jak ty -więc dla mnie w sumie
> bez różnicy... ;P
Mam się obrażać czy dziękować za komplement?
Hanka
;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2007-03-19 09:26:21
Temat: Re: wszystko zależy od?
Użytkownik Hanka <c...@g...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@y...googlegr
oups.com...
On 18 Mar, 23:41, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> H:
> I oto nagle wróciliśmy do mojego poprzedniego wątku o mówieniu
> prawdy :)
>
> S:
> ...czyli wy mówicie co ja chcę usłyszeć a ja będę mówić co
> chcę...mówić... ;P
> Prawda...
> ...że ładnie? ;)
H:
Yes-yes-yes ;))
S:
No jakby ci to powiedzieć... ;P
[...że ja na taki "estetyczny układ" nie mam ochoty?
I chyba nikt mej płci -poza facetem który miałby z niego "pozawerbalne"
korzyści...] ;)
> H:
> Wnioski proszę:
> Wszystko już było, tyle, że wtedy być może jeszcze nie było nas ;))
>
> S:
> To że nie było "nas" to niewielka pociecha...
> Skoro były[są] wciąż kobitki takie jak ty -więc dla mnie w sumie
> bez różnicy... ;P
H:
Mam się obrażać czy dziękować za komplement?
S:
To zależy którą stronę swej osobowości dopuścisz akurat do głosu
[interpretowania] ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |