| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-22 19:12:33
Temat: wynik badania cytologicznegowitam
kilka dni temu zrobilam pierwsze w swoim zyciu badanie cytologiczne, dzis
obegralam wyniki i otrzymalam od lekarza krotka lecz bardzo zla wiadomosc
tzn ze mam bardzo zle wyniki. Lekarz nie mogl mi wyjasnic o co dokladnie
chodzi, bo wlasnie wyjezdzal..
Moze przedstawie cala zawartosc wyniku:
" Znaczne zmiany odczynowe nabłonka, zaznaczone wewnątrzkomórkowo. Naciek
leukocytów, nasilona cytoliza. Faza cyklu trudna do określenia. Obecne
komórki pochodzące z wszystkich warstw nabłonka - polimorficzne. Obecne
komórki metaplastyczne- (reperacja nabłonka). Komórek atypowych nie
stwierdzono."
Grupa II (druga)
dodam ze w czasie badania mialam (mam) ostry stan zapalny macicy - jesli
dobrze pamietam , bo z tego wszytskiego to juz nic nie pamietam..
prosze o opinie osób mogacych wyjasnic mi wynik mojego testu..
z góry dziekuje
dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-22 19:34:28
Temat: Re: wynik badania cytologicznegoDnia 2005-12-22 20:12:33 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Carpiediem* skreślił te oto słowa:
> prosze o opinie osób mogacych wyjasnic mi wynik mojego testu..
Poczytaj to:
http://www.mediweb.pl/womens/wyswietl.php?id=974
i nie stresuj się przed świętami.
A lekarz, który ot tak sobie postanawia nastraszyć pacjentkę bez
wyjasnienia czegokolwiek... zagłosuj po prostu nogami.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
http://www.voila.pl/7ufx3/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-23 10:00:19
Temat: Re: wynik badania cytologicznegoPewnego wieczoru Thu, 22 Dec 2005 20:12:33 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Carpiediem, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> kilka dni temu zrobilam pierwsze w swoim zyciu badanie cytologiczne, dzis
> obegralam wyniki i otrzymalam od lekarza krotka lecz bardzo zla wiadomosc
> tzn ze mam bardzo zle wyniki.
Skad ja to znam - tez mnie kiedys tak zalatwiono podczas odbioru wynikow a
do wizyty u lekarza z nimi mialam kilka tygodni.
Pani straszaca nie pomyslala ze w moim przypadku wynik ktory mi wydawala
byl naprawde pocieszajacy - bo lepszy niz poprzedni - a ja po tekscie - oj,
taka mloda pani a takie fatalne wyniki - umieralam z nerwow.
Twoj wynik mowi ze masz/ mialas silny stan zapalny i ze komorek
nowotworowych nie stwierdzono.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |