| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-17 18:26:52
Temat: wyrwane z kontekstutak sobie prozaicznie sprzątam mieszkanie i w "międzyczasie", tym
przysłowiowym znajduję chwilę na przemyślenia..... dotyczą one oczywiście
mojego życia, ale i innych istot, toż to nie ja sama na globie. Dzisiaj w
ferworze tych zmagań, czując się rozgoryczona, bo chora od ponad trzech
tygodni (pewnie mnie jakaś poważniejsza cholera wzięła) pomyślałam sobie:
ki diabeł stworzył człowieka, co to myśli, że jeśli robi właściwie to
powinien być chwalony?
Mnie uczono zawsze, a nawet nie wiem czy uczono, po prostu tak czuję, że
jeśli czynię swoje obowiązki to pozostają nadal moimi obowiązkami, jeśli o
nich świadomie zapominam to jest to dla mnie "kwila" relaksu, a jeśli
niedopatrzę ich to oznacza, że za wiele miałam na głowie;-)
Niektóre z tych czynów, w zależności od stanu psychicznego są dla mnie
osiągnięciem i jestem dumna, że dotrę do ich progu...... ale dlaczego mam
oczekiwać za nie pochwał?
No? Dlaczego naprodukowało się takie społeczeństwo?
A że się tego napleniło to wiem z doświadczenia i kobiety i szefa.
ag
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-17 19:39:45
Temat: Re: wyrwane z kontekstu
"Ag.nieszka" <a...@i...delate.pl> pomaga, by Lublin byl liczniej
reprezentowany na forum psp :-)
Witaj Ag :-) Witajcie Wszyscy Czytajacy te slowa :-)
Milo Ag.nieszko Cie spotkac na tym forum :-) Wlasnie wrocilem z pierwszego
spotkania z Colinem Sissonem. Jestem pod wrazeniem. Podoba mi sie sposob
myslenia tego Czlowieka.
Czytajac Twoj post zastawiam sie, skad taki zbieg okolicznosci:
- ze post o takiej tresci czytam wlasnie po tym powrocie?
- ze Autor postu o takiej tresci to wlasnie Ag.nieszka?
Tylko przypadek? Co Wszechswiat (Bog, Opatrznosc) chce powiedziec tym
polaczeniem zdarzen w czaso-przestrzeni?
Kilka moich slow do Twojego postu.
1. Sle Ci wyrazy dobrego wspolczucia z powodu Twojej choroby i jednoczesnie
ogrom dobrych mysli, by pomagaly w dojsciu do zdrowia i w dalszym zyciu w
zdrowiu. W stabilnym zdrowiu!!! I wiesz, ja wierze, ze myslami mozna sie
wyleczyc. Jasne, ze przede wszystkim Twoimi. Ale czy te czastkowe, dobre
mysli od innych ludzi nie beda mialy wplywu na Twoje mysli?
2. Na dzisiejszym spotkaniu padly m.in. slowa Sissona:
Choroba jest zdrową reakcją organizmu na brak rownowagi. Kazdy stres jest w
sumie brakiem rownowagi. Pokazuje nam, ze dalismy sie zrobic ofiara. I stres
jest jakby sygnalem, ze cos trzeba zmienic. Niektorzy "uciekaja" od roli
ofiary w uzaleznienia. A jesli i to nie pomaga, to przychodzi silniejszy
stres. Inna silna reakcja organizmu, to fizyczna choroba. Ona nam cos chce
powiedziec. To tak w zarysie, moze w jakims nieswiadomym moim
znieksztalceniu, slowa z dzisiejszego spotkania.
> Dzisiaj w
> ferworze tych zmagań, czując się rozgoryczona,
Ag, prosze nie obraz sie. W nastepnym moim zdaniu nie ma zlych intencji.
Masz prawo nie zgadzac sie z nim. Co bys powiedziala, gdyby to nazwac:
"wybralam bycie rozgorycznoną"
> Mnie uczono zawsze, a nawet nie wiem czy uczono, po prostu tak czuję, że
> jeśli czynię swoje obowiązki to pozostają nadal moimi obowiązkami, jeśli o
> nich świadomie zapominam to jest to dla mnie "kwila" relaksu, a jeśli
> niedopatrzę ich to oznacza, że za wiele miałam na głowie;-)
Jesli bedziesz miala ochote na ewentualna dyskusje, to widze mozliwosc
zatrzymania sie nad slowem "mialam". Tu, IMHO - jest kilka opcji...
> No? Dlaczego naprodukowało się takie społeczeństwo?
Czy nie dlatego, ze nasi rodzice takie wartosci nam przekazali? Co wcale nie
znaczy, by Ich osadzac. Toz oni przejeli to od ... swoich rodzicow, a Ci od
swoich ... itd.
Dzis jestesmy szczesciarzami. Mamy sporo zrodel, technicznych mozliwosci, by
poznawac samego siebie, poszerzac swoja wlasna swiadomosc. W jakim celu?
Kazdy sadze moze sam sobie odpowiedziec na to pytanie. Zastanawiam sie nad
motywacja, ktora uslyszalem:
***
by w naszych zyciach bylo jak najwiecej radosci, jak nawiecej milosci, jak
najwiecej wolnosci!
***
> A że się tego napleniło to wiem z doświadczenia i kobiety i szefa.
Hm... Zastanawiam sie nad tymi slowami. Czy moge ja, albo Ty Ag.nieszko
zmienic tych ludzi?
Wydaje mi sie, ze nie. Natomiast, czy do tego, bym ja byl szczesliwy, pelen
radosci i milosci nie przyda mi sie, bym umial pogodnie okreslic swoj sposob
postrzegania tych ludzi, ich zachowan? I wierze, ze od tego sposobu
postrzegania rzeczywistosci zalezy moje zdrowie, zarowno psychiczne, jak i
fizyczne.
Kiedys, kiedys, gdy probowaly mnie brac chorobska, to moim sposobem bylo
wypocenie sie. Takie, az do hektolitorow potu pod 17 koldrami ;-)
Rano czlowiek nogi mial jak z waty, ale i tej choroby tez juz nie mogl
odszukac ;-)
Zycze Ci duzo ciepelka. I tego fizycznego, i w serduszku. Wierze, ze to
pomaga. Sle Ci duzo dobrych, dobrych Markowych (czyli o markowej jakosci ;-)
wspomagan
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-17 21:18:30
Temat: Re: wyrwane z kontekstuUżytkownik "Ag.nieszka"
> tak sobie prozaicznie sprzątam mieszkanie i w "międzyczasie", tym
> przysłowiowym znajduję chwilę na przemyślenia.....
[cut]
Ja mogę coś zaproponować, to posłuchaj drugiego szlagieru
Kasi Klich.
Pierwszy utwór był o zamianie na lepszy model :-)
Pozdr
Ania vel Masoneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-18 07:21:20
Temat: Re: wyrwane z kontekstuKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Ag.nieszka> osmielil sie napisac:
> No? Dlaczego naprodukowało się takie społeczeństwo?
> A że się tego napleniło to wiem z doświadczenia i kobiety i szefa.
no wlaśnie.
to jest to o czym myslałem z kolei ja wczoraj podczas słuchania wywiadu
z krzysiem janikiem. krzysiu wyrzekł magiczne słowa w pewnym momencie, które
odczarowały mnie i spowodowały, że wróciłem na ziemię.
powiedział mianowicie mniej więcej cuś takiego:
- ależ proszę pani! czy pani zapomniala w jakim stanie zastalismy
polske po 4 latach rzadow solidarnosci?!
ze to takie zwykle pierdu pierdu komusze to od dawna wiem
ale ludzie ktorzy nie pamietaja dawnych (sic!) czasow
moga faktycznie w to uwierzyc. wiec odpowiadajac ci -
skąd się "to naprodukowało" - a zreszta chyba nie musze juz tlumaczyc..?
;-)
--
http://trener.blog.pl
ja tu tylko nabijam statystyki
(i w butelki)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-18 07:23:14
Temat: Re: wyrwane z kontekstuKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Marek N.> osmielil sie napisac:
> Sle Ci duzo dobrych, dobrych Markowych (czyli o markowej jakosci ;-)
> wspomagan
w jakiej jestes sekcie?
--
zerknij człowiecze
mózg ci uciecze
http://www.psphome.htc.net.pl/psychologia.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-18 11:09:46
Temat: Re: wyrwane z kontekstu
"tren R" <t...@2...achtung.pl> zadajac pytanie, uchylil rabka tajemnicy o
sobie:
> w jakiej jestes sekcie?
W swojej. Jednoosobowej. I z definicji taka ona pozostanie :-) Sadze, ze
kazdy tak ma...
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-18 11:34:48
Temat: Re: wyrwane z kontekstuKorzystajac z mojej nieobecnosci osobnik <Marek N.> osmielil sie napisac:
> W swojej. Jednoosobowej. I z definicji taka ona pozostanie :-) Sadze, ze
> kazdy tak ma...
no to odetchłem
;-))
--
tren R
gg #1290613
e-mail antispam achtung!
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |