« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-08 09:06:04
Temat: xxx Malowanie na kanwieObiecalam, wiec tlumacze.
Jak sie okazalo, nie jest to artykul, ale notatka. Coz, 10 lat temu to
ogladalam ostatnio :)
Tak wiec, tlumacze jak leci i wezcie pod uwage, ze to z Australii, wiec
warunki sa lekko inne:
"W sklepach jest wiele materialow i farb akrylowych, wazne jest wiec
dokladne przeczytanie instrukcji producenta. Nie sa potrzebne zadne
umiejetnosci ani zdolnosci malarskie, to jest prostsze niz myslisz. Po
prostu sprobuj. Uzywam Duncan Bisqu-Stain (OS), gdyz mozna tego uzywac takze
do malowania na drewnie i ceramice. Zauwazylam, ze material po malowaniu
zostaje bardziej miekki (farba nie twardnieje mocno), gdy przed malowaniem
lekko go zmoczysz (zwilzysz), szybko zawiniesz w recznik i na takim mokrym
bedziesz malowac. Zawsze maluje ieksza powierzchnie materialu niz jest to
potrzebne dla robionego wzoru, glownie zeby uniknac bledow przy liczeniu.
Takze rozcienczam farby, jest ich wiecej (np. lyzeczka farby niebieskiej z
taka sama iloscia wody jest wystarczajaca do nadania tla irysow, gdy maluje
sie na mokrym materiale http://chemik.chem.univ.gda.pl/~strumyk/irysy1.JPG).
Zawsze pozwalam wyschnac tkaninie naturalnie, ale potem, gdy jest sucha,
mozna ja spokojnie wyprasowac. Kolory moga sie lekko zmienic podczas
prasowania. Nie martw sie, gdy ryzunek jest nierowny, to tylko dodaje
pozniej uroku. Najwazniejsze, to byc pewnym przed wyszywaniem, ze material
jest calkowicie suchy."
Efekty ostateczne:
http://chemik.chem.univ.gda.pl/~strumyk/irysy2.JPG
http://chemik.chem.univ.gda.pl/~strumyk/protea.JPG
Mam nadzieje, ze widac gdzie malowane a gdzie wyszywane.
Nigdy nie probowalam malowania, ale efekt jaki jest w gazecie, ehh,
zachowycajacy to malo powiedziane.
A robie teraz http://chemik.chem.univ.gda.pl/~strumyk/papugi.JPG tak ma
wygladac ostatecznie :)
dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-08 15:41:56
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwie
> Efekty ostateczne:
> http://chemik.chem.univ.gda.pl/~strumyk/irysy2.JPG
> http://chemik.chem.univ.gda.pl/~strumyk/protea.JPG
> Mam nadzieje, ze widac gdzie malowane a gdzie wyszywane.
> Nigdy nie probowalam malowania, ale efekt jaki jest w gazecie, ehh,
> zachowycajacy to malo powiedziane.
Wygląda to pięknie ale nieststy trzeba umieć malować - a ja takich zdolności
nie posiadam :(((
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-08 17:25:52
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwiecudo cudo cudo !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-09 07:06:08
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwieKapitalnie to wyglada - no tak, ale trzeba jeszcze umiec tak malowac!!
A powiedz jeszcze - czy jakos "specjalistycznie" rozcienczasz farby? I
odnosnie samych farb - wrzuciłam nazwe, ktora podalas, w wyszukiwarke i
...zero :(
zdrówka
kasiabe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-09 09:28:07
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwie> A powiedz jeszcze - czy jakos "specjalistycznie" rozcienczasz farby? I
> odnosnie samych farb - wrzuciłam nazwe, ktora podalas, w wyszukiwarke i
> ...zero :(
Jak napisalam, ja tylko doslownie tlumaczylam. Nie robilam ta technika, choc
meczy mnie to juz te dobre 10 lat :)
dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-09 13:13:04
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwie
>
> Jak napisalam, ja tylko doslownie tlumaczylam. Nie robilam ta technika,
choc
> meczy mnie to juz te dobre 10 lat :)
> dagmara
>
>
Mnie za to "męczy ":))) fakt, czy Ty pierzesz te robótki po wyszyciu?
Czy zakładasz, że tło ciemne , to nie ubrudzi się.
Pozostajaca w ciekawości
Mirka (Teresin) - tez fanka Lanarte, która skończyła w niedziele kobietę z
koniem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-10 08:04:12
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwie> Mnie za to "męczy ":))) fakt, czy Ty pierzesz te robótki po wyszyciu?
> Czy zakładasz, że tło ciemne , to nie ubrudzi się.
Hmm, do tej pory nie pralam, bo sie nie brudzilo :)
dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-10 19:20:08
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwieDagmara Strumińska wrote:
> Hmm, do tej pory nie pralam, bo sie nie brudzilo :) dagmara
>
Ja mam wrażenie, że nie powinno się sprać, bo akryle z natury swojej są
niespieralne. W każdym razie mój Luby postanowił kiedyś zmienić kolor
plecaka za pomocą farby akrylowej i jak dotąd się to trzyma, a plecak
przeżył już niejeden deszczyk i pranie chyba też :)
Pozdrawiam
Julita
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-10 21:54:05
Temat: Odp: xxx Malowanie na kanwie (dlugie)
Użytkownik madziula <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b6uqj7$56e$...@a...news.tpi.pl...
> Wygląda to pięknie ale nieststy trzeba umieć malować - a ja takich
zdolności
> nie posiadam :(((
Ja tez nie mam super zdolnosci malarskich, ale wydaje mi sie, ze to nie jest
trudne: spojrzcie, tak na prawde to tylko plamy o przyblizonym ksztalcie i
kolorze do irysa. Kontury sa rozmazane - moze bardziej jeszcze rozcienczyc
farbe przy tych konturach? Moze je pocierac jedynie prawie suchym pedzlem. A
te zielone lodygi - toc to mazniecie palcem :-)))
Potem jeszcze dodane gdzieniegdzie plamki koloru passepartout
pisze te slowa i podgladam sobie na boku te cudownosci - taki prosty
zabieg, a taaaki efekt!
Oj, dziewoje! Jako dzieci wszystkie malowalysmy, rysowalysmy i mialysmy z
tego frajde. A teraz ? Talentu nie mam i inne takie! Zapisac sie na kartach
histori malarstwa, albo pedzla do reki nie brac.
A przeciez chyba wiekszosc z nas pragnie skrycie ( lub otwarcie :-) ladnie
malowac i rysowac - a krzyzykowe obrazki, ktore tworzymy sa tego namiastka
pomijajac przyjemnosc jaka daje samo w sobie dziubdzianie :-). Przynajmniej
tak jest w moim przypadku :-)
Tak wiec pedzelek do reki, farbka plakatowa, duzo wody i juz na kartce plamy
trzech kolorow. Teraz zamoczyc w wodzie pedzelek i rozmacac brzegi tych
plamek. A moze sprobowac zrobic lagodne przejscie miedzy tymi plamkami? A
moze jedna z nich zrobic taka troche owalna, na ksztalt platka, obok druga
podobna i trzecia. Potem lodyzke jednym pociagnieciem reki - taka
nieidealnie prosta. I potem hop siup to samo na kanwie farbami akrylowymi,
potem te iles tam tysiecy krzyzykow i , prosze, juz mamy wspanialego iryska!
Jak z bicza strzelil :-))).
A juz ta lilia wodna to jest banalnie prosta. Oczyma wyobrazni zciagnijcie
haft. I co widzicie? Tez tylko nierownomierne tlo niebieskie, dwie rozowe
ciapki robiace za odbicie (one chyba byly najpierw malowane, pozniej to
niebieskie tlo), i ciemna zielenia "liscie" namalowane ot tak, niedbale - to
tu to tam kreska - raz ciensza, raz grubsza.
To tyle. Uff
pozdroweczki
Ilona
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-11 08:24:13
Temat: Re: xxx Malowanie na kanwie (dlugie)> Ja tez nie mam super zdolnosci malarskich, ale wydaje mi sie, ze to nie
jest
> trudne: spojrzcie, tak na prawde to tylko plamy o przyblizonym ksztalcie i
> kolorze do irysa. Kontury sa rozmazane - moze bardziej jeszcze rozcienczyc
> farbe przy tych konturach? Moze je pocierac jedynie prawie suchym pedzlem.
A
> te zielone lodygi - toc to mazniecie palcem :-)))
Dokladnie
I chyba dlatego, zeby to samo sie tak "rozlewalo" material jest wczesniej
moczony.
Jak dla mnie to najwiekszym problemem jest wybranie sie po akryle, bo to
inny sklep niz pasmanteria i duzo dalej :)
dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |