prosze wytlumaczcie mi cos, bo mnie to przerasta.
poszlam do dentysty na przeglad- powiedzial ze dziura i wstawil plombe za
150 zeta. zab mnie zaczal bolec jeszcze na fotelu ale lekarz powiedzial ze
to staw boli od otwierania ust.
ale od tego minelo juz 50h i zab boli nadal- zadzwonilam do tego lekarza i
powiedzial ze pewnie mam zapalenie miazgi i w takim razie nalezy leczyc
kanalowo.
PYTANIE: czy po zrobieniu zdjecia lekarz nie jest w stanie zauwazyc ze
trzeba kanalowo leczyc??? dlaczego zalecil leczenie kanalowe dopiero po
zalozeniu zwyklej plomby? skoro ma w tych gabinetach taki super- hiper
sprzet to nie mogl zauwazyc tego wczesniej?

zalamana perspektywa wydania kolejnych kilkuset zlotych ania