Data: 2005-01-05 15:28:00
Temat: Re: zab
Od: karol kluska <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 4 Jan 2005 23:42:41 +0100, "Zyper#Findler" <z...@w...pl> wrote:
>> dzieki za odpowiedz. zastanawia mnie jednak to: czy to ewidentna wina
>> lekarza ze komora zosta?a strepanowana czy to sie zdarza standardowo i nie
>> da sie tego przewidziec?
>
>To TY przszed?e? z dziura jak hoho, tak przypuszczam.
eh... to, ze pacjent przychodzi do stomatologa z dziura jak hoho nie
znaczy od razu, ze wszystkiemu jest sobie sam winien a stomatolog moze
robic co mu sie podoba bo: "i tak jest wina pacjenta"...
> Trza by?o myc zabki,
>pretensje mozesz miec tylko do samego siebie! Albo trzeba by?o odwiedzac
>dentyste czesciej.
tutaj tez zazdroszcze prostoty myslenia... kiedys jak ten krolik
doswiadczalny przez pol roku nosilem na dwoch zebach jakies tam
"probki" sluzace badaniom srodowiska jamy ustnej i jego odzialywania
na owe probki oraz oddzialywania pewnej pasty na ta sytuacje...
wniosek z tych badan byl taki, ze jako jedyny z "krolikow" dorobilem
sie "nowego ubytku" w czasie tych 6 miesiecy - a w ogole to badania
mojej sliny wykazaly, ze mialem najbardziej niekorzystne (dla zebow)
srodowisko jamy ustnej - a co za tym idzie najwieksza podatnosc na
prochnice wsrod wszystkich badanych...
wiec przestan opowiadac: "trzeba bylo myc zabki" bo mi tak kiedys
jeden dentysta powiedzial i wstalem z fotela i wyszedlem... halo?
tutaj ziemia - tutaj nie dziala "trzeba bylo"...
a co do odwiedzania dentysty czesciej - jakie to ma znaczenie w
przypadku gdy komus wypada plomba (na skutek nagryzienia itp?)
>chodzi mi o to czy powinnam sie teraz domagac zeby
>> mi to wyleczyl za darmo?
>
>:):)):):) heheheheh, idz do sklepu i wez cos za darmo, eh... szkoda s?ów.
no - komu szkoda, temu szkoda... ja bylem kilka razy w sytuacji
takiej, ze trzeba bylo "podjac decyzje" na fotelu - czy po prostu
prombowac, czy leczyc kanalowo - na szczescie moja pani stomatolog
zawsze dokonywala w tej kwestii prawidlowych wyborow i nie bylo
problemu "zwrotu pieniedzy" czy tego typu historii... ale ostatnio na
przyklad wypelniala mi kanal i po wykonaniu zdjecia okazalo sie, ze
nie jest wypelniony do konca - zdecydowala sie wiec go otworzyc
ponownie i jeszcze raz go wypelnic - dzis wykonalem kolejne zdjecie
kontrolne po wypelnieniu tego kanalu i na moje oko wyglada lepiej niz
poprzednio - moze nawet dobrze - w kazdym razie za to "otwieranie i
ponowne wypelnianie" nie wziela ode mnie grosza - zrobila to po prostu
w ramach "reklamacji" albo bledu jaki popelnila kilka dni wczesniej -
tak samo jezeli wypelnilaby mi zab a za tydzien musialaby go otwierac
i leczyc kanalowo - oczekiwalbym od niej wziecia odpowiedzialnosci za
podjecie niewlasciwej decyzji (trzeba bylo od razu leczyc kanalowo)...
no ale co ja tam bede tlumaczyc...
na szczescie mam od wielu lat "zaufanego stomatologa" do ktorego
(ktorej) mam zaufanie i jestem jej wdzieczny przede wszystkim za to w
jaki sposob mnie (jajko pacjenta) traktuje...
no i zycze wszystkim takiego lekarza...
|