Data: 2002-03-21 18:48:28
Temat: zab
Od: "Ania B." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie,
mam pytanie, od jakiegos roku znajomi mowia mi, ze ma spuchnieta lewa strone
twarzy. nie jest to bardzo widoczne, ale powiedzialo mi to pare osob (w tym
jeden lekarz), wiec zaczelam o tym myslec. nie odczuwam w zasadzie zadnych
dolegliwosci. poszlam jednak do dentysty. zrobil przeswietlenia i nic tam
nie bylo widac. rozwiercil mi zab (bo i tak musialam go zaplombowac) i nic.
podejrzewal jednak, ze to wina osemki, ktora nie jest prawidlowo ulozona.
bylam jeszcze u paru dentystow, ale oni mowili, ze skoro nie boli, to nie
trzeba usuwac. inni (ktorzy widzieli mnie pierwszy raz w zyciu) wrecz
twierdzili, ze sobie to spuchniecie wmowilam, a po prostu mam taka 'urode',
pulchna twarz - powtarzam: widzieli mnie pierwszy raz w zyciu. na zdjeciu
pantomograficznym bylo widac, ze wszystkie osemki mam nieprawidlowo ulozone.
ale nie boli nic.
jednak sporadycznie odczuwam silny chwilowy bol pod szostka (zdjecie
wykazalo, ze wszystko z nia w porzadku, to ta rozwiercana) i tylko przy
zgryzie. bol ten 'idzie' bardzo gleboko, ale naprawde jest sporadyczny, moze
pojawic sie nawet raz na miesiac przez chwilke. jest bardzo nieprzyjemny.
pojawial sie tez przed rozwierceniem. czy to moze byc to?
jesli ktos na grupie ma jakis pomysl, co z tym robic, to z gory dziekuje za
wszelkie sugestie.
przepraszam za niefachowy jezyk, ale to nie moja branza.
pozdrawiam wszystkich
Ania
|