| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-07-01 13:13:01
Temat: Re: zagłebianie się w kryzys...Użytkownik "Iwon(k)a"
> w sumie trudno mi w to uwierzyc, bo mimo, ze nie jestem
> fizycznie w kraju to jednak wielu moich znajomych zostalo
> i owszem mowia o roznych przekretach w sluzbie zdrowia, ale
> nie na zasadzie "zawsze i wszedzie".
Och, ja też nie napisałam "zawsze i wszędzie". Pisałam
o siedmiu oddziałach krakowskich w ciągu trzech lat.
> Wsrod moich znajomych jedna wlasnie leczona byla w szpitalu
> psychiatrycznym, dzieki temu, ze zajeli sie nia lekarze cieszy
> sie dobrym zdrowiem psychicznym. wciaz jestem za podazaniem uwag
> specjalistow a nie amatorow.
Wiesz, tylko zarzut powyżej nie tyczył się jakości usług a przekrętów,
zdrowie psychiczne czy fizyczne po wyjściu ze szpitala to zupełnie
inna sprawa.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-07-01 22:14:49
Temat: Re: zagłebianie się w kryzys..."Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> wrote in message
news:14s8m7r868b97$.dlg@Lia.pyry.net...
> No cóż, ja generalnie nie jestem jakos szczegolnie wylewna, i chłodem ode
> mnie wieje nawet IRL jesli nei jestem z kims blizej zwiazana.
> Nie lubie sie rozpływac i roztkliwiac, i do tego jestem formalistką. To tak
> w skrócie.
wiesz, nie chodzilo mi o wylewnosc w stylu " kochana Mroweczko,
z wielka radoscia spiesze cie slonko poinformowac...." i takie tam ;-))
a raczej o "chlod" wiejacy od slowa "procedura", ktora kojrzyla sie
z pulapka zastawiona na pacjenta.
> > ale choc troche trzeba sie wysilic, zeby choc pokazac te dwie strony
> > medalu. Jak mowie, wialo chlodem z twoich postow.
>
> Ehh, juz bez przesady.
(...)
dzieki za wyczerpujaca informacje.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-07-01 22:15:46
Temat: Re: zagłebianie się w kryzys..."AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message news:bds1ci$poo$1@news.onet.pl...
> Och, ja też nie napisałam "zawsze i wszędzie". Pisałam
> o siedmiu oddziałach krakowskich w ciągu trzech lat.
czyli swoje przezycia.
> > Wsrod moich znajomych jedna wlasnie leczona byla w szpitalu
> > psychiatrycznym, dzieki temu, ze zajeli sie nia lekarze cieszy
> > sie dobrym zdrowiem psychicznym. wciaz jestem za podazaniem uwag
> > specjalistow a nie amatorow.
> Wiesz, tylko zarzut powyżej nie tyczył się jakości usług a przekrętów,
> zdrowie psychiczne czy fizyczne po wyjściu ze szpitala to zupełnie
> inna sprawa.
tak tyle tylko, ze to bylo zwiazane z hospitalizacja, o ktorej
decydowali lekarze.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |