Strona główna Grupy pl.sci.medycyna zaniedbanie lekarskie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

zaniedbanie lekarskie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-10-23 12:13:44

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 22 Oct 2001, Lech Trzeciak wrote:

> I bardzo dobrze postąpiłaś: jest możliwe (ale nie jest pewne), że doszło do
> zaniedbania albo błędu lekarskiego. Ty nie masz kwalifikacji, żeby to
> rozstrzygnąć, my mamy za mało danych. Zgłosiłaś sprawę, będzie rozpatrzona.
> Dobrze byłoby, gdyby została rozpatrzona solidnie i uczciwie, na to chyba
> wszyscy liczymy.

dokladnie tak mysle. Trzeba wziac pod uwage, ze konsekwencje dla
pacjentki sa bardzo powazne - zagrozenie zycia i w konsekwencji utrata
macicy i zdolnosci rodzenia. WW. fakt powinien - niezaleznie - zobowiazac
samych lekarzy danego szpitala do analizy tej sytuacji we wlasnym
zakresie. W przypadku zgloszenia do prokuratury taka analiza bedzie
przeprowadzona takze przez bieglych z innych osrodkow medycznych.

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-10-23 13:32:06

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: "Maras" <M...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

> praktycznie przypadków, gdzie odpowiedzialnym jest ktoś kto nie zapewnił
> środków na przeprowadzenie zabiegu na odpowiednim poziomie.

Chodzi Ci o Anne-Marie Knysok? Przyznam, ze mi sie to tak skojarzylo.

Otoz tutaj lekarz jest dwa razy w dupe kopany. Otoz jesli odmowi danej
procedury nawet wtedy, gdy z uwagi na brakiem dysponowania odpowiedniego
sprzetu to mu sie zarzuci, ze nie udzielil pomocy. Jak zrobi bronchoskopie
starym zalewajacym optyka wydzielina bronchoskopem i znieksztalcajacym
swiatlo i nie zauwazy malego guza to mu zarzuca, ze przeoczyl a majac
takie doswiadczenie powinien to widziec. W moim wojewodztwie jest niby
piec osrodkow majacych bronchoskopy ale wszystkie maja ich za malo.
Nie odesle pacjenta do innego bo tam bedzie czekal dluzej

How To?

trzeba zrobic tym, co sie ma a potem jak czegos nie zobacze zostac
oskarzonym ze jestem niekompetentny - taki los?

------------------------
Sam przypadek nie jest mi znany, ale może czas zacząć precyzyjniej
definiować odpowiedzialność i faktycznie wymierzać kary winnym. Bardzo
często jest ona po stronie systemu a nie człowieka, a jeśli po stronie
człowieka, to na wiele wyższym stołku, niż lekarz. Tutaj potrzeba bardziej
jednoznacznych przepisów. Ocena techniczna o nieprzydatności powinna
niezwłocznie powodować zaopatrzenie szpitala w wymagany sprzęt przez państwo
(gwaranta jakości usługi przed pacjentem). Dalej można się przepychać o
kasę, która i tak jest z centrali. Jeśli okaże się, że sprzęt zepsuł się za
szybko, to należy ustalić winnego: producent lub obsługa. U nas jakoś to
wszystko jest popaprane i zawiłe i nigdy nie wiadomo, kto za co odpowiada...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-10-24 07:29:07

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 23 Oct 2001, Maras wrote:

> Sam przypadek nie jest mi znany, ale może czas zacząć precyzyjniej
> definiować odpowiedzialność i faktycznie wymierzać kary winnym. Bardzo
> często jest ona po stronie systemu a nie człowieka, a jeśli po stronie
> człowieka, to na wiele wyższym stołku, niż lekarz. Tutaj potrzeba bardziej
> jednoznacznych przepisów. Ocena techniczna o nieprzydatności powinna
> niezwłocznie powodować zaopatrzenie szpitala w wymagany sprzęt przez państwo
> (gwaranta jakości usługi przed pacjentem). Dalej można się przepychać o
> kasę, która i tak jest z centrali. Jeśli okaże się, że sprzęt zepsuł się za
> szybko, to należy ustalić winnego: producent lub obsługa. U nas jakoś to
> wszystko jest popaprane i zawiłe i nigdy nie wiadomo, kto za co odpowiada...

zgadzam sie calkowicie, ze mechanizmy i ustalanie takich standardow
powinny istniec. W Polsce istnieje Centrum Monitorowania Jakosci
kierowane prze dra hab. Nizankowskiego ale wydaje sie, ze ich
dzialania sa zbyt bardzo oderwane od rzeczywistosci, przez to niestety
chyba nieskuteczne, niemniej do konca trudno tutaj mi sie wypowiadac

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-10-24 08:30:48

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: "Maras" <M...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

Być może kiedyś będzie normalnie...

dzięki za dyskusję,
Matas


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-10-26 11:17:56

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: "Siuto" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zakladam,
> ze dokumentacja byla, OK,

Jestem w posiadaniu historii choroby. Jezeli zapis dni (przebieg choroby)
17.09, 15.09, 16.09, 17.09 itd jest chronologiczny to faktycznie
dokumentacja jest jak najbardziej OK.

> Trzeba rozpatrzyc (...) czy
> w danych warunkach nie wykonanie USG bylo znacznym niedopelnieniem
> obowiazku czy nie (moze ordynator-tyran zakazal uzywania USG
> pod jego nieobecnosc swoim lekarzom asystentom - a co myslicie,
> ze nie ma takich sytuacji?),

tak sie zlozylo, ze przez sobote i niedziele dyzur mial sam ordynator...

> Mozliwe, ze pewne
> "zwyczaje" w tamtym szpitalu trzeba zmienic,

Jezeli pacjentki uciekaja z tego szpitala do pobliskich miejscowosci to
wydaje mi sie, ze nie jest to normalna sprawa a zwyczaje panujace w tym, o
ktorym mowimy od poczatku odbiegaja nieco od zwyczajow z innych szpitali.
Lezalam tam dwa razy.

> poniewaz nagle rozwinal sie wstrzas septyczny
> i moze tak czy inaczej rozwinalby sie. Tego nikt z nas nie wie.

Oczywiscie, nie wiadomo czy wstrzas by sie rozwinal czy nie. Ale wiadomo, ze
mial czas przez sobote i niedziele na rozwiniecie sie. NIC lekarz dyzurny w
tej sprawie nie zrobil. A jak zglosilam ropne wydziliny z drog rodnych to
popukal po nerkach i powiedzial, ze usg zrobi na drugi dzien. Dziwne, bo
przeciez to badanie nie jest skomplikowanym badaniem, nie wymaga wielkiego
przygotowania (powiedzialabym nawet, ze zadnego) i zajmuje tylko kilka
minut. Bardzo mi przykro, ale nie bede w tej sprawie obiektywna. Uwazam, ze
zaniedbanie lekarza polegalo na nic nie robieniu przez dwa dni. A bakterie
wtedy hulaj dusza..... i w poniedzialek wstrzas ... Jezeli prokuratura
ukreci leb sprawie nie zostawie tego. Bede sie odwolywala i pukala do
wszystkich drzwi po kolei. Skrzywdzono mnie okropnie i nie tylko mnie ale
cala moja rodzine. Poszlam do szpitala z goraczka. Z pierwsza i wyczekiwana
ciaza. Nie dosc, ze wyszlam stamtad juz bez dziecka w lonie to jeszcze bez
jakichkolwiek szans na urodzenie. I nie mowcie mi, ze wstrzas rozwinalby sie
tak czy inaczej.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-10-27 09:54:36

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 26 Oct 2001, Siuto wrote:

> popukal po nerkach i powiedzial, ze usg zrobi na drugi dzien. Dziwne, bo
> przeciez to badanie nie jest skomplikowanym badaniem, nie wymaga wielkiego
> przygotowania (powiedzialabym nawet, ze zadnego) i zajmuje tylko kilka
> minut.

jesli na dyzurze byl sam ordynator (zakladajac, ze potrafi wykonywac
USG) to dla mnie tez dziwne ...

Przypominam sobie sytuacje jak pracujac jeszcze na oddziale kardiologii
nauczylem sie po kryjomu (moja byla szefowa nie bardzo chciala abym
tym sie zajmowal) robic echo i u ciezko chorego pacjenta w trakcie
zawalu, u ktorego dzialy sie nieprzewidziane rzeczy (spadek cisnienia)
zrobilem je na dyzurze i wyszedl plyn (znaczy Dressler albo perforacja).
Na perforacje byl w za dobrym jednak stanie, poza tym morfologia i
paramtery krzepniecia nie spadly wiec przyjalem ze to Dressler
i po sterdyach + dextranie chory sie poprawil. Chory mnie nie podkablowal,
ze robilem echo - wszystko wyszlo OK

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-10-27 11:45:16

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: "Siuto" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chory mnie nie podkablowal,
> ze robilem echo - wszystko wyszlo OK

Jakby nie bylo dzieki Panu poprawil sie stan pacjenta wiec jak mialby
podkablowac? :)
Zycze samych uleczalnych przypadkow :) (tego sie zyczy lekarzom? ;)) )
A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-10-27 14:53:32

Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: wg <v...@p...com> szukaj wiadomości tego autora



Siuto napisa?(a):

>

Prosze Siuto o kontakt na priv
v...@p...com


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jedzenie a istnienie.
swinka i inne...
gielda medyczna
Wszy
Jedzenie czy to napewno jest koniecznosc a moze jest to zbedny nalog ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »