Strona główna Grupy pl.rec.ogrody zatrucie pni

Grupy

Szukaj w grupach

 

zatrucie pni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-04-19 15:04:39

Temat: zatrucie pni
Od: "tomchris" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam taki problem w tamtym roku wyciąłem dzikie drzewka myślałem że na jakiś czas
będę miał spokój a w tym roku z każdego wyciętego małego pnia wyrosły po 3 i
więcej nowych dziczków :( i do tego większe cholerstwo ode mnie. Pytanie czy
jest jakiś silny środek żeby zatruć te pnie żeby na następny rok nic nowego już
z niego nie wyrosło(wokół też może nic nie rosnąć nie zależy mi) ?? Wiem że
najlepiej było by je wykopać ale to strasznie dużo roboty bo działka 20 arów i
jest tego od cholery :( z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam t...@w...pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-04-19 17:18:30

Temat: Re: zatrucie pni
Od: jasio p <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

tomchris napisał(a):
> Mam taki problem w tamtym roku wyciąłem dzikie drzewka myślałem że na jakiś czas
> będę miał spokój a w tym roku z każdego wyciętego małego pnia wyrosły po 3 i
> więcej nowych dziczków :( i do tego większe cholerstwo ode mnie. Pytanie czy
> jest jakiś silny środek żeby zatruć te pnie żeby na następny rok nic nowego już
> z niego nie wyrosło(wokół też może nic nie rosnąć nie zależy mi) ?? Wiem że
> najlepiej było by je wykopać ale to strasznie dużo roboty bo działka 20 arów i
> jest tego od cholery :( z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam t...@w...pl
>

więc tak:
skróć maksymalnie pędy/gałęzie - sekatorem/piłą
posmarować "rany" Roundapem i czekać
powinno po czasie zadziałać

jasio p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-04-19 18:15:27

Temat: Re: zatrucie pni
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

jasio p napisał(a):
> tomchris napisał(a):
>> Mam taki problem w tamtym roku wyciąłem dzikie drzewka myślałem że na
>> jakiś czas
>> będę miał spokój a w tym roku z każdego wyciętego małego pnia wyrosły
>> po 3 i
>> więcej nowych dziczków :( i do tego większe cholerstwo ode mnie.
>> Pytanie czy
>> jest jakiś silny środek żeby zatruć te pnie żeby na następny rok nic
>> nowego już
>> z niego nie wyrosło(wokół też może nic nie rosnąć nie zależy mi) ??
>> Wiem że
>> najlepiej było by je wykopać ale to strasznie dużo roboty bo działka
>> 20 arów i
>> jest tego od cholery :( z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam
>> t...@w...pl
>>
>
> więc tak:
> skróć maksymalnie pędy/gałęzie - sekatorem/piłą
> posmarować "rany" Roundapem i czekać
> powinno po czasie zadziałać

Czekaj tatka latka:
http://www.google.pl/search?num=100&hl=pl&client=fir
efox-a&channel=s&rls=org.mozilla%3Apl-PL%3Aofficial&
hs=pYv&q=Roundup&btnG=Szukaj&lr=lang_pl
pzdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-04-19 19:33:08

Temat: Re: zatrucie pni
Od: "Jurek" <e...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Miałem podobny problem z "pancernym" bzem, spryskałem po krzaku jak
wypuszczał liście i pomogło.

pozdrawiam Jurek
www.winnicawegierka.republika.pl

Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:f08bji$nk7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jasio p napisał(a):
>> tomchris napisał(a):
>>> Mam taki problem w tamtym roku wyciąłem dzikie drzewka myślałem że na
>>> jakiś czas
>>> będę miał spokój a w tym roku z każdego wyciętego małego pnia wyrosły po
>>> 3 i
>>> więcej nowych dziczków :( i do tego większe cholerstwo ode mnie.
>>> Pytanie czy
>>> jest jakiś silny środek żeby zatruć te pnie żeby na następny rok nic
>>> nowego już
>>> z niego nie wyrosło(wokół też może nic nie rosnąć nie zależy mi) ?? Wiem
>>> że
>>> najlepiej było by je wykopać ale to strasznie dużo roboty bo działka
>>> 20 arów i
>>> jest tego od cholery :( z góry dziękuje za odpowiedź pozdrawiam
>>> t...@w...pl
>>>
>>
>> więc tak:
>> skróć maksymalnie pędy/gałęzie - sekatorem/piłą
>> posmarować "rany" Roundapem i czekać
>> powinno po czasie zadziałać
>
> Czekaj tatka latka:
> http://www.google.pl/search?num=100&hl=pl&client=fir
efox-a&channel=s&rls=org.mozilla%3Apl-PL%3Aofficial&
hs=pYv&q=Roundup&btnG=Szukaj&lr=lang_pl
> pzdr. Jerzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-04-19 19:35:09

Temat: Re: zatrucie pni
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jurek napisał(a):
> Miałem podobny problem z "pancernym" bzem, spryskałem po krzaku jak
> *wypuszczał liście* i pomogło.

Pisz pod listem.
cyt. z pierwszej strony:"Aby Roundup zadziałał płyn musi zetknąć się z
zielonymi częściami ..."
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-04-19 19:58:08

Temat: Re: zatrucie pni
Od: jasio p <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy Nowak napisał(a):
> Jurek napisał(a):
>> Miałem podobny problem z "pancernym" bzem, spryskałem po krzaku jak
>> *wypuszczał liście* i pomogło.
>
> Pisz pod listem.
> cyt. z pierwszej strony:"Aby Roundup zadziałał płyn musi zetknąć się z
> zielonymi częściami ..."
> pozdr. Jerzy

akurat na tej stronie nie podano wszystkiego !!!
cyt. z innej strony :

* do zabezpieczania pniaków drzew i krzewów liściastych przed
wyrastaniem odrośli ukazujących się po ścięciu, jak również do
niszczenia samych pniaków przez posmarowanie ich powierzchni cieczą
użytkową preparatu o stężeniu 5 % (0,5 1 preparatu w 10 1 wody)
natychmiast lub do kilku godzin po ścięciu. Zabieg ten przyśpiesza
proces obumierania i kruszenia pnia i korzeni.

* do niszczenia rosnących drzew
stosując w zaciosy na drzewie ciecz użytkową preparatu o stężeniu 50% (1:1).

Efekty zabiegu w postaci obumarłych drzew, odrostów i zmurszałych pni
widoczne są dopiero w roku następnym.

jasio p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-04-20 06:16:26

Temat: Re: zatrucie pni
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jasio p" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f08hf7$tqf$1@news.onet.pl...


>
> * do niszczenia rosnących drzew
> stosując w zaciosy na drzewie ciecz użytkową preparatu o stężeniu 50%
> (1:1).


Zrobić zaciosy na 20 arach krzaków, to jest trochę roboty :)

Najlepiej ściąć do ziemi. Poczekać, aż odrosną na 50 cm i będą miały po
kilka liści. Spryskać wtedy Roundupem, takim niezbyt rozcieńczonym. Chodzi
o to, że sam kontakt rośliny z Roundupem jej nie niszczy. Musi wniknąć do
rośliny odpowiednia ilość zależna od masy korzeni. Wnika tylko przez
zielone, albo przez rany w tkance przewodzącej. Wnikanie przez zielone
części jest skuteczniejsze, ponieważ "wchodzi" w naturalny obieg składników
między liśćmi, a korzeniami, a chodzi o dotarcie Roundupu do korzeni.

Pozdrawiam
Leszek
www.ogrodniczy.eu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-04-20 19:47:31

Temat: Re: zatrucie pni
Od: "Moon" <w...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

Leszek Serdyński wrote:
> Użytkownik "jasio p" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

>> * do niszczenia rosnących drzew
>> stosując w zaciosy na drzewie ciecz użytkową preparatu o stężeniu 50%
>> (1:1).

> Zrobić zaciosy na 20 arach krzaków, to jest trochę roboty :)

łatwiej to tylko napalmem...
moon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kliwia - gdzie kupic w Krakowie?
kosiarka
erekcja
Jak zlikwidować perz
Kupie działke

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »