Strona główna Grupy pl.soc.rodzina zdrada ? - co o tym myślicie ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

zdrada ? - co o tym myślicie ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-05-08 20:01:37

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl> szukaj wiadomości tego autora

puchaty:

>>>Jednak, kurde, piwa się napić i pogadać nie da się:(
>>A jakie pijesz? Spróbuję się wczuć w te same klimaty ;)
> Nooo, a ta Madzik to w sumie całkiem niezła jest ;-)

NTG :-P

--
Pozdrawiam ciepło,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-05-08 22:11:56

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: RSNB <r...@K...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

'madzik', z Twoich palców 08.05.05 o 12:29 spłynęła mądrość:
> Sorry, ale partner to nie jest worek treningowy, żeby na nim ćwiczyć
> własną wytrzymałość na wyrzuty sumienia.

Cytat jeden, ale za całość dzięki. Myślałem, że takie dziewczyny jak
Ty nie istnieją :).

powiedział co wiedział RSNB
--
http://www.rsnb.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-05-09 09:04:08

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Oasy:

>>No właśnie, przesadnej. Do bólu. I - IMHO - _nie_zawsze_ do końca
>>potrzebnej. W sytuacji takiej jak omawiana.
> Akurat w tej włąśnie sytuacji z kilku względów bardzo potrzebna.

Uzasadnisz szerzej, czy wyjaśnienie jak w Twoich poniższych tekstach?

>>Pytanie też, czy - nawet jeśli jedna osoba w związku taką szczerość
>>doceni - czy w równym stopniu doceni ją też partner/-ka tej osoby?
> To można ocenić tylko z perspektywy czasu.

Ale zeby to ocenić z perspektywy czasu, trzeba to zrobić (=być szczerym
w takiej sytuacji).
A jesli po czasie sie okazuje, ze to nie bylo dobrym pomyslem?

To jest IMO jak z biciem dziecka w nadziei, że to podziała. Ale czy
działa, czy nie dziala, nie da sie sprawdzic bez uderzenia go. Ponieważ
(IMO) ryzyko, ze uzyta metoda przyniesie wiecej szkód niż korzyści, jest
za duze - nie warto z niej korzystac.

Wyciełam to wczesniej, ale w sumie mogę dopisać teraz: mnie, w moim
życiu metoda "absolutnej szczerości do końca" nie sprawdziła się. Tzn.
każdy mężczyzna rezerwował sobie prawo do bycia tak mocno szczerym - do
momentu, gdy ta szczerość zaczynała byc skierowana w jego stronę. Wtedy
już przestawało im się podobać. Podobne obserwacje mam wśrod mojej rodziny.
Jeśli kiedyś będzie mi dane spotkać faceta, co do ktorego w trakcie
poznawania go dojdę do wniosku, że mogę być "do spodu szczera", będę.
Ale moje dotychczasowe doświadczenia mówią mi, że lepiej facetom nie
mówić wszystkiego. To powyższe w podobnym stopniu dotyczy kobiet. Tak
samo nie chciałabym dowiedzieć się o pewnych rzeczach, i widzę, na
przykładzie paru kobiet z mojego dość bliskiego otoczenia, że one też
wolaŁYby nie wiedzieć.

>>Mowa jest o "błędach" związanych z próbami "zakochania się" w innej osobie
>>podczas chwilowej nieobecności partnera/-ki. Na czym polega "różność"
>>takich błędów?
>
> Ja wspominałem o różnych, niekoniecznie związanych ze zdradą. Dlatego że
> poznajemy partnera/kę podczas różnych jego doświadczeń, więc można się
> domyśleć na podstawie analogii kiedy ma problemy i kiedy możemy mu pomóc,
> jeśli oczywiście dał nam się w otwarty sposób poznać.

Wątek zaczął się od zdrady, dlatego ja się tego tematu trzymałam.
IMO jednak, zjawisko zdrady (bez względu na osobnicze rozumienie tego
pojęcia *) jest na tyle specyficzne dla związku, że nie zawsze można na
podstawie obserwacji sytuacji _nie_związanych_ ze zdradą, wysnuwać
wniosków, jak partner zachowa się w sytuacji związanej ze zdradą właśnie.

* dla mnie zdrada to nie tylko akt fizyczny, to również np. stanie w
konfliktowych sytuacjach nie po stronie partnera, a np. kogoś innego z
rodziny. To zostawianie psychicznie/fizyczne partnera bez wsparcia w
roznych sytuacjach. I parę innych.

> Nie widzę żadnego sensu rozróżniania reala z rzeczywistością, to z resztą
> częsty błąd imo. A jak na mój gust Twoim problemem jest mieszanie się swoich
> czy moich doświadczeń z pytaniem wątkodawcy :)

Masz rację.
Moze to dlatego, ze zawszze staram sie przeanalizowac wszystkie mozliwe
aspekty - łącznie z tym, jak ja sama bym sie czula bedac po jednej czy
drugiej stronie. Pewnie za bardzo wymyslam jednak ;-).

--
Pozdrawiam ciepło,
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-05-09 09:32:56

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: "karola" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ktoś kiedyś powiedział, że miłośc ma wiele stron oraz wiele blasków i cieni.
Uważam, że jak kochasz to jesteś zdolny do wybaczenia. I tyle, a może aż
tyle. A na kłamstwie to się buduje jedynie zamki z piasku a nie twierdze ze
skały. Miłość nie może być rozmyta przez pierwszą falę czy podmuch wiatru,
musi być mocna i trwała. A wiek? Dojrzałośc uczuciowa często nie ma nic
wspólnego z wiekiem.
Pozdrawiam. Aniela
Użytkownik "Wojtek" <g...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d5g9dd$cth$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Jak byś zareagował(-a) gdyby wasza ukochana(-y) po 1,5 roku znajomości
> stwierdziła że... - chce Ci powiedzieć o czymś ważnym i podaje do
> wiadomości
> treść mniejwięcej następującej treści:
>
> Chciałam Ci powiedzieć że kolega X to nie zupełnie tylko mój kolega.
> Spotykaliśmy się. To było w czasie wakacji gdy rzadziej się widywaliśmy
> [prawda]. Bardzo mi Ciebie brakowało i chciałam sprawdzić czy jestem w
> stanie
> pokochać kogoś innego. - ale nie jestem w stanie.Kocham Cię.
> - Dlaczego mi o tym mówisz??:
> Bo chcę być wobec Ciebie fer tak jak zawsze było [bo tak bylo]. Nie chce
> też
> abyś dowiedział się od kogoś innego. Chce mieć czyste sumienie - prosze
> wybacz
> mi. [w co jestem wstanie uwierzyć]
>
> - Co was dokładnie łączyło?:
> Całowaliśmy się, ale nic więcej nas nie łączyło.
>
> ------
> Moje wrażenia są takie że partnerka jest wobec mnie naprawdę szczera... -
> ale
> czy to wystarcza? Co sądzicie ?
>
> Jestem młodą osobą (24 lat) więc może macie 'dojrzalsze' doświadczenie w
> podobnych kwestiach...
>
> Pozdrawiam
> Wojtek
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-05-09 22:07:41

Temat: Re: zdrada ? - co o tym my?licie ?
Od: RSNB <r...@K...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

karola, z Twoich palców 09.05.05 o 11:32 spłynęła mądrość:
> Uważam, że jak kochasz to jeste? zdolny do wybaczenia.

Wybaczałem raz, potem drugi, a potem byłem tylko odskocznią do
dalszych razów. Bo ja wiem, do ilu razy można???
Gdybys napisała "zdolny do wybaczenia" byłoby OK.
Inna sprawa, że czasem jesteś "uzalezniona/ny" i musisz wybaczać...

> A na kłamstwie to się buduje jedynie zamki z piasku a nie twierdze
> ze skały.

I beznadziejną miłość... I chyba kłamstwo należy bardziej tępić, niż
zdradę.

> Miło?ć nie może być rozmyta przez pierwsz? falę czy podmuch wiatru,
> musi być mocna i trwała.

Prawda. I może wybaczenie obejmować musi wczoraj, dziś i wszystko co
będzie. Inna sprawa, że taka miłość szczęścia nie daje...

> A wiek? Dojrzało?c uczuciowa często nie ma nic wspólnego z wiekiem.

Ale często zdobywa się ją poprzez doświadczenia. Uczy jej...

powiedział co wiedział RSNB
--
http://www.rsnb.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-05-10 06:33:21

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "RSNB" <r...@K...op.pl> napisał w wiadomości
news:1147148142.20050510000741@KASOWACTOPROSZE.op.pl
...
> karola, z Twoich palców 09.05.05 o 11:32 spłynęła mądrość:
>> Uważam, że jak kochasz to jesteś zdolny do wybaczenia.

> Gdybys napisała "zdolny do wybaczenia" byłoby OK.

a czy mnie się tylko wydaje, że tak właśnie napisała?

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-05-10 06:34:26

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

RSNB wrote:


> Wybaczałem raz, potem drugi, a potem byłem tylko odskoczniš do
> dalszych razów. Bo ja wiem, do ilu razy można???

I oprócz wybaczania niczego nie zmieniliście w waszym związku? To do
kogo możesz mieć pretensje?


> Gdybys napisała "zdolny do wybaczenia" byłoby OK.
> Inna sprawa, że czasem jeste? "uzalezniona/ny" i musisz wybaczać...

Tak bezrozumowo?

--
sveana
I amar prestar aen, han mathon ne nen,
han mathon ne chae a han noston ned 'wilith.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-05-10 09:25:38

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: "karola" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Skora wybaczenie nie stało się pewną lekcją na przyszłość to czyja to wina?
Uzależnienie? A cóż to znaczy? Biedny RSNB... Chyba coś opatrznie
zrozumiałeś?
Aniela
Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
news:d5pkli$8p4$2@inews.gazeta.pl...
> RSNB wrote:
>
>
>> Wybaczałem raz, potem drugi, a potem byłem tylko odskocznią do
>> dalszych razów. Bo ja wiem, do ilu razy można???
>
> I oprócz wybaczania niczego nie zmieniliście w waszym związku? To do kogo
> możesz mieć pretensje?
>
>
>> Gdybys napisała "zdolny do wybaczenia" byłoby OK.
>> Inna sprawa, że czasem jeste? "uzalezniona/ny" i musisz wybaczać...
>
> Tak bezrozumowo?
>
> --
> sveana
> I amar prestar aen, han mathon ne nen,
> han mathon ne chae a han noston ned 'wilith.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-05-10 10:30:14

Temat: Re: zdrada ? - co o tym myślicie ?
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Cytuję celowo całość:



karola wrote:
> Skora wybaczenie nie stało się pewną lekcją na przyszłość to czyja to wina?
> Uzależnienie? A cóż to znaczy? Biedny RSNB... Chyba coś opatrznie
> zrozumiałeś?
> Aniela
> Użytkownik "=sve@na=" <s...@h...com> napisał w wiadomości
> news:d5pkli$8p4$2@inews.gazeta.pl...
>
>>RSNB wrote:
>>
>>
>>
>>>Wybaczałem raz, potem drugi, a potem byłem tylko odskoczniš do
>>>dalszych razów. Bo ja wiem, do ilu razy można???
>>
>>I oprócz wybaczania niczego nie zmieniliście w waszym związku? To do kogo
>>możesz mieć pretensje?
>>
>>
>>
>>>Gdybys napisała "zdolny do wybaczenia" byłoby OK.
>>>Inna sprawa, że czasem jeste? "uzalezniona/ny" i musisz wybaczać...
>>
>>Tak bezrozumowo?
>>
>>--
>>sveana
>>I amar prestar aen, han mathon ne nen,
>>han mathon ne chae a han noston ned 'wilith.
>
>
>

Czy mogłabyś pisać pod cytatem, cytować poprawnie i wycinać zbędne kawałki?
Komu i na co odpisałaś?


--
sveana
I amar prestar aen, han mathon ne nen,
han mathon ne chae a han noston ned 'wilith.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-05-10 16:22:24

Temat: Re: zdrada ? - co o tym my?licie ?
Od: RSNB <r...@K...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola, z Twoich palców 10.05.05 o 08:33 spłynęła mądrość:
>> Gdybys napisała "zdolny do wybaczenia" byłoby OK.
> a czy mnie się tylko wydaje, że tak wła?nie napisała?

Masz rację. Z rozpędu odczytałem "wybaczania".

powiedział co wiedział RSNB
--
http://www.rsnb.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kto w zwiazku oszczedza - maz czy zona?
Technikum Gornicze-Bytom Poszukiwani absolwenci z 1980 (lub ich dzieci)!
Dziecko pogryzione przez psa POMOCY!!!
ntg
materialy do pomocy spolecznej do pracy dyplomowej potrzebuje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »