Od paru miesiecy mam pogorszone czucie w duzym palcu u nogi - tak jakby byl
zdretwialy lub przemarzniety. poniewaz w badaniu moczu zostala wykryta
glukoza, lekarz rodzinny zrobil mi badanie na czczo, jednak wynik byl malo
wiarygodny (za kazdym razem inny odczyt). nastepnie juz badanie w
laboratorium:
- cukier we krwi na czczo: 98 mg%
- krzywa z 1-krotnym obciazeniem 75g glukozy: 170 po 60min., 91 po 120min.
Wyniki w zasadzie w normie, lekarz rodzinny nie wiedzial co dalej robic i
wypisal skierowanie do diabetologa 'na odczepne', ale na wlasna reke
wykonalem badania:
- c-peptyd wynik 1.84, min:1,1 max:5,0 ng/ml
- hba1c 0.618 g/dl
hb 14,52 g/dl
hemoglobina glikowana 6,00 %
Czy ktos moglby pomoc mi w interpretacji powyzszych wynikow? Czy jest sens
isc do diabetologa, jesli to nie to u jakiego specjalisty mam szukac pomocy?
Mam 26 lat, cisnienie wysokie 130/80 przy wadze 54kg, miazdzyca w
najblizszej rodzinie (burger) - czy ta choroba moze byc dziedziczna i moze
tak sie zaczynac?
Z gory dziekuje za wszelkie wskazowki.