« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-05 15:07:55
Temat: ziemia i szkodniki roślinPoradźcie co zrobić - mam z poprzedniego sezonu pozostawioną w doniczkach
ziemię bo kwiatki wyrzuciłam gdyż na roślinach tych panowały mszyce - teraz
zastanawiam się czy mogę tej ziemi użyć w tym roku , czy też nie dopadną
mnie mszyce te zeszłoroczne . Jeśli tak to jak się ich pozbyć lub
"zdezynfekować" ziemię bo jest jej dużo i szkoda wyrzucać. i jeszcze jedno
jak uchronićsię przed tegoroczną plagą mszyc ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-06 09:15:04
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślinUżytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9d155f$qaf$1@news.tpi.pl...
> Poradźcie co zrobić - mam z poprzedniego sezonu pozostawioną w doniczkach
> ziemię bo kwiatki wyrzuciłam gdyż na roślinach tych panowały mszyce -
teraz
> zastanawiam się czy mogę tej ziemi użyć w tym roku , czy też nie dopadną
> mnie mszyce te zeszłoroczne . Jeśli tak to jak się ich pozbyć lub
> "zdezynfekować" ziemię bo jest jej dużo i szkoda wyrzucać. i jeszcze jedno
> jak uchronićsię przed tegoroczną plagą mszyc ?
>
Witam
Nie potrafię powiedzieć, czy mszyce przetrwały w ziemi, ale mogę
podpowiedzieć jak fachowo odkażana jest ziemia w dużych szklarniach np. pod
pomidory - bez stosowania zdradliwej chemizacji.
Może Tobie się to nie przyda - ale gdyby jakiś grupowicz przy tej okazji
zapoznał się z tym sposobem i zechciał go wykorzystać to polecam i
przedstawiam w dużym skrócie.
Otóż zabieg ten to preparowanie ziemi szklarniowej. Polega on na
zakopaniu w ziemi na gł. ok. 25 cm kilku rurek metalowych w rozstawie też
ok. 25 cm. Rurki te mają nawiercone otworki śr. 3 mm z każdej strony (tzn.
od góry, z dołu i po bokach) w rozstawie co 5 cm. Następnie rurki te
podłącza się gumowymi wężami do specjalnego pieca, w którym gotowana jest
woda, a wytwarzana para wodna w obiegu zamkniętym po osiągnięciu żądanego
ciśnienia kierowana jest do rurek. Proces ten trwa ok 15 min. a następnie
rurki przesuwa się wzdłuż do parowania kolejnego obszaru ziemi.
Nie wiem, jak można by wykorzystać ten zabieg w domowych warunkach, ale
może ktoś z grupowiczów ma jakieś pomysły. Dodam tylko, że sposób ten na
odkażanie ziemi jest dlatego korzystny, iż jak wspominałem nie wprowadza
unikanych przez wszystkich preparatów chemicznych a przez zastosowanie pary
wodnej (temp. pow. 100 stopni C) uśmiercane zostają wszelkie choroby,
bakterie i robactwo.
Pozdrawiam wszystkich - PegaZ w...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-06 12:22:57
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślin
Użytkownik PegaZ <w...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9d34hi$7lu$...@k...man.lodz.pl...
> Użytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:9d155f$qaf$1@news.tpi.pl...
> > Poradźcie co zrobić - mam z poprzedniego sezonu pozostawioną w
doniczkach
> > ziemię bo kwiatki wyrzuciłam gdyż na roślinach tych panowały mszyce -
> teraz
> > zastanawiam się czy mogę tej ziemi użyć w tym roku , czy też nie dopadną
> > mnie mszyce te zeszłoroczne . Jeśli tak to jak się ich pozbyć lub
> > "zdezynfekować" ziemię bo jest jej dużo i szkoda wyrzucać. i jeszcze
jedno
> > jak uchronićsię przed tegoroczną plagą mszyc ?
> >
ciach
> Otóż zabieg ten to preparowanie ziemi szklarniowej. Polega on na
> zakopaniu w ziemi na gł. ok. 25 cm kilku rurek metalowych w rozstawie też
> ok. 25 cm. Rurki te mają nawiercone otworki śr. 3 mm z każdej strony (tzn.
> od góry, z dołu i po bokach) w rozstawie co 5 cm. Następnie rurki te
> podłącza się gumowymi wężami do specjalnego pieca, w którym gotowana jest
> woda, a wytwarzana para wodna w obiegu zamkniętym po osiągnięciu żądanego
> ciśnienia kierowana jest do rurek. Proces ten trwa ok 15 min. a następnie
> rurki przesuwa się wzdłuż do parowania kolejnego obszaru ziemi.
ciach
> Pozdrawiam wszystkich - PegaZ w...@w...pl
Okropnie to skomplikowane.
Proponuję wsypać ziemię na blachę i na godzinę do piekarnika o temperaturze
ok 90 stopni.
--
Pozdrawiam
Antoni Broniak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-06 12:28:31
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślinZ pewnością masz rację , gdyż przypominam sobie że czytałam coś na temat
odkażania ziemi poprzez "wypiekanie" w nagrzanym piekarniku , ale wysypywać
ziemię z 30-tu skrzynek balkonowych i prażenie w piekarniku wydaje mi się
bardzo pracochłonne , chyba lepiej kupić nową ziemię .
Użytkownik "PegaZ" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9d34hi$7lu$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Użytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:9d155f$qaf$1@news.tpi.pl...
> > Poradźcie co zrobić - mam z poprzedniego sezonu pozostawioną w
doniczkach
> > ziemię bo kwiatki wyrzuciłam gdyż na roślinach tych panowały mszyce -
> teraz
> > zastanawiam się czy mogę tej ziemi użyć w tym roku , czy też nie dopadną
> > mnie mszyce te zeszłoroczne . Jeśli tak to jak się ich pozbyć lub
> > "zdezynfekować" ziemię bo jest jej dużo i szkoda wyrzucać. i jeszcze
jedno
> > jak uchronićsię przed tegoroczną plagą mszyc ?
> >
> Witam
>
> Nie potrafię powiedzieć, czy mszyce przetrwały w ziemi, ale mogę
> podpowiedzieć jak fachowo odkażana jest ziemia w dużych szklarniach np.
pod
> pomidory - bez stosowania zdradliwej chemizacji.
> Może Tobie się to nie przyda - ale gdyby jakiś grupowicz przy tej okazji
> zapoznał się z tym sposobem i zechciał go wykorzystać to polecam i
> przedstawiam w dużym skrócie.
>
> Otóż zabieg ten to preparowanie ziemi szklarniowej. Polega on na
> zakopaniu w ziemi na gł. ok. 25 cm kilku rurek metalowych w rozstawie też
> ok. 25 cm. Rurki te mają nawiercone otworki śr. 3 mm z każdej strony (tzn.
> od góry, z dołu i po bokach) w rozstawie co 5 cm. Następnie rurki te
> podłącza się gumowymi wężami do specjalnego pieca, w którym gotowana jest
> woda, a wytwarzana para wodna w obiegu zamkniętym po osiągnięciu żądanego
> ciśnienia kierowana jest do rurek. Proces ten trwa ok 15 min. a następnie
> rurki przesuwa się wzdłuż do parowania kolejnego obszaru ziemi.
> Nie wiem, jak można by wykorzystać ten zabieg w domowych warunkach,
ale
> może ktoś z grupowiczów ma jakieś pomysły. Dodam tylko, że sposób ten na
> odkażanie ziemi jest dlatego korzystny, iż jak wspominałem nie wprowadza
> unikanych przez wszystkich preparatów chemicznych a przez zastosowanie
pary
> wodnej (temp. pow. 100 stopni C) uśmiercane zostają wszelkie choroby,
> bakterie i robactwo.
> Pozdrawiam wszystkich - PegaZ w...@w...pl
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-05-06 13:05:47
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślin"PegaZ" <w...@g...pl> wrote in message news:9d34hi$7lu$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Dodam tylko, że sposób ten na
> odkażanie ziemi jest dlatego korzystny, iż jak wspominałem nie wprowadza
> unikanych przez wszystkich preparatów chemicznych a przez zastosowanie pary
> wodnej (temp. pow. 100 stopni C) uśmiercane zostają wszelkie choroby,
> bakterie i robactwo.
Oczywiscie znacznie lepiej niz chemia. Nie jest to jednak ideal,
bo "bakterie i robactwo" bywaja szkodliwe i bywaja pozyteczne.
Ale podejrzewam, ze lepiej sie tego nie da zrobic.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-05-07 09:25:31
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślin
Użytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9d155f$qaf$1@news.tpi.pl...
> Poradźcie co zrobić - mam z poprzedniego sezonu pozostawioną w doniczkach
> ziemię bo kwiatki wyrzuciłam gdyż na roślinach tych panowały mszyce -
teraz
> zastanawiam się czy mogę tej ziemi użyć w tym roku , czy też nie dopadną
> mnie mszyce te zeszłoroczne . Jeśli tak to jak się ich pozbyć lub
> "zdezynfekować" ziemię bo jest jej dużo i szkoda wyrzucać. i jeszcze jedno
> jak uchronićsię przed tegoroczną plagą mszyc ?
Głównym problemem IMHO jest to, że ziemia jest już "przepracowana", czyli
nie zostało w niej specjalnie składników odżywczych. Najlepiej wywalić
całość na kompost np. u znajomego ogrodnika.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-05-08 21:48:30
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślinCo to takiego to IMHO ?
Pozdrawiam , Iwona .
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:9d5ps9$la4$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:9d155f$qaf$1@news.tpi.pl...
> > Poradźcie co zrobić - mam z poprzedniego sezonu pozostawioną w
doniczkach
> > ziemię bo kwiatki wyrzuciłam gdyż na roślinach tych panowały mszyce -
> teraz
> > zastanawiam się czy mogę tej ziemi użyć w tym roku , czy też nie dopadną
> > mnie mszyce te zeszłoroczne . Jeśli tak to jak się ich pozbyć lub
> > "zdezynfekować" ziemię bo jest jej dużo i szkoda wyrzucać. i jeszcze
jedno
> > jak uchronićsię przed tegoroczną plagą mszyc ?
>
> Głównym problemem IMHO jest to, że ziemia jest już "przepracowana", czyli
> nie zostało w niej specjalnie składników odżywczych. Najlepiej wywalić
> całość na kompost np. u znajomego ogrodnika.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-05-09 12:50:34
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślin"WieN" <g...@k...net.pl> wrote in message news:9d9por$oms$1@news.tpi.pl...
> Co to takiego to IMHO ?
In My Humble Opinion - po polsku "moim skromnym zdaniem".
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-05-10 05:13:17
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślin
Użytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9d9por$oms$1@news.tpi.pl...
> Co to takiego to IMHO ?
To jakiś skrót którym posługują się obeznani w internecie. Dla nas,
pozostaje tylko domyślanie się albo udawanie, że jesteśmy równie mądrzy jak
inni.
Jestem przeciwko stosowaniu języków i skrótów, które mogą być niezrozumiale
chociażby dla jednego czytelnika tej grupy.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-05-10 06:35:11
Temat: Re: ziemia i szkodniki roślin>
> Użytkownik "WieN" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:9d9por$oms$1@news.tpi.pl...
> > Co to takiego to IMHO ?
>
> To jakiś skrót którym posługują się obeznani w internecie. Dla nas,
> pozostaje tylko domyślanie się albo udawanie, że jesteśmy równie mądrzy jak
> inni.
Nie koniecznie :): IMHO = In My Humble Opinion
> Jestem przeciwko stosowaniu języków i skrótów, które mogą być niezrozumiale
> chociażby dla jednego czytelnika tej grupy.
Proponowałbym pozostwić możliwośc używania nazw łacińskich roślin.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |