Data: 2003-01-27 19:23:20
Temat: zupa ogorkowa ;)
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac:
> Skrytym i jawnym upraszczaczom świata mówimy: NIE! ;-))))))
Ha! Zastanawiam sie wlasnie...
Bo mamy dajmy na to 'standardowa' istote czlowiecza i kogos
powiedzmy jak 'warzywko'... no i dajmy na to mamy tez....
garnek zupy ogorkowej. ;)
Czy taka zupa ogorkowa wyzwalalaby w obu 'odbiorcach' podobnie
intensywne czy powiedzmy tak samo roznorodne doznania nie tyle
samkowe, co zwiazane z jej smakiem?
Bo jesli ew. wysoka jakosc, intensywnosc i bogactwo doznan
smakowych implikowanych przez wpychanie zupy ogorkowej,
rozlanej z tego samego 'dymiacego' gara, sprowadzac by sie
mialy do bezradnosci w chocby przyblizonym okresleniu takowych,
zas semantyczny ich opis mialby stanowic tu kazdorazowo
'niedopuszczalne' uproszczenia, to coz pozostaje...? :)))
Otoz pozstaje np:
eksternistyczna lobotomia - definitywne rozwiazanie 'problemu'
wszelkich 'uproszczen'(*)? :]
Czarek
* oczywiscie dla niektorych jednostek prawdopodobnie zabieg
ow okazalaby sie zupelnie_zbedny ;)
|