« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-10 15:42:04
Temat: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...nie dotyczy mnie, ale chciałabym jakoś tę sprawę rozkręcić. Chodzi o jednego
chłopaczka, ucznia kl II gimnazjum (mam z nim lekcje). Fajny chłopaczek, na
lekcji stosunkowo :) grzeczny, ale niestety okazało się że ma silną
cukrzycę. Musi 4 razy dziennie robić zastrzyki z insuliny nie licząc kłucia
się w celu zbadania poziomu cukru we krwi.... WOŚP kupuje coś takiego jak
pompy insulinowe (nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale w tym przypadku
wystarczy 1 zastrzyk na 3 dni podobno) ale tylko dla dzieci do 10 roku
życia. I szczerze mówiąc, nie wiem jak rozkręcić sprawę, ale słyszałąm, że
czasem ludzie mają takie zbędne (nie wiem w jaki sposób mogą mieć
zbędne...). Ale gdzie tego szukać? Jak mu pomóc? Jedynie chyba roztrąbić
sprawę przez znajomych...
Jesteśmy z różnych stron Polski i nie tylko Polski. Doradźcie, jak pomóc
rodzinie Piotrka i jemu samemu???
To nie jest łańcuszek - to jest prawdziwa historia, na bieżąco rozgrywająca
się w mojej szkole.
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-10 16:26:11
Temat: Re: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...Rene wrote:
> nie dotyczy mnie, ale chciałabym jakoś tę sprawę rozkręcić. Chodzi o jednego
> chłopaczka, ucznia kl II gimnazjum (mam z nim lekcje). Fajny chłopaczek, na
> lekcji stosunkowo :) grzeczny, ale niestety okazało się że ma silną
> cukrzycę. Musi 4 razy dziennie robić zastrzyki z insuliny nie licząc kłucia
> się w celu zbadania poziomu cukru we krwi.... WOŚP kupuje coś takiego jak
> pompy insulinowe (nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale w tym przypadku
> wystarczy 1 zastrzyk na 3 dni podobno) ale tylko dla dzieci do 10 roku
> życia. I szczerze mówiąc, nie wiem jak rozkręcić sprawę, ale słyszałąm, że
> czasem ludzie mają takie zbędne (nie wiem w jaki sposób mogą mieć
> zbędne...). Ale gdzie tego szukać? Jak mu pomóc? Jedynie chyba roztrąbić
> sprawę przez znajomych...
> Jesteśmy z różnych stron Polski i nie tylko Polski. Doradźcie, jak pomóc
> rodzinie Piotrka i jemu samemu???
Pogooglowalem troche i sprawa nie wyglada na prosta. Pompa
insulinowa staje sie zbedna zapewne dopiero jak pacjent umrze :-(
Nowa kosztuje zdaje sie okolo 5 tysiecy dolarow.
Nie jest to jeden zastrzyk na 3 dni, tylko jedno wklucie sie na 3
dni. Ta igla zostaje w ciele; nosi sie specjalny skomputeryzowany
przyrzadzik, ktory o okreslonych porach wstrzykuje okreslone dawki.
Klucia w celu zbadania poziomu cukru to nie kasuje, a wprost przeciwnie,
trzeba go badac kilka (np. 4) razy dziennie.
Na ile zrozumialem, glowna roznica to nie klucie, ale mozliwosc
wiekszej elastycznosci w trybie zycia.
Pogoogluj sama; jest duzo po angielsku, ale sa tez i polskie strony.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-01-10 16:57:32
Temat: Odp: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...> Pogooglowalem troche i sprawa nie wyglada na prosta. Pompa
> insulinowa staje sie zbedna zapewne dopiero jak pacjent umrze :-(
Tak myslalam, ale nie bylam pewna...
> Nowa kosztuje zdaje sie okolo 5 tysiecy dolarow.
Wlasnie dlatego pytam - przeciez dzieki roznym ludziom teoretycznie latwiej
jest znalezc taka zbedna...
> Nie jest to jeden zastrzyk na 3 dni, tylko jedno wklucie sie na 3
> dni. Ta igla zostaje w ciele; nosi sie specjalny skomputeryzowany
> przyrzadzik, ktory o okreslonych porach wstrzykuje okreslone dawki.
> Klucia w celu zbadania poziomu cukru to nie kasuje, a wprost przeciwnie,
> trzeba go badac kilka (np. 4) razy dziennie.
> Na ile zrozumialem, glowna roznica to nie klucie, ale mozliwosc
> wiekszej elastycznosci w trybie zycia.
>
> Pogoogluj sama; jest duzo po angielsku, ale sa tez i polskie strony.
Dziekuje za rozjasnienie sprawy - ale na razie googlowac nie moge - za duzo
czasu pochlania na modemie.
Mimo wszystko dziekuje
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-01-10 18:58:26
Temat: Re: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...
Użytkownik "Rene" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cru7kk$fti$1@atlantis.news.tpi.pl...
> nie dotyczy mnie, ale chciałabym jakoś tę sprawę rozkręcić. Chodzi o
> jednego
> chłopaczka, ucznia kl II gimnazjum (mam z nim lekcje). Fajny chłopaczek,
> na
> lekcji stosunkowo :) grzeczny, ale niestety okazało się że ma silną
> cukrzycę. Musi 4 razy dziennie robić zastrzyki z insuliny nie licząc
> kłucia
> się w celu zbadania poziomu cukru we krwi.... WOŚP kupuje coś takiego jak
> pompy insulinowe (nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale w tym
> przypadku
> wystarczy 1 zastrzyk na 3 dni podobno) ale tylko dla dzieci do 10 roku
> życia. I szczerze mówiąc, nie wiem jak rozkręcić sprawę, ale słyszałąm, że
> czasem ludzie mają takie zbędne (nie wiem w jaki sposób mogą mieć
> zbędne...). Ale gdzie tego szukać? Jak mu pomóc? Jedynie chyba roztrąbić
> sprawę przez znajomych...
> Jesteśmy z różnych stron Polski i nie tylko Polski. Doradźcie, jak pomóc
> rodzinie Piotrka i jemu samemu???
> To nie jest łańcuszek - to jest prawdziwa historia, na bieżąco
> rozgrywająca
Rene, spróbuj na pl.soc.dzieci, tam sa mamy z takim problemem, moze cos
podpowiedzą.
G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-01-10 19:07:10
Temat: Re: Odp: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...>> Pogooglowalem troche i sprawa nie wyglada na prosta. Pompa
>> insulinowa staje sie zbedna zapewne dopiero jak pacjent umrze :-(
>Tak myslalam, ale nie bylam pewna...
>>>
>> Pogoogluj sama; jest duzo po angielsku, ale sa tez i polskie strony.
>Dziekuje za rozjasnienie sprawy - ale na razie googlowac nie moge - za duzo
>czasu pochlania na modemie.
>Mimo wszystko dziekuje
>Pozdrav.Rene
>
>hej w języku polskim najsensowniejsze są te strony :
http://diabetica.kylos.pl/articles.php?id=46
http://www.diabetycy.neostrada.pl/2001_01_zycie_z_po
mpa.htm
http://cukrzyca.akcjasos.pl/?a=text&id=213
http://www.niepelnosprawni.info/labeo/app/cms/x/9728
na zagranicznych koncentrują sie głównie na małych dzieciach lub nowinkach
technicznych b.drogich i u nas zupełnie nie dostępnych.
Wiem że jest rynek używanych pomp-ludzie "z pieniędzmi" wymieniają stare
modele pomp na nowsze niestety nikt sie nie przyznaje oficjalnie a ilość
osób zbierających pieniądze na te urządzenia zaskoczyła mnie zupełnie.
Radziłabym spróbować porozmawiać z lekarzami w Twoim rejonie moze wiedzą o
kims takim.
Jeśli nie pozostaje zbiórka w internecie i nie tylko .......
pozdrawiam i życze powodzenia
Sylwia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-01-11 01:32:37
Temat: Re: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...Rene wrote:
> nie dotyczy mnie, ale chciałabym jakoś tę sprawę rozkręcić. Chodzi o
> jednego chłopaczka, ucznia kl II gimnazjum (mam z nim lekcje). Fajny
> chłopaczek, na lekcji stosunkowo :) grzeczny, ale niestety okazało
> się że ma silną cukrzycę
No nie uwierzę, że żaden lekarz nie jest w stanie mu powiedzieć jak te
sprawy się załatwia.
Czy to efekt zbyt długiego naświetlenia WOŚPem z ekranu dwójki?
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-01-11 10:16:27
Temat: Re: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...> No nie uwierzę, że żaden lekarz nie jest w stanie mu powiedzieć jak te
> sprawy się załatwia.
Lekarz lekarzem, ale nie będzie on chorował za pacjenta, i powie jedynie, że
pompa kosztuje ok 15 tys zł i resztę ma w nosie - tym bardziej że nie jest to
żaden zakład specjalistyczny ale zwykły lokalny szpital. A my chyba po to
mamy internet żeby pytać ludzi i prosić o pomoc???
> Czy to efekt zbyt długiego naświetlenia WOŚPem z ekranu dwójki?
Nie!
Pozdrav.Rene
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-01-11 16:14:45
Temat: Re: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...Dnia Mon, 10 Jan 2005 16:26:11 GMT, Michal Misiurewicz napisał(a):
>
>
> Nie jest to jeden zastrzyk na 3 dni, tylko jedno wklucie sie na 3
> dni. Ta igla zostaje w ciele; nosi sie specjalny skomputeryzowany
> przyrzadzik, ktory o okreslonych porach wstrzykuje okreslone dawki.
> Klucia w celu zbadania poziomu cukru to nie kasuje, a wprost przeciwnie,
> trzeba go badac kilka (np. 4) razy dziennie.
>
> Na ile zrozumialem, glowna roznica to nie klucie, ale mozliwosc
> wiekszej elastycznosci w trybie zycia.
>
Dopytałam zaprzyjaźnionego lekarza jak to wygląda w praktyce. Faktycznie
trzeba na początku badać poziom insuliny tak samo często jak przy
normalnych zastrzykach. Urządzenie zapamiętuje te dane i potem samo dozuje
dawki. Nawet we śnie, jest więc to bardzo wygodne, bo nie trzeba pamietać o
zastrzyku, co bardzo ułatwia życie na codzień to ta elastyczność o której
pisze Michał. Urządzenie ponoć jest wielkości małego odtwarzacza mp3 i
mozna je nosić np na szyji. Koge mówił, że ktoś z jego znajomych coś
takiego nosi, normalnie funkcjonuje i pracuje zawodowo. I ponoć cena 5 tys
dolarów to za najnowszy model.
Jeśli chodzi o sprzęt, to kiedyś udało nam się sprowadzić używany wózek
inwalidzki z Niemiec, kosztował połowę mniej niz w Polsce a przywiózł do
znajomy własnym samochodem. Celnicy okiem nie mrugnęli nawet.
I do Rene, jeśli zaangażujesz się w jakąś zbiórkę sprawdź, że czy rodziców
faktycznie nie stać na taki wydadek.
Pieniadze można zebrać w różny sposób, w szkole, w gminie, może któreś z
rodziców pracuje w jakiejś sensownej firmie, np. banku, oni lubią się
chwalić, że pomagają a nie tylko łupią:). U mnie w pracy był podobny
przypadek, dziecko jednego z pracowników cierpi na przewlekłą chorobę,
wymaga stałej oopieki. Co jakiś czas z Funduszu Swiadczeń Socjalnych ojciec
dostaje bezzwrotną zapomogę. Na rekonwalescencję po operacji też firma
dorzuciła, mało tego prezes zwrócił się do kilku wspólpracujacych z nami
firm, prawie każda przesłała jakieś fundusze. Pomyśl o tym w ten sposób,
łatwiej pomaga sie komuś kogo się zna. I chyba łatwiej o taką pomoc w
małych miastach, gdzie wszyscy sie dobrze znają. Inna sprawa, ze mój szef
słunie z miękkiego serca.
Pozdrawiam i życze powodzenia
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-01-11 16:15:21
Temat: Re: zupełnie OT - ale przeczytajcie i doradźcie, proszę...Dnia Tue, 11 Jan 2005 17:14:45 +0100, Marta Góra napisał(a):
Przepraszam, miało iść na maila:(
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |