Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: związki
Date: Thu, 6 Aug 2009 02:10:00 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 45
Message-ID: <h5d70p$6vv$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1249517401 7167 217.113.230.73 (6 Aug 2009 00:10:01 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Aug 2009 00:10:01 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:465834
Ukryj nagłówki
Związek- jako kontynuacja kilku ciekawych, ale "przedłużonych" wątków:
Kobieta i mężczyzna. Z mojej własnej praktyki, a także z obserwacji- są dwie
mozliwości (w uproszczeniu, ma się rozumieć):
1. Poznają się- często oboje nie mieli żadnego partnera seksualnego (lub nie
miało jedno z nich, najczęściej kobieta). Oboje wiedzą, że najważniejsza w
życiu jest Miłość- i wszystko, co ją wspiera: szczerość i uczciwość. Prawda.
Jeśli połączą się w związek- to naprawdę na dobre i złe. Wspierają się
wzajem, wyczuwają najdrobniejsze nawet zmiany swoich nastrojów. W takim
związku kłamstwo, zdrada, etc- są wykluczone- po prostu druga strona by
natychmiast o tym wiedziała. I nie ma tu żadnej możliwości ukrycia
czegokolwiek- po prostu ich tryb życia to całkiem wyklucza. Wiedzą, że nic
nie jest dane raz na zawsze- więc o swój związek dbają cały czas- co daje im
to, że nigdy się sobie nie nudzą. Ich dzieci są ucieleśnieniem miłości,
posiadając je dzielą razem wszystko. Dzieci z takiego związku cechować
będzie duża pewność siebie, asertywność, uczciwość. Ponieważ było częścią
małej społeczności, która działała jak jedność- czyli bardzo efektywnie-
podświadomie będzie szukało partnera (partnerki), z którym utworzy podobny
związek, jak jego rodzice.
2. Poznają się- jedno i drugie hołduje zasadzie, która jest jednym z
największych kłamstw świata: czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Są ze
sobą- często oboje lub jedno z nich ugania się za dobrami materialnymi,
które oboje cenią najbardziej- bo tak, jak inne kryteria wartości- wyznają
te, które uważają, że modnie jest wyznawać. Zdradzają się oboje- lub robi to
jedno (ale wtedy drugie ZAWSZE o tym wie- choć nie zawsze będzie sobie to
uświadamiać). O ile w narzeczeństwie jeszcze jakoś zabiegali o swój związek-
o tyle po ślubie już nie, więc szybko pojawiają się znudzenie i pytania: jak
mogłem (mogłam) wziąć ślub z kimś takim? Gdzieś po drodze pojawiają się w
ich życiu dzieci- całkiem odsunięte od życia rodziców, ale przesiąkające-
jak to dzieci- ich emocjami jak gąbki. Oczywiście- jak dorosną, utworzą
związki, w których albo one będą zdradzać, albo będą zdradzane- tak, jak to
było w ich domach.
Nie wiem- dlaczego IMHO większość ludzi tak bardzo boi się związków z pkt1-
że nawet czasem nie chce wierzyć w ich istnienie? Czy w związkach z pkt2
jest naprawdę cośkolwiek atrakcyjnego- jeśli tak- to co? Czego obawiają się
ludzie uważający, że wręcz powinno się przed partnerem coś ukrywać?
pozdrawiam
Chiron
|