zwodzenie jelenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2000-12-13 07:58:47

Temat: zwodzenie jelenia
Od: Aleksander Nabagło <A...@u...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!

> Ale niekoniecznie spotkanie jej to kwestia zasluzenia, chyba
> szczescia.
Tak -- Szczescia wzajemnosci.

--
A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-12-13 12:57:33

Temat: Re: zwodzenie jelenia
Od: "ac" <a...@n...de> szukaj wiadomości tego autora

> SZCZERA rozmowa z nią o jej oczekiwaniach, ciągotach i o tym co czujesz
> będzie najlepszym rozwiązaniem. Może w jej trakcie coś ci "przeskoczy" w
> głowie i znowu spojrzysz na nią jak na wariatkę albo w niej coś
> "przeskoczy".
>
> musisz uzbroić się w odwagę i szczerość...
>
Hej
Przykro mi ale nie umiem sie z toba zgodzic,
z tego co ten kolega tutaj napisal nie nalezy ta dziewczyna do takich ktore
interesuja szczere rozmowy. Wedlug mnie jego postawa w stosunku do tej
dziewczyny dyskfalifikuje go w 100%.
Jak z tego widac chlopak jest na kazde jej zawolanie tzn. tylko kiedy ona
tego chce. Czyli podporzadkowuje sie jej woli (zrozumiale ciezko zakochany),
ale to z kolei pokazuje ze jest za bardzo "romantyczny" w stosunku do "tej"
dziewczyny.
Kobiecie mezczyzna musi po 1.imponowac (obojetnie czym), bez tego nawet sie
za toba nie obejrzy ( nie potrzeba duzo, czasami jest to inteligencja,
osiagniecia, ale czasami wystarczy uroda, oczy, usmiech itp.)
Po 2. musi sie w jego towarzystwie smiac, tak aby w pozostalym czasie za tym
tesknila.
Dopiero potem mozna byc romantykiem i zaczynac prowadzic szczere rozmowy.

Sorry jesli zrobilem jakies bledy, ale mieszkam juz od pona 11 lat poza
Polska i powoli nastepuje u mnie wtorny analfabetyzm.
*AC*