Mam pytanie. Czy zylaki odbytu moga byc przyczyna czestszego oddawania moczu
i objawow podobnych do lagodnego przerostu prostaty? Zylaki takowe posiadam.
Prostate mialem badana niedawno, lekarz stwierdzil, ze moze byc tkliwa i
nie kazal sie tym przejmowac. Ja sie jednak przejmuje, nie wiem co sie
dzieje, mam parcie na pecherz, cisnienie nie za duze, czesto uczucie
nieoproznienia pecherza, czasami musze wracac za chwile uronic chocby
kropelke. Jesli nie pije kawy to raz na dwie godziny musze byc w ubikacji,
po kawie czesciej.
Mialem robione badania w kierunku chlamydia trachomatis (nie wykazaly
przeciwcial). Mialem rowniez robiony posiew w kierunku trichomonas vaginalis
i w kierunku candida - oba ujemne. Czy mimo to moge podejrzewac jakies
zakazenie ukladu moczowego. A moze to po prostu te zylaki?
Pytalem urologa, u ktorego bylem, ale on sie wlasciwie do mnie nie odzywal.
Taka smutna rzeczywistosc za 80 zlotych...
Mam 29 lat.
Dziekuje za jakas reakcje.
Lolek