Strona główna Grupy pl.sci.psychologia 1 raz

Grupy

Szukaj w grupach

 

1 raz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-09-01 13:57:55

Temat: Re: 1 raz
Od: "Marek Dziesław" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Masoneczka" >
> Hmm poszłam skrótami myślowymi i moja odpowiedź była mało konkretna.
> Według Twojej wypowiedzi wynika, że są dwa typy facetów:
> Pierwszym jest obojętne czy dziewczyna była ich pierwsza, jeśli nie była
to
> jest
> albo oziębła albo nieatrakcyjna.
> Drudzy przywiązują co cnoty dziewczyny ogromną wagę.
> Raz napisałam, że jedno i drugie jest niewartościowe.
> Do czego to prowadzi? Istnieje 3 typ?

Tak.
Taki ktory nie lubi byc oszukiwany
A z listu wynika ze kobietka sobie urzadzila licytacje swojej cnotki:-)
raczej:-(



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-09-01 19:48:47

Temat: Re: 1 raz
Od: "przyjaciel" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Masoneczka <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:akt5hq$g3t$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "przyjaciel"
>
> Hmm poszłam skrótami myślowymi i moja odpowiedź była mało konkretna.
> Według Twojej wypowiedzi wynika, że są dwa typy facetów:

Tak wyłącznie dwa, reszta typów to fałszywki nie zasługujące na miano facetów.

> Pierwszym jest obojętne czy dziewczyna była ich pierwsza, jeśli nie była to
> jest
> albo oziębła albo nieatrakcyjna.
> Drudzy przywiązują co cnoty dziewczyny ogromną wagę.
> Raz napisałam, że jedno i drugie jest niewartościowe.
> Do czego to prowadzi? Istnieje 3 typ?

O tak.
Trzeci typ odkryto niedawno w dorzeczu Wołgi, miał być podobno brakującym ogniwem
ewolucji.
Jak potwierdzają wykopaliska podobno charakteryzował się, zupełnie odmiennymi od
współczesnych,
zestawem zachowań interpciowych.
Niestety, los spłatał nauce kolejnego figla, niedbała maszynistka nie sprawdziła
treści depeszy, a brzmiała ona
następująco:

"To trzeci trup odkryty podczas wykopalisk"

> Masoneczka


trzeci typ


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 08:14:37

Temat: Re: 1 raz
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

> Najpierw sie kocha i się cieszysz z tego że możesz z drugą osobą być.
> A potem już ci się wydaje że masz prawo z nią być i jest to obowiazkiem
aby
> kobieta byla z Toba.

No OK, jak jest ze mna to w czym problem? Przeciez bedac ze mna nie
jest jednoczesnie ze swoimi bylymi? Uwazasz, ze przeszlosc caly czas
istnieje obok nas jako rownolegly swiat? ;)

> I zebys byl jedyny staje sie twoim pragnieniem. to wyzszy instynkt
> posiadania: jestem jej jedynym.

No przeciez jestes, bo co z tego ze byli inni, kiedy teraz jestes Ty?

> Napomkniecie o bylych boli faceta.

A myslisz, ze nie boli kobiety? Kobiety przezywaja to dokladnie
tak samo. Ale wiecej potrafia nam wybaczyc - dlatego milo by bylo,
gdybysmy i my umieli byc bardziej wyrozumiali.

> Wielokrotnei doswiadczylem bolu, gdy widzialem ze jakas kobieta ma swoj
maly
> swiat, swoje male istnienie, emocje, blsikich, a ja moge do tego swiata
> wkroczyc tylko akceptujac go, nie stane sie JEJ swiatem w calym jego
> rozmiarze nigdy tak do konca.

To cos slaby jestes w uszach, albo masz zbyt krotki wzrok i widzisz tylko
koniec wlasnego nosa ;)

A mam taka ambicje byc tym ktory jest na
> pierwszym miejscu. Stad problem z dziecmi. Dla kobiety dzieci gdy sie
> pojawiaja staja sie najwazniejsze. mezczyzna niejednokrotnie bolesnie
> odczuwa utrate pozycji tego najwazniejszego.

No i to jest zalosny idiotyzm - dzieci ma sie we dwoje, a nie sama
kobieta ma dzieci. Dzieci powinny byc najwazniejsze dla obojga, a
poza tym bzdura jest twierdzenie, ze dla kobiety facet przestaje sie
liczyc, kiedy pojawiaja sie dzieci. Mysle, ze staje sie jeszcze wazniejszy,
pomijajac jakies patologiczne sytuacje, kiedy kobieta jest rabnieta
i chce miec dziecko bez ojca, albo facet jest rabniety i uwaza, ze po
pojawieniu sie dzieci moze sobie nadal byc szczeniakiem i udawac
starszego braciszka, a nie ojca.

> Tak Tak Destroyer. Mamy ego jak sam skurwysyn i jestesmy cholernie
zaborczy.
> Wszyscy!

Z wiekiem Ci sie zmieni, tak jak mi. Kiedy mialem dwadziescia pare
lat tez gadalem po Twojemu, ale lata mijaja, doswiadczenia przybywa,
a czlowiek zaczyna rozumiec wiecej i potrzebowac czegos innego.

JGrabowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 09:03:56

Temat: Re: 1 raz
Od: "Vesemir" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Najpierw sie kocha i się cieszysz z tego że możesz z drugą osobą być.
> > A potem już ci się wydaje że masz prawo z nią być i jest to obowiazkiem
> aby
> > kobieta byla z Toba.
>
> No OK, jak jest ze mna to w czym problem? Przeciez bedac ze mna nie
> jest jednoczesnie ze swoimi bylymi? Uwazasz, ze przeszlosc caly czas
> istnieje obok nas jako rownolegly swiat? ;)

Wiesz, ja mówię że to uczucia naturalne co nie znaczy że mamy się im
poddawać. Znam facetów którzy swoim dziewczynom nie pozwalają się
kontaktować z otoczeniem właśnie z tego powodu. Poza tym facet nierzadko
przestaje się starać, kobeita staje się rzeczą zdobytą o którą nie trzeba
juz tak zabiegać jak kiedyś, to już trofeum . Kiedy facetowi się napomyka o
byłych, to go to boli z tego powodu że uważa kobietę za swoją własność. Nie
do końca akceptuje że wcześniej moglibyć inni. Taki efekt uprzedmiotowania
człowieka.

> > I zebys byl jedyny staje sie twoim pragnieniem. to wyzszy instynkt
> > posiadania: jestem jej jedynym.
>
> No przeciez jestes, bo co z tego ze byli inni, kiedy teraz jestes Ty?

Ale nie wszyscy mają takie podejście jak ty. Większość nie potrafi
skutecznie panować nad emocjami. Nie potrafią sobie powiedzieć "co z tego".
Znam Takich! Tego człowiek uczy się z wiekiem i wraz z wygasaniem
hormonalnej burzy.

> > Napomkniecie o bylych boli faceta.
>
> A myslisz, ze nie boli kobiety? Kobiety przezywaja to dokladnie
> tak samo. Ale wiecej potrafia nam wybaczyc - dlatego milo by bylo,
> gdybysmy i my umieli byc bardziej wyrozumiali.

No i słusznie myślisz. Zgadzam się. Ale faceci sobie z tym gorzej radzą, sam
wiesz.

> > Wielokrotnei doswiadczylem bolu, gdy widzialem ze jakas kobieta ma swoj
> maly
> > swiat, swoje male istnienie, emocje, blsikich, a ja moge do tego swiata
> > wkroczyc tylko akceptujac go, nie stane sie JEJ swiatem w calym jego
> > rozmiarze nigdy tak do konca.
>
> To cos slaby jestes w uszach, albo masz zbyt krotki wzrok i widzisz tylko
> koniec wlasnego nosa ;)

Nieprawda. Tu chodzi o coś takiego jak zjednoczenie się kimś jak najmocniej,
to element szukania drugiej połówki. Nie chodzi o to aby jej świat zniszczyć
ale żeby stać się jego najwazniejszą i niekwestionowaną częścią. To o tej
ambicji cały czas mówię: bycia najważniejszym elementem życia kobiety.

> A mam taka ambicje byc tym ktory jest na
> > pierwszym miejscu. Stad problem z dziecmi. Dla kobiety dzieci gdy sie
> > pojawiaja staja sie najwazniejsze. mezczyzna niejednokrotnie bolesnie
> > odczuwa utrate pozycji tego najwazniejszego.
>
> No i to jest zalosny idiotyzm - dzieci ma sie we dwoje, a nie sama
> kobieta ma dzieci. Dzieci powinny byc najwazniejsze dla obojga, a
> poza tym bzdura jest twierdzenie, ze dla kobiety facet przestaje sie
> liczyc, kiedy pojawiaja sie dzieci. Mysle, ze staje sie jeszcze
wazniejszy,
> pomijajac jakies patologiczne sytuacje, kiedy kobieta jest rabnieta
> i chce miec dziecko bez ojca, albo facet jest rabniety i uwaza, ze po
> pojawieniu sie dzieci moze sobie nadal byc szczeniakiem i udawac
> starszego braciszka, a nie ojca.

No nie wiem, za młody jestem trochę. Mówię jak uważam, przekonam się z
czasem. Dla mnie to jeszcze biała plama, będę analizował swoje uczucia,
obiecuję :)

> > Tak Tak Destroyer. Mamy ego jak sam skurwysyn i jestesmy cholernie
> zaborczy.
> > Wszyscy!
>
> Z wiekiem Ci sie zmieni, tak jak mi. Kiedy mialem dwadziescia pare
> lat tez gadalem po Twojemu, ale lata mijaja, doswiadczenia przybywa,
> a czlowiek zaczyna rozumiec wiecej i potrzebowac czegos innego.

Nie Stroyer :) U ciebie wygasają hormony :) Pozwól mi patrzeć z pozycji tego
kim te hormony targają i patrzeć na tych którymi hormoy targają. Ja nie
mówię o osobach powyżej 35 bo to już inny wszechświat dla mnie. No i
słusznie mówisz: potrzebować czegoś innego :) Może mogłem zaznaczyć że cały
czas myślę o okresie formowania się związków i ich dojrzewania :) Moze z tym
synem wysuwającym się na pierwsze miesce przesadziłem i wykroczyłem poza
teren na którym jako tako się znam :)

Zaraz mi się przypomina kawałek rudnickiego :) "Stoją tak blisko siebie ale
się nie rozumieją. Dobiero ten młodszy za dadzieścia lat zrozumie starszego,
a starszy, gdy w ruchu kolistym powróci w te strony odnajdzie niezapomniany
cień i padnie na kolana :)" (cytat z pamięci ale sens takowy i sformułowania
takie same)

Vesu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 09:48:37

Temat: Re: 1 raz
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

> juz tak zabiegać jak kiedyś, to już trofeum . Kiedy facetowi się napomyka
o
> byłych, to go to boli z tego powodu że uważa kobietę za swoją własność.
Nie
> do końca akceptuje że wcześniej moglibyć inni. Taki efekt uprzedmiotowania
> człowieka.

No tak, ale Ty to akceptujesz? Tez chcesz uprzedmiotowic kobiete i poddac
sie tej manii?

> No i słusznie myślisz. Zgadzam się. Ale faceci sobie z tym gorzej radzą,
sam
> wiesz.

Bo sa glupsi? A moze prymitywniejsi? A moze nie traktuja kobiet jak ludzi?
Kobieta, jak sie jej przyjrzec, to w zasadzie to samo co facet, tylko
pokrecone
w innych miejscach ;)

> Nieprawda. Tu chodzi o coś takiego jak zjednoczenie się kimś jak
najmocniej,
> to element szukania drugiej połówki. Nie chodzi o to aby jej świat
zniszczyć
> ale żeby stać się jego najwazniejszą i niekwestionowaną częścią. To o tej
> ambicji cały czas mówię: bycia najważniejszym elementem życia kobiety.
>

Chlopie, jak znajdziesz TE kobiete, to bedziesz najwazniejszym elementem
jej zycia niejako z definicji, niezaleznie od reszty. I rzuc sie w to jak w
morze,
ale nie ogladajac sie wstecz na plaze ;) Zobaczysz jak bedzie przyjemnie.
Postawa, ktora reprezentujesz, jest swiadectwem niewiary w samego siebie
i zdolnosc do ogarniecia soba zycia kobiety "po przejsciach". Zle - wiecej
wiary, wiecej pewnosci.

>
> Nie Stroyer :) U ciebie wygasają hormony :)

Tylu hormonow jak teraz, to ja jeszcze w calym zyciu nie mialem ;)
Uszami mi sie wylewaja ;)) Tu nie o hormony chodzi, a o psychiczna
dojrzalosc do przezywania tego, co swiat nam podsuwa. Z poczatku
wydaje sie nam, ze jestemy wladcami, a caly swiat ma sie nam
podporzadkowac. Ale potem dostajemy po d... i zaczynamy rozumiec, ze
to nie takie latwe. Zaczynamy w koncu dostrzegac w ludziach to, czego
nie widzielismy wczesniej, albo widzielismy, tylko wydawalo sie nam
nieistotne.
Im wiecej dostrzegamy, tym mniej rozumiemy. Az wreszcie przychodzi taki
dzien, kiedy chce sie zaczac wszystko od poczatku. I to chyba dopiero jest
dojrzalosc ;)

JGrabowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 14:16:21

Temat: Re: 1 raz
Od: "Vesemir" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > juz tak zabiegać jak kiedyś, to już trofeum . Kiedy facetowi się
napomyka
> o
> > byłych, to go to boli z tego powodu że uważa kobietę za swoją własność.
> Nie
> > do końca akceptuje że wcześniej moglibyć inni. Taki efekt
uprzedmiotowania
> > człowieka.
>
> No tak, ale Ty to akceptujesz? Tez chcesz uprzedmiotowic kobiete i poddac
> sie tej manii?

Nie nie akcetuję :) Stwierdzam fakt :)

> > No i słusznie myślisz. Zgadzam się. Ale faceci sobie z tym gorzej radzą,
> sam
> > wiesz.
>
> Bo sa glupsi? A moze prymitywniejsi? A moze nie traktuja kobiet jak ludzi?
> Kobieta, jak sie jej przyjrzec, to w zasadzie to samo co facet, tylko
> pokrecone
> w innych miejscach ;)

Wiesz, masz rację :) Ale wiesz, te pokręcone inaczej miejsca są czasem
bardzo ważne, szczególnie w tych sprawach :)

> > Nieprawda. Tu chodzi o coś takiego jak zjednoczenie się kimś jak
> najmocniej,
> > to element szukania drugiej połówki. Nie chodzi o to aby jej świat
> zniszczyć
> > ale żeby stać się jego najwazniejszą i niekwestionowaną częścią. To o
tej
> > ambicji cały czas mówię: bycia najważniejszym elementem życia kobiety.
> >
>
> Chlopie, jak znajdziesz TE kobiete, to bedziesz najwazniejszym elementem
> jej zycia niejako z definicji, niezaleznie od reszty. I rzuc sie w to jak
w
> morze,
> ale nie ogladajac sie wstecz na plaze ;) Zobaczysz jak bedzie przyjemnie.
> Postawa, ktora reprezentujesz, jest swiadectwem niewiary w samego siebie
> i zdolnosc do ogarniecia soba zycia kobiety "po przejsciach". Zle - wiecej
> wiary, wiecej pewnosci.

Kurde, niezły jesteś psycholog :)
Może faktycznie tak to jest.
Ale ja też jestem dziwna jednostka.
Kurcze nie pomyslalem o tym ze moje poglady to ekranizacja mocih kompleksow,
a przynajmniej nie w tym pnkcie.

> >
> > Nie Stroyer :) U ciebie wygasają hormony :)
>
> Tylu hormonow jak teraz, to ja jeszcze w calym zyciu nie mialem ;)
> Uszami mi sie wylewaja ;)) Tu nie o hormony chodzi, a o psychiczna
> dojrzalosc do przezywania tego, co swiat nam podsuwa. Z poczatku
> wydaje sie nam, ze jestemy wladcami, a caly swiat ma sie nam
> podporzadkowac. Ale potem dostajemy po d... i zaczynamy rozumiec, ze
> to nie takie latwe. Zaczynamy w koncu dostrzegac w ludziach to, czego
> nie widzielismy wczesniej, albo widzielismy, tylko wydawalo sie nam
> nieistotne.
> Im wiecej dostrzegamy, tym mniej rozumiemy. Az wreszcie przychodzi taki
> dzien, kiedy chce sie zaczac wszystko od poczatku. I to chyba dopiero jest
> dojrzalosc ;)

Kurwa mać, nie mogę sobie darować! Pożyczyłem Rudnickiego a tam było o tym
co mówimy jak się patrzy!

vesu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 22:20:14

Temat: Re: 1 raz
Od: "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Dziesław"
> Taki ktory nie lubi byc oszukiwany
> A z listu wynika ze kobietka sobie urzadzila licytacje swojej cnotki:-)
> raczej:-(

Czy ktoś lubi być oszukiwanym? czasem pewnie tak :)
tylko lepiej o tym wiedzieć lub domyślać się.
Towar unikalny (deficytowy) być może nadaje się na licytację ;)

Masoneczka





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-02 22:26:23

Temat: Re: 1 raz
Od: "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "przyjaciel"
> Tak wyłącznie dwa, reszta typów to fałszywki nie zasługujące na miano
facetów.

Klasyfikacja z pewnością na dwóch typach nie kończy się :)))

Masoneczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-09-03 07:50:31

Temat: Re: 1 raz
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

> Wiesz, masz rację :) Ale wiesz, te pokręcone inaczej miejsca są czasem
> bardzo ważne, szczególnie w tych sprawach :)

Dlatego trzeba starac sie zrozumiec te roznice i je zaakceptowac.

> Kurde, niezły jesteś psycholog :)

E, raczej znam zycie co nieco ;)

> Kurcze nie pomyslalem o tym ze moje poglady to ekranizacja mocih
kompleksow,
> a przynajmniej nie w tym pnkcie.

Wszystkie poglady czlowieka w jakims stopniu odzwierciedlaja jego kompleksy.
Przed tym nie da sie uciec, bo to jest w nas.

JGrabowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak walczyć z nudą?
Co dolega...
~~~~~ZLOT~~~~~
SZCZECIN - psycholog
terapia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »