1 raz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-08-29 18:50:13

Temat: 1 raz
Od: "kobietka" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dlaczego faceci mają fisia na punkcie ze musza byc pierwszy raz?

Jestem z gościem który mógł (miał) być moim pierwszym, ale nie był.
Co go tak boli, że go szlag trafia że nie był?

czy to nie atawizm
A moze podraznione ego
lub jakies inne sprawy (kompleksy)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-08-29 22:38:48

Temat: Re: 1 raz
Od: "m.dz" <m...@a...de> szukaj wiadomości tego autora

"kobietka" <k...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:akm6iq$fo0$1@news2.tpi.pl...
> Dlaczego faceci mają fisia na punkcie ze musza byc pierwszy raz?

Ja nie. Wrecz przeciwnie.
Na czym miala by polegac ta przyjemnosc ?
m.dz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 01:01:01

Temat: Re: 1 raz
Od: "Vesemir" <v...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik kobietka <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:akm6iq$fo0$...@n...tpi.pl...
> Dlaczego faceci mają fisia na punkcie ze musza byc pierwszy raz?
>
> Jestem z gościem który mógł (miał) być moim pierwszym, ale nie był.
> Co go tak boli, że go szlag trafia że nie był?
>
> czy to nie atawizm
> A moze podraznione ego
> lub jakies inne sprawy (kompleksy)

Czasami ciezko jest ze swiadomoscia ze dziewczyna byla z kims innym. Po
prostu.
Mamy ambicje bycia tym pierwszym i jedynym, szczegolnie gdy mocno kochamy.

Vesemir

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 08:40:08

Temat: Re: 1 raz
Od: "Becchino" <b...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kobietka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akm6iq$fo0$1@news2.tpi.pl...
> Dlaczego faceci mają fisia na punkcie ze musza byc pierwszy raz?
>
> Jestem z gościem który mógł (miał) być moim pierwszym, ale nie był.
> Co go tak boli, że go szlag trafia że nie był?

Moze to czasami jest jak z ubraniami.
Wiekszosc woli zalozyc nowy ciuch, ktory bedzie nasiakniety naszym zapachem,
indywidualnym sposobem naciagniecia itd, niz nosic ubrania uzywane.
Ciagnac ten tok myslenia, niektorzy wola byc pierwszym doswiadczeniem,
wspomnieniem, odczuciem dla drugiej osoby. Czuc ze soba wypelniaja dana
osobe od poczatku do konca, a nie wstepuja na miejsca, ktore sie zwolnilo ,
ktore trzeba przebudowac, dopasowac itd. Do tego dochodza mysli: a moze
jestem gorszy? moze nigdy nie przebije poprzednika? itd. Tak sobie mysle....

Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 09:32:45

Temat: Re: 1 raz
Od: "comboy" <comboy.malpka.o2.pl_popraw_sobie> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kobietka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akm6iq$fo0$1@news2.tpi.pl...
> Dlaczego faceci mają fisia na punkcie ze musza byc pierwszy raz?
>
> Jestem z gościem który mógł (miał) być moim pierwszym, ale nie był.
> Co go tak boli, że go szlag trafia że nie był?
>
> czy to nie atawizm
> A moze podraznione ego
> lub jakies inne sprawy (kompleksy)
>
IMHO dlatego, że ten pierwszy uświadamia Ci jakie to szczęście (no, chyba że
mu się nie uda). A ten drugi, chcąc Ci to uświadomić, musi być lepszy od
tego pierwszego.

--
Pozdrawiam - COMBOY;
WWW: http://www.pasja.prv.pl;
E-mail: comboy#at#o2.pl; GG 817898;
"Prawdziwy programista wiesza się razem ze swoim programem"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 13:21:23

Temat: Re: 1 raz
Od: "przyjaciel" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kobietka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:akm6iq$fo0$1@news2.tpi.pl...
> Dlaczego faceci mają fisia na punkcie ze musza byc pierwszy raz?
>
> Jestem z gościem który mógł (miał) być moim pierwszym, ale nie był.
> Co go tak boli, że go szlag trafia że nie był?
>
> czy to nie atawizm
> A moze podraznione ego
> lub jakies inne sprawy (kompleksy)

Droga kobietko, Twój gość jest najwyraźniej kompletnym bęcwałem,
już to że jest pierwszy powinno wywołać u niego niepokój - bo albo jesteś
oziębła, albo nikt Cię dotychczas nie chciał,
przyznaj, że obie opcje mało zachęcające.

Po drugie, bycie pierwszym to przykry obowiązek, odpowiadanie na pytania w
stylu: powiedz misiu będzie bolało?
- mogą wystudzić najlepszego ogiera.

Nie musisz go podejrzewać, że boi się konfrontacji gdyż np. jego penis może
okazać się mniejszy niż Tego Mitycznego Pierwszego, najprawdopodobniej Twój
gość jest w Tobie bardzo zakochany a wtedy logika szwankuje.

p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 13:51:23

Temat: Re: 1 raz
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

> Mamy ambicje bycia tym pierwszym i jedynym, szczegolnie gdy mocno kochamy.

Jak sie mocno kocha, to sie nie pyta ktory to raz. Kocha sie osobe,
a nie "razy".

JGrabowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 13:52:38

Temat: Re: 1 raz
Od: "TheStroyer" <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 13:59:41

Temat: Re: 1 raz
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>mógł (miał) być moim pierwszym, ale nie był.
A co to znaczy?
Czy aby nie to, że go zdradziłaś i on nie chce przejść nad tym do
porządku dziennego.
Jeśli tak, to problem leży nie w liczebniku porządkowym, ale gdzie
indziej.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-08-30 14:33:02

Temat: Re: 1 raz
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "przyjaciel" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aknr86$8i5$1@news.tpi.pl...

> Po drugie, bycie pierwszym to przykry obowiązek, odpowiadanie na pytania w
> stylu: powiedz misiu będzie bolało?
> - mogą wystudzić najlepszego ogiera.
>
> Nie musisz go podejrzewać, że boi się konfrontacji gdyż np. jego penis może
> okazać się mniejszy niż Tego Mitycznego Pierwszego,

> najprawdopodobniej Twój
> gość jest w Tobie bardzo zakochany a wtedy logika szwankuje.

Byle mu już tak nie pozostało na wieki ;)) bo marny los jego
przyszłych kobiet.
Ale jeśli by tak miało być, to zerwij z nim, kobietko i niech do skutku
szuka dziewicy.
Są i tacy ludzie, którzy uważają że dziewictwo ponad wszystko,
a potem też biją swoje żony za to że "zupa była przypalona";).
Obserwuję takiego jednego z daleka i ma tak już od wielu lat,
a ożenił się bo "ona była dziewicą".
Potem zmarnował jej życie doszczętnie.
Wystrzegajcie się ograniczonych "monoideowców"
i nadmiernych "luzaków", dziewczyny..

E.