| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-30 14:34:17
Temat: Re: 1 razUżytkownik "m.dz"
> Na czym miala by polegac ta przyjemnosc ?
Może duma? puszenie się? radość?
irracjonalne, ale przyjemne :)
Masoneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-30 14:38:35
Temat: Re: 1 razUżytkownik "przyjaciel"
> już to że jest pierwszy powinno wywołać u niego niepokój - bo albo jesteś
> oziębła, albo nikt Cię dotychczas nie chciał,
> przyznaj, że obie opcje mało zachęcające.
Ech czy ten "bencwał" wymyśli to w przypadku, kidy dziewczyna ma
dajmy na to 18 lat :) To co napisałeś jest jeszcze gorsze od tego, że ona
nie była pierwsza. Beznadziejne!!!! becwalstwo do kwadratu?
Masoneczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 14:46:11
Temat: Re: 1 raz"kobietka" <k...@p...onet.pl> wrote in news:akm6iq$fo0$1
@news2.tpi.pl:
> Co go tak boli, ze go szlag trafia ze nie byl?
A co cie to obchodzi ?
Olej goscia i znajdz takiego, ktoremy nie bedzie to przeszkadzac.
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
Zlosc - to tylko rodzaj nieporadnosci
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:10:50
Temat: Re: 1 raz
"Masoneczka" <m...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:aknvsn$5it$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "m.dz"
>
> > Na czym miala by polegac ta przyjemnosc ?
>
> Może duma? puszenie się? radość?
> irracjonalne, ale przyjemne :)
Dumy nie odczuwalem i sie nie puszylem.
Radosc..?....hmm...napewno ale mniej niz przy stosunkach
z "doswiadczonymi" i to jest chyba sednem sprawy dlaczego
"nie mam fisia" na tym punkcie a wrecz przeciwnie.
Dla faceta jest taka sytuacja tez nie latwa.
Jej oczekiwania, lsniace oczy ktore na ciebie jak na boga patrza i wyrazaja
: "troche sie
jeszcze boje ale ty jestes moim jedynym do konca zycia" itd. uniemozliwiaja
"utoniecie" w tym co robisz i zabijaja spontanicznosc.
W sumie bylo to pare lat temu, w moim wieku nie ma juz dziewczyn bez
doswiadczen i mi sie takie sytuacje raczej wiecej nie zdaza ale zarowno
dzis jak i kiedys, kiedy mysle o wspanialym seksie wyobrazam sobie inne
"wydarzenia" i gdybym mial wybierac to nigdy takich sytuacji i raczej
dziewczyne
z doswiadczeniem, pasywnosc + aktywnosc i apropos to dzis jest piatek a ja
wpadlem
tu na chwile i sie rozgadalem wiec zycze milego weekendu i mam nadzieje ze
nic glupiego
nie napisalem. ciao
ps: chodzi w sumie o to ze nie wszyscy flaceci maja na tum punkcie fisia i
tyle :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:18:33
Temat: Re: 1 raz
> Jak sie mocno kocha, to sie nie pyta ktory to raz. Kocha sie osobe,
> a nie "razy".
Czesc Destroyer :)
Najpierw sie kocha i się cieszysz z tego że możesz z drugą osobą być.
A potem już ci się wydaje że masz prawo z nią być i jest to obowiazkiem aby
kobieta byla z Toba.
I zebys byl jedyny staje sie twoim pragnieniem. to wyzszy instynkt
posiadania: jestem jej jedynym.
Napomkniecie o bylych boli faceta.
Wielokrotnei doswiadczylem bolu, gdy widzialem ze jakas kobieta ma swoj maly
swiat, swoje male istnienie, emocje, blsikich, a ja moge do tego swiata
wkroczyc tylko akceptujac go, nie stane sie JEJ swiatem w calym jego
rozmiarze nigdy tak do konca. A mam taka ambicje byc tym ktory jest na
pierwszym miejscu. Stad problem z dziecmi. Dla kobiety dzieci gdy sie
pojawiaja staja sie najwazniejsze. mezczyzna niejednokrotnie bolesnie
odczuwa utrate pozycji tego najwazniejszego.
Tak Tak Destroyer. Mamy ego jak sam skurwysyn i jestesmy cholernie zaborczy.
Wszyscy!
Vesemir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:21:51
Temat: Re: 1 raz> > Co go tak boli, ze go szlag trafia ze nie byl?
>
> A co cie to obchodzi ?
> Olej goscia i znajdz takiego, ktoremy nie bedzie to przeszkadzac.
No to ja sypne do tego komentarz.
Jedno to chciec aby kobieta byla nasza od poczatku do konca. A drugie to
radzic sobie z ta szalona i w gruncie rzeczy popieprzona mysla. Chlopak ma
klopoty z opanowywaniem swoich emocji. Za jakis czas bedzie mial pretensje o
kazdego faceta w tim otoczeniu (jesli juz nie ma)
I zjebie ci zycie. Albo obrzydzi. Albo sprawi duzo bolu.
Vesemir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:31:10
Temat: Re: 1 raz"Vesemir" <v...@k...pl> wrote in news:ako602$rv7$1@news.tpi.pl:
> No to ja sypne do tego komentarz.
Dzieki ;)
To miauem na mysli, teraz przynajmniej nikt sie do mnie nie doczepi i nie kaze
argumentowac
;-)
--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi i wnioski: k...@k...pl
Gadu-1209534 ICQ-50601009
eee...niee... nie wariat, kominek... czyli jeszcze gorzej[mysz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:35:31
Temat: Re: 1 raz
Użytkownik TheStroyer <a...@c...com> >
> Jak sie mocno kocha, to sie nie pyta ktory to raz. Kocha sie osobe,
> a nie "razy".
Popieram, to glupie zwracac uwage na to czy jest sie pierwszym czy nie, jak
juz sie zaczyna to liczyc to potem sie liczy ile razy to zrobila z tym
pierwszym i takie tam glupoty, to bardzo egoistyczne (tym bardziej gdy facet
tez nie jest taki 'swiezy').
--
spider.
s...@l...lo.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:35:40
Temat: Re: 1 raz
Użytkownik Becchino <b...@p...com>
> Moze to czasami jest jak z ubraniami.
Bardzo przedmiotowo myslisz o partnerach :-).
Ja bym nie chcial byc traktowany jak ubranie.
--
spider.
s...@l...lo.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-30 16:35:52
Temat: Re: 1 raz
Użytkownik comboy <comboy.malpka.o2.pl_popraw_sobie
> IMHO dlatego, że ten pierwszy uświadamia Ci jakie to szczęście (no, chyba
że
> mu się nie uda). A ten drugi, chcąc Ci to uświadomić, musi być lepszy od
> tego pierwszego.
I jesli sie uda byc lepszym to wtedy nie ma problemu, ale jak sie nie uda to
wtedy nie mozemy o tym pierwszym zapomniec?
--
spider.
s...@l...lo.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |