| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-18 23:17:57
Temat: 2 dziewczyny, jedna miłość :(Witam!
Pierwszy raz tutaj sie udzielam i pokładam nadzieje w szanownych grupowiczach,
ponieważ sam nie wiem co mam z tym problemem zrobić...
Wszystko zaczeło sie równo 10 miesiecy temu, poznałem przez internet wspaniałą
dziewczyne, znakomicie nam sie rozmawiało. Postanowliliśmy sie spotkać - to
jednak był problem gdyż dzieli nas ponad 300 km. Zostałem zaproszony do niej na
weekend. Pamiętne spotkanie miało miejsce 14 lutego, pamietam jak dziś tamte
emocje... Po 6 godzinach spędzonych w pociągu wkońcu ją ujrzałem przed dworcem,
serce mi biło jak młot, myślałem że mi wyskoczy z piersi. Pobyt który miał
trwać 2 dni trwał dni 16, to było cudowne - własnie wtedy ją pokochałem i
wiedziałem że to jest "ta jedyna". Jesteśmy razem od 9 miesięcy, będąc z nią
jestem najszczęśliwszym facetem na ziemii, ją też staram sie uszczęśliwiać na
różne sposoby. Wiem że ją kocham, ale...
We wrześniu do mojej klasy doszła pewna dziewczyna z którą szybko znalazłem
wspólny język. Klika dni temu były jej urodziny, zostałem zaproszony. Atmosfera
była fantastyczna, wszyscy dobrze sie bawili, oczywiście był i alkohol (czego
żałuje). Pijany poprosiłem ją o chodzenie, a ta wyznała mi miłość i że czekała
na "te" slowa od dawna (czyli jakieś 2 m-ce). Następnego dnia kiedy sie
obudziłem niepamiętałem tego, żebym prosił ją o chodzenie. Sama ona mi
przypomniała przynosząc mi śniadanie do łóżka (do niczego nie doszło) i mówiąc
że jest najszczęśliwsza na świecie będąc ze mną. A mnie zamurowalo.
Bilans jest taki, są 2 dziewczyny, jedna którą kocham i ktora (ponoć) mnie
kocha, oddalona ode mnie ponad 300 km, i drugą którą tylko lubie, ona mnie
kocha a nie chce jej zranić.
Jestem w kropce, wiem zachowałem sie jak gówniarz, za błedy niestety trzeba
płacić, zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe, tylko jak z tego wyjsć, bo sam
nie potrafie sobie z tym poradzić.
PROSZĘ WAS O POMOC (wyzwiska niemile widziane)
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-11-18 23:22:49
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(
Użytkownik <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5b3d.0000039b.419d2da4@newsgate.onet.pl...
> Jestem w kropce, wiem zachowałem sie jak gówniarz, za błedy niestety
trzeba
> płacić, zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe, tylko jak z tego wyjsć, bo
sam
poproś o pomoc mamę albo tatę
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-11-19 07:11:59
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty
a...@w...pl mnie niestety powstrzymują:
> (...)
> PROSZĘ WAS O POMOC
Powiedz tej drugiej: zostańmy przyjaciółmi.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-11-19 10:12:58
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(
Użytkownik <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:5b3d.0000039b.419d2da4@newsgate.onet.pl...
> Pobyt który miał
> trwać 2 dni trwał dni 16, to było cudowne - własnie wtedy ją pokochałem i
nie opuszczaj sie w szkole
rd
--
Roch Dzikon + Ninka (14.11.2003)
www.roch-dzikon.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-11-19 10:53:03
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(
Użytkownik "Roch Dzikon" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cnkh3t$728$1@atlantis.news.tpi.pl...
> nie opuszczaj sie w szkole
>
Co za ramole tu przesiaduja ;-)
Jeden radzi spytac sie mamusi,drugi aby nie opuszczal sie w szkole,a chlopak
ma problem ;-)
Ciocia Mrowka radzi:kieruj sie sercem.Badz z ta panna ktora kochasz,z ta co
lubisz-mozesz sie przeciez kumplowac,ale skoro poza sympatia nic do niej
nie czujesz,nie dawaj jej nadziei,aby pozniej nie musiala przez Ciebie
plakac.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-11-19 11:29:33
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(Mrówka wrote:
)
> Ciocia Mrowka radzi:kieruj sie sercem.Badz z ta panna ktora kochasz,z ta co
> lubisz-mozesz sie przeciez kumplowac,ale skoro poza sympatia nic do niej
> nie czujesz,nie dawaj jej nadziei,aby pozniej nie musiala przez Ciebie
> plakac.
Ale problem chłopaka polega na tym, że ta dziwczyna ma nie tylko
nadzieje, ale pewność. I jeśli będzie się z nią tylko kumplował to ona
już będzie płakać.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-11-19 11:57:02
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(> I jeśli będzie się z nią tylko kumplował to ona już będzie płakać.
no to lepiej, zeby zalatwil to od razu, a nie czekal, bo w ten sposob tylko
pogarsza sytuacje :]
ciocia mrowka dobrze radzi :)
z obecna kolezanka na przyjazn raczej nie ma co liczyc, bo panna pewnie sie
obrazi, ale na jego miejscu szczerze wyjasnilabym co zaszlo :]
poza ty, ciekawa jestem, czy sa jacys swiadkowie tego, ze on sie dziewczynie
deklarowal, bo skoro sam tego nie pamieta, to moze byc tak, ze ona sama
sobie to wymyslila i teraz mu kity wciska, a on sie biedny stresuje :]
dziwi mnie tez to,ze ona tak powaznie potraktowala wyznania pijanego
chlopaka i to chyba nawet bardzo pijanego :]
wedlug mnie to tylko szczera rozmowa i przyznanie sie nie tylko do tego, ze
sie nic nie pamieta, ale tez, ze ma inna milosc;
kazde inne kretactwa moga jedynie tylko pogorszyc sytuacje :>
pzdr
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-11-19 12:12:20
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(
Użytkownik "skrzato" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cnkmu9$jhb$1@inews.gazeta.pl...
> wedlug mnie to tylko szczera rozmowa i przyznanie sie nie tylko do tego,
ze
> sie nic nie pamieta, ale tez, ze ma inna milosc;
> kazde inne kretactwa moga jedynie tylko pogorszyc sytuacje :>
Ciocia Skrzato dobrze gada :-))
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-11-19 12:15:36
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(> Ciocia Skrzato dobrze gada :-))
dziekuje
dziekuje
ide po leki na reumatyzm :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-11-20 07:42:46
Temat: Re: 2 dziewczyny, jedna miłość :(> Ale problem chłopaka polega na tym, że ta dziwczyna ma nie tylko
> nadzieje, ale pewność. I jeśli będzie się z nią tylko kumplował to ona
> już będzie płakać.
Mniejwięcej tak właśnie jest. Ona chce sie przytulić, pocałować a ja niewiem co
mam zrobić, niechce być nie fair wobec mej ukochanej, chociaż poniekąd juz tak
jest :(
>
> Gosia
Artur
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |