Strona główna Grupy pl.sci.psychologia 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku

Grupy

Szukaj w grupach

 

21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-01-21 16:30:09

Temat: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dieter" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fn2foj$pq6$1@inews.gazeta.pl...
> "Metro": W poniedziałek 21 stycznia czeka nas najbardziej przygnębiający,
> dołujący i depresyjny dzień w tym roku.
> Gazeta powołuje się na wnioski do jakich doszedł niejaki dr Cliff Arnall,
> były pracownik naukowy Cardiff University, który już kilka lat temu - razem
> z kilkuosobowym zespołem psychologów i matematyków przeprowadził
> niecodzienne badania.
>
> Ich efektem jest specjalny algorytm opisujący, jak zmienia się nasz optymizm
> w kolejnych dniach roku ze względu m.in. na stan naszych kont bankowych,
> zmęczenie i przepracowanie czy nawet pogodę. Po uwzględnieniu dziesiątek
> danych statystycznych, jak m.in. liczba samobójstw, bójek małżeńskich,
> złożonych wypowiedzeń w zakładach pracy, wypisanych zwolnień lekarskich czy
> absencja w szkołach, eksperci doszli do wniosku, że najbardziej dołujący
> dzień roku przypada na przedostatni poniedziałek stycznia.
>
> Dlaczego? - Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w
> łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że
> rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo
> pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki
> poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas
> kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze
> wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od
> pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu, wyjaśnia Arnall."
>
> Koles moze sie niezle wbic z tym 21 stycznia.

Że co? Że niby zrobią z tego nowe święto?
"Oklapniętego fiutka"?! ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-01-21 16:35:46

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: Bad Behaviour <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Sky wrote:
> Użytkownik "Dieter" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fn2foj$pq6$1@inews.gazeta.pl...
>> "Metro": W poniedziałek 21 stycznia czeka nas najbardziej przygnębiający,
>> dołujący i depresyjny dzień w tym roku.

Wnioski sa proste:
1. Nie bierz zadnych kredytow - jak cie nie stac to nie kupuj!
2. Miej zawsze troche zaskorniakow na koncie.
3. Nie ogladaj reklam w TV.
4. Nie ogladaj "analyz" naganiaczy, ktorzy mowia kiedy trzeba kupowac
aukcje.
5. Miej w zanadrzu pare dni urlopu do wykorzystania i jedz nad Morze
Czerwone.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-01-21 16:37:00

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Jan 2008 17:30:09 +0100, Sky napisał(a):


>> Dlaczego? - Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w
>> łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że
>> rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo
>> pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki
>> poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas
>> kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze
>> wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od
>> pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu, wyjaśnia Arnall."
>>
>> Koles moze sie niezle wbic z tym 21 stycznia.
>
> Że co? Że niby zrobią z tego nowe święto?
> "Oklapniętego fiutka"?! ;)

Nie zrobią, bo musieliby co drugi dzień "świętować" albo w zależności od
konwulsji na giełdzie ;-)

Większość tych powodow do zdołowania mnie i wielu innych osób na szczęście
nie dotyczy - od jutra (bo zjadłam juz wszystkie 150 faworków) się
odchudzam, nie mam już szefa, kredytów unikam jak ognia (a czy to trzeba
mieć najnowszą plazmę akurat?), a pensja mi wpływa akurat bez pośrednictwa
konta - bo od męża ;-P
W perspektywie mam same wolne dni, a pracuję tylko w wakacje ;-PPP
Miałeś rację - to jest alternatywny świat XLi. ;-)
Tak więc to święto sie nie "przebije" raczy...


--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-01-21 16:52:41

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7r001pn7bp9c$.1dusxq488x56n$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 21 Jan 2008 17:30:09 +0100, Sky napisał(a):
>
>
> >> Dlaczego? - Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w
> >> łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że
> >> rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo
> >> pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki
> >> poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas
> >> kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze
> >> wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od
> >> pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu, wyjaśnia Arnall."
> >>
> >> Koles moze sie niezle wbic z tym 21 stycznia.
> >
> > Że co? Że niby zrobią z tego nowe święto?
> > "Oklapniętego fiutka"?! ;)
>
> Nie zrobią, bo musieliby co drugi dzień "świętować" albo w zależności od
> konwulsji na giełdzie ;-)
>
> Większość tych powodow do zdołowania mnie i wielu innych osób na szczęście
> nie dotyczy - od jutra (bo zjadłam juz wszystkie 150 faworków) się
> odchudzam, nie mam już szefa, kredytów unikam jak ognia (a czy to trzeba
> mieć najnowszą plazmę akurat?), a pensja mi wpływa akurat bez pośrednictwa
> konta - bo od męża ;-P
> W perspektywie mam same wolne dni, a pracuję tylko w wakacje ;-PPP
> Miałeś rację - to jest alternatywny świat XLi. ;-)
> Tak więc to święto sie nie "przebije" raczy...

Do twojego [naszego?] świata raczy ni...
choć mi dziś też nieco tak nijako
więc może z tym Morzem Czerwonym
to nie taki głupi pomysł jest... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-01-21 16:54:11

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bad Behaviour" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:4794c9e2$1@news.home.net.pl...
> Sky wrote:
> > Użytkownik "Dieter" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fn2foj$pq6$1@inews.gazeta.pl...
> >> "Metro": W poniedziałek 21 stycznia czeka nas najbardziej przygnębiający,
> >> dołujący i depresyjny dzień w tym roku.
>
> Wnioski sa proste:
> 1. Nie bierz zadnych kredytow - jak cie nie stac to nie kupuj!
> 2. Miej zawsze troche zaskorniakow na koncie.
> 3. Nie ogladaj reklam w TV.
> 4. Nie ogladaj "analyz" naganiaczy, ktorzy mowia kiedy trzeba kupowac
> aukcje.
> 5. Miej w zanadrzu pare dni urlopu do wykorzystania i jedz nad Morze
> Czerwone.

To już nie lepiej się zwolnić z pracy i olać cywilizację jako taką? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-01-21 16:57:09

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Jan 2008 17:35:46 +0100, Bad Behaviour napisał(a):


> 5. Miej w zanadrzu pare dni urlopu do wykorzystania i jedz nad Morze
> Czerwone.


http://www.odyssei.com/images/maps/big/izrael.jpg ?

A czemu akurat tam? - tam coś dają?
;-P


--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-01-21 17:03:58

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: Bad Behaviour <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Sky wrote:
>> 5. Miej w zanadrzu pare dni urlopu do wykorzystania i jedz nad Morze
>> Czerwone.
>
> To już nie lepiej się zwolnić z pracy i olać cywilizację jako taką? ;)

No ja tak zrobilem, tzn. zwolnilem sie z chujowej pracy, ktora nie
dawala mi satysfakcji i prowadze wlasny biznes. A cywilizacje bardzo
lubie, olewam tylko reklamy i naganiaczy :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-01-21 17:04:51

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 21 Jan 2008 17:52:41 +0100, Sky napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:7r001pn7bp9c$.1dusxq488x56n$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 21 Jan 2008 17:30:09 +0100, Sky napisał(a):
>>
>>
>>>> Dlaczego? - Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w
>>>> łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że
>>>> rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo
>>>> pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki
>>>> poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas
>>>> kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze
>>>> wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od
>>>> pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu, wyjaśnia Arnall."
>>>>
>>>> Koles moze sie niezle wbic z tym 21 stycznia.
>>>
>>> Że co? Że niby zrobią z tego nowe święto?
>>> "Oklapniętego fiutka"?! ;)
>>
>> Nie zrobią, bo musieliby co drugi dzień "świętować" albo w zależności od
>> konwulsji na giełdzie ;-)
>>
>> Większość tych powodow do zdołowania mnie i wielu innych osób na szczęście
>> nie dotyczy - od jutra (bo zjadłam juz wszystkie 150 faworków) się
>> odchudzam, nie mam już szefa, kredytów unikam jak ognia (a czy to trzeba
>> mieć najnowszą plazmę akurat?), a pensja mi wpływa akurat bez pośrednictwa
>> konta - bo od męża ;-P
>> W perspektywie mam same wolne dni, a pracuję tylko w wakacje ;-PPP
>> Miałeś rację - to jest alternatywny świat XLi. ;-)
>> Tak więc to święto sie nie "przebije" raczy...
>
> Do twojego [naszego?] świata raczy ni...
> choć mi dziś też nieco tak nijako
> więc może z tym Morzem Czerwonym
> to nie taki głupi pomysł jest... ;)

Oj, to już może przestanę Cie tak musztardą traktować... bo jak ma Ci
całkiem oklapnąć... ale żeby aż tak? Kto Ci zagwarantuje stand-up (nie
pomylić ze "stan-dup") akurat w Izraelu??? One tam podobno paski malują...
:-)
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-01-21 17:05:02

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: Bad Behaviour <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:
> A czemu akurat tam? - tam coś dają?
> ;-P

Ciepelko, drineczki, laseczki, surfing, zaglowki, rekiny :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-01-21 17:05:40

Temat: Re: 21 stycznia - najbardziej dołujący dzień roku
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:t2fdscgjlm3n$.cwhv5wtu18fj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 21 Jan 2008 17:35:46 +0100, Bad Behaviour napisał(a):
>
>
> > 5. Miej w zanadrzu pare dni urlopu do wykorzystania i jedz nad Morze
> > Czerwone.

> A czemu akurat tam? - tam coś dają?
> ;-P

Egipskie wybrzeża to najpiękniejsze rafy koralowe a ci z branż
finansowych lubią nurkować z innymi rybkami ferajny... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Z SCP
Re: Oszołomy
Czy to Bog odpowiada za to ,ze istnieja lesbijki?
Tyle wyroków śmierci wydała polska inkwizycja.
Samobójstwo

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »