| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-01 00:35:27
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPRWitaj Dorrit,
'Zmalalas' czy jak? :))
Little Dorrit:
> Wierzyć to można w Boga, a nie w demokrację.
OK, ale my Polacy musimy/mozemy jedynie wierzyc na dzis.
Inni twierdza ze demokracja jest najdoskonalszym z mozliwych
'systemow' spolecznych i wypada jedynie wierzyc ze tak jest.
> Demokracja albo jest, albo jej nie ma.
Hehehe.... demokracja powiedzmy jest. ;))
> A polską demokrację Korwin Mikke słusznie nazywa dupokracją.
KM to bardzo 'demoniczna' postac polskiej sceny politycznej.
Ludzie sie go boja i malo kto go rozumie, a jeszcze mniej traktuje
go serio. :]
> Czy zresztą demokracja jest wartościowym ustrojem?
Alternatywy - owszem istnieja....
Jaki 'system' postrzegasz jako 'fajniejszy'? :)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-01 00:47:09
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPRNina M. Miller:
> Moze sie tu komus naraze strasznie, ale niestety
> glos glosowi nierowny. Jak to ma dzialac, jak glosuja
> ludzie, dla ktorych jedynym ryterium jest ktory kandydat
> ladniej wyglada? Albo, ktory wiecej gruszek na wierzbie
> naobiecuje?
Jak wszyscy glosuja - jest ciekawiej. :))
Wlasnie na tym polega demokracja, ze wszyscy decyduja
o tym jaki sposob rzadzenia jest najbardziej pozadany
przez ogol obywateli w okreslonym czasie.
> Moim zdaniem prawo do glosowania powinni miec tylko Ci,
> co placa podatki.
Tzn podatek dochodowy? - i tak ci ktorzy nie pracuja poprzez
brak dochodow niejako sa 'obywatelami 2-ej kategorii'.
Ja nie mam nic przeciwko aby glosowali wszyscy. :)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 08:13:25
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Użytkownik "Marsel" <M...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ai9qad$gek$1@news.onet.pl...
> no i oczywiscie ci ktorzy wiecej placa powinni miec wieksza sile glosu.
Czemu nie. Głosy powinny być ważone.
> a na glosowania chodzimy z pitami. lub jesli kogos nie stac, to
> przynajmniej z odklejonymi z fajek i napoi akcyzami. zeby nie bylo ze
> sie kogos pomija.
Teraz się chodzi z dowodem. Co za różnica? A jak może kogoś nie być stać na
zapłacenie podatku?xc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 08:21:33
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR> Policja?
> > Wole dzisiejsza - mowcie co chcecie.
>
>
> Z obecnym poziomem wykrywalności przestępst, 150% wzrostem
> przestępczości, koalicją policji z mafią, niedoinwestowaniem?
Jasne. Inwestycje w nowe palki byly bardzo istotna pozycja w budzecie
MO. Jesli sadzisz, ze za PRL milicja nie wspolpracowala z przestepcami,
to grubo sie mylisz. A "wykrywalnosc" byla tylko na papierze...
> Ale i wydaje się daleko więcej. Za 1300 zł netto utrzymasz 4 osobową
> rodzinę, poślesz dzieci do szkoły, na języki obce, kupisz choć jedną
> książkę w miesiącu nie mówiąc o podręcznikach szkolnych, opłacisz
> czynsz i media? Kto tak zarabia? a choćby psycholog po 15-tu latach
> pracy. Za 540 zł renty przeżyjesz i wykupisz konieczne lekarstwa?
Czy wg. Ciebie to wina III RP, te renty groszowe i marne pensje?
> Przecież chyba tylko debil podejmie pracę z wynagrodzeniem równym
> zasiłkowi socjalnemu czy rencie.
I dlatego nie powinno byc zasilkow socjalnych. Ludzie musza pracowac.
Inaczej sie nudza i gadaja brednie.
> źródło utrzymania, a nie działalność charytatywna. Wynagrodzenie musi
> być godziwe.
Na godziwe wynagrodzenie trzeba najpierw zasluzyc.
> Poza tym, im wiecej panstwo pomaga biednym, tym wiecej ludzi
> biednieje.
>
>
> Przecież to państwo spowodowało niespotykaną w PRL nędzę społeczeństwa
> likwidując, sprzedając, marnotrawiąc zakłady pracy.
"Zaklady pracy" to takie komunistyczne okreslenie. Poza tym, to nie panstwo
likwiduje przedsiebiorstwa, a rynek je eliminuje.
> coraz wyższe bezrobocie? Bo nie ma ani gdzie, ani po co pracować.
> Gdzie ma pracować górnik, pielegniarka, rolnik? Kopalnia zamknięta,
> szpital tonie w długach, a PGR porasta chwastami?
Wobec tego nalezy eksploatowac kopalnie po to, zeby gornicy mieli gdzie
pracowac? Nie zauwazylas, ze wegiel troszke juz sie ludziom opatrzyl?
Co do PGR - za komuny byly PGR-y, rolnik mial gdzie pracowac, ale
jakos w miescie nic do zarcia nie bylo mozna kupic. To po co nam te
PGR-y, skoro dzis ich nie ma, a zarcia w brod? A ich byli pracownicy,
zamiast chlac na umor i bic zony, mogli pomyslec za co sie zabrac 10 lat
temu.
> A to istnieje jeszcze jakiś polski przemysł??? Gdzie nie spojrzysz -
> spółka z kapitałem zagranicznym, z wiekszościowym, prywatnym pakietem
> akcji, z ulgami podatkowymi, z możliwością transferu kapitału za
> granicę.
No i dobrze. A po co nam "nasz" przemysl, ktory nie potrafi nic
wyprodukowac, co by sie do czegos nadalo? Zeby przemysl istnial,
trzeba w niego inwestowac. Co nam komunisci zostawili na inwestycje
w spadku po PRL? Skad mielismy brac na to kase? Rozkradli wszystko
i jeszcze dzis mowia, ze to mysmy kradli.
> Wręcz przeciwnie. Złotówka za czasów PRL nie miała żadnej wartości.
> Ileż można było nakraść przy średniej pensji miesięcznej wartej 20$?
Totez ci co kradli, nie kradli zlotowek. Zlotowki byly dla frajerow.
> A cóż Ty takiego sam nawojowałeś? Pewnie klepiesz biedę jak wszyscy.
Ja tam nie narzekam. Moglo by byc lepiej, ale _zawsze_ moze byc lepiej.
Wole nic nie miec w III RP, niz w PRL. A za PRL tez klepalem biede - jak
wszyscy. Nie przypominam sobie, zeby zarabial mase pieniedzy i plawil sie
w luksusie ;) Nie tesknie wiec za tamtymi czasami - dzis zyje mi sie
milutko,
chociaz nie mam samochodu, pieknego mieszkania, ani zasobnego konta. Ale
ja to chrzanie - najwazniejsze, ze czuje sie wreszcie wolnym czlowiekiem.
Jesli
ktos woli byc niewolnikiem po to tylko, zeby mogl pracowac w kopalni albo
w PGR, to lepiej, zeby wyjechal na Ukraine lub Bialorus.
JGrabowski
PS. Wyobrazasz sobie grupy dyskusyjne w PRL? I zebys mogla na nich tak
pisac o PRL., jak teraz o RP? W PRL moglabys tylko potwierdzac przewodnia
role partii, albo siedziec w wiezieniu. Jesli nie cenisz sobie wolnosci,
swobody
mysli i pogladow, to trudno. Ale z tego powodu, ze Ty sobie nie cenisz, ja
nie
zrezygnuje z tego, co mi sprawia przyjemnosc. I mam nadzieje, ze takich jak
ja jest wystarczajaco duzo, zeby dac odpor wszystkim malkontentom
i nierobom z PGR-ow.
JG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 08:25:05
Temat: Re: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
news:ai93mr$696$4@news.tpi.pl...
> Ale jakoś te PGR funkcjonowały. Chleba, mleka , dachu nad głową nikomu
> nie brakowało.
To PGRy były dochodowe??
> marnie bylo, ale panstwo z
> > glodu zgninac nie dalo.
A Urban mówił co innego o wyżywieniu.
> W czasach PRL nikt nic za darmo nie dostawał. Tylko pracowało się za
> darmo. Chyba, że ktoś uważa, że 20$ miesięcznie, to była godziwa
> płaca.
Zawsze to było 20 flaszek "Krakusa" i fajki.:-)
Ludzie z charakterem niewolników zawsze będa mile wspominać tamten czas.
Moze trzeba tak jak Mojzesz z Żydami , na pustynie i w kółko 40 lat.xc
> Dorrit
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 16:55:52
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
"Little Dorrit">
> Przecież chyba tylko debil podejmie pracę z wynagrodzeniem równym
> zasiłkowi socjalnemu czy rencie. Praca musi się opłacić, bo to jest
> źródło utrzymania, a nie działalność charytatywna. Wynagrodzenie musi
> być godziwe.
Oczywiscie,ze wynagrodzenie musi byc godziwe, ale bynajmniej nie tylko ono
jest powodem, dla ktorego ludzie czesto podejmuja prace, za ktora placi sie
im tyle, co otrzymaliby na zasilku spolecznym ( a czasami, w niektorych
krajach i mniej).
Debilem, to ja raczej nazwalabym czlowieka, ktory niszczy samego siebie
wpadajac w przeklety krag zycia bez nadziei na poprawe, debilem, ktorego
celem zycia jest najesc sie, popic, pop...i wyspac, debilem, ktory daje
fatalny przyklad swoim dzieciom, produkujac generacje uzaleznionych od
cudzej pomocy.
Satysfakcje z wykonywanej pracy, wprawdzie komuna doprowadzila do postaci
totalnego absurdu oraz obiektu niezupelnie inteligentych dowcipow, ale
przeciez takie cos JEST. Malo tego, jakakolwiek wykonywana praca stwarza
okolicznosci mozliwosci rozwoju ( lacznie z tym finansowym).
Tylko debil tego nie rozumie i cieszy sie,ze "nie musi sie narobic". A co
robi w czasie, kiedy "nie musi"? Wlasnie, slownikowy debil.
Kaska
Jeżeli polski rolnik weźmie kredyt lub za swoje pieniądze
> kupi nasiona, nawozy, ropę do traktoru, zaorze i zasieje pole, zbierze
> plony, ale ich nie sprzeda, bo państwo woli kupić zboże u Niemców, to
> po cholerę on ma pracować? Niech on idzie na zasiłek albo kradnie.
>
>
> Poza tym, im wiecej panstwo pomaga biednym, tym wiecej ludzi
> biednieje.
>
>
> Przecież to państwo spowodowało niespotykaną w PRL nędzę społeczeństwa
> likwidując, sprzedając, marnotrawiąc zakłady pracy. Dlaczego jest
> coraz wyższe bezrobocie? Bo nie ma ani gdzie, ani po co pracować.
> Gdzie ma pracować górnik, pielegniarka, rolnik? Kopalnia zamknięta,
> szpital tonie w długach, a PGR porasta chwastami?
>
>
>
> > Kto nie rozumie tej prostej zaleznosci, ten zapewne woli PZPR. Co
> mamy
> > jeszcze? Padajace zaklady panstwowe? A dlaczego one padaja?
>
>
> Bo są celowo zadłużane.
>
>
> . Struktura polskiego
> > przemyslu jest tak przestarzala, ze az zal d... sciska.
>
>
> A to istnieje jeszcze jakiś polski przemysł??? Gdzie nie spojrzysz -
> spółka z kapitałem zagranicznym, z wiekszościowym, prywatnym pakietem
> akcji, z ulgami podatkowymi, z możliwością transferu kapitału za
> granicę.
>
>
> Oczywiscie, sa afery
> > i co tam jeszcze mozna wymyslic. Ale tu znow ludzie jakby nie
> pamietaja,
> > ze rzady PZPR z definicji byly jedna wielka afera i kradzieza na
> > niespotykana dzisiaj skale.
>
>
> Wręcz przeciwnie. Złotówka za czasów PRL nie miała żadnej wartości.
> Ileż można było nakraść przy średniej pensji miesięcznej wartej 20$?
>
> >
> > Rozumiem, ze dla ludzi glodnych jest obojetne, czy sa glodni w PRL,
> > czy w RP. Ale glodem nie mozna mierzyc wszystkiego, a panstwa
> > obciazac za kazda rzecz, ktorej samemu sie nie potrafi zrobic.
>
>
> A cóż Ty takiego sam nawojowałeś? Pewnie klepiesz biedę jak wszyscy.
> Dorrit
>
> > JGrabowski
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 17:12:44
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m2fzxzbjek.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:
>
> [..]
>
> > Ale jakoś te PGR funkcjonowały. Chleba, mleka , dachu nad głową
nikomu
> > nie brakowało. A PGR należało zlikwidować, żeby otworzyć rynek
zbytu
> > dla rolnictwa UE. Teraz państwo kupuje zboże i mięso w UE a
rolników
> > utrzymuje z zasiłków i rent socjalnych. Teraz dopiero się
obijają.
>
>>> Dorrit, czyzbys wierzyla w efektywnosc zarzadzania panstwowego?
Monopolu władzy w newralgicznych dziedzinach gospodarki żadne państwo
się nie pozbędzie. Istnieje przecież coś takiego jak polityka
społeczna, w skład której wchodzi m.in.poziom zatrudnienia. Między
nią, a stanem gospodarki zachodzą ścisłe zależności. Nie trzeba chyba
być ekspertem od ekonomii, żeby przewidzieć, iż efektem zamknięcia,
restrukturyzacji, prywatyzacji 80% zakładów pracy, w tym PGR,
zaowocuje masowym bezrobociem. Wpuszczając do Polski obcy kapitał i
pozwalając na jego SWOBODNY transfer za granicę - państwo staje się
dziadem a jego obywatele żebrakami. Czyli - nie ma ani zakładu pracy,
ani pieniędzy na zasiłki dla zwolnionych ludzi.
> naprawde sadzisz, ze PGRy nalezy podtrzymywac przy zyciu i
> dofinansowywac z naszych podatkow?
Na pierwszy człon zdania odpowiem - Tak, należy podtrzymywać każde,
chociaż w 70% dochodowe miejsce pracy. Na drugi - w pewnym zakresie.
Cała UE dotuje przecież rolnictwo z podatków swoich obywateli, bo m.in
taki jest cel płacenia podatków. Co więcej, bogata UE szczelnie chroni
swój wewnętrzny rynek przed dumpingiem i importem substydiowanym, w
tym przed produktami polskimi! Polscy przedsiębiorcy sprowadzą do
swojego kraju każde gówno, byle tanie. Przecież to Lepper pokazywał do
kamery wysypane z wagonu tanie niemieckie zboże z mysim gównem. Ale w
końcu gówno to też białko. Okazało się jednak coś daleko gorszego - UE
zasila swoje zboże nawozem o działaniu cancerogennym! Afera jest
obecnie na skalę europejską.
>
>
> > Dokładnie tak, jak teraz. Ciemnota jest konieczna przy urnach
> > wyborczych, ale też nie jest żadną konkurencją dla wyprzedaży
majątku
> > narodowego, kredytów inwestycyjnych i wakacji podatkowych dla
kapitału
> > spekulacyjnego.
> > A echo socjalistycznych resentymentów dopadło mnie teraz w
Grecji.: 1
> > kg cytryn 1.50 euro, kostka margaryny 2 euro, litrowa cola 1.60,
W
> > obskurnej portowej knajpie w Salonikach herbata tfu, owocowa - 3
> > euro!.
>
>>> Ale co wlasciwie chcesz przez to powiedziec?
Że dewaluacja złotówki nie wychodzi na dobre 80% Polaków i że
niezależnie od tego, co plecie prasa, gospodarka jest w zapaści a rząd
nieefektywny.
>
> >
> > A jak się ma wyższe, to już tylko zasiłek dla bezrobotnych
zostaje.
>
> Tak, no co jeszcze. Nie przesadzaj.
> mam mnostwo cale znajomych po wyzszych studiach i zaden z nich na
> zasilku nie siedzi.
Jeśli masz na myśli ludzi ok. 40-tki, to bezrobotnych wśród swoich
znajomych mogę policzyć na palcach jednej ręki. Natomiast ich dzieci
masowo rozmijają się ze swoimi oczekiwaniami.
.
>
> > Czym będziesz np. zarządzać po marketingu i zarządzaniu? Chyba
własnym
> > tyłkiem, bo który niemiecki, francuski, włoski właściciel pozwoli
Ci
> > rządzić swoją firmą? Od rządzenia to jest on. Polak może tylko
> > zamiatać. I niech się nie waży źle zamiatać.
>
>> A przepraszam, jak ktos byl glupi na tyle zeby isc na kierunek, z
> ktorego przyszlosci nie ma, a teraz jest na tyle glupi, zeby
> spodziewac sie, ze on MUSI miec prace w swoim zawodzie, to wina
tylko
> i wylacznie tej osoby.
W Polsce nie ma przyszłości po żadnym kierunku. Ale bardzo ciekawa
jestem jak to będzie, gdy wejdziemy do UE. W Grecji lekarz zarabia ok
8000 euro, w UK 8-10 tys. funtów. Co polskim lekarzom przeszkodzi
wynieść się z tego zafajdanego kraju?
>
> Ja tez skonczylam kierunek po korym tylko praca na uniwerku za psie
> pieniadze. Nie pracuje w swoim zawodzie bynajmniej.
Przypuszczam, że w Stanach też nie znalazłabyś pracy w swoim zawodzie.
Ale jeżeli na kalifornijskim uniwerku, to chyba jednak nie za psie
pieniądze :).
> Wiec jak mi jakis student z dyplomem magistra w kieszeni pitoli
takie
> cos jak Ty tutaj, to mnie slowo daje szlag trafia.
Ej, nie złość się, bo tracisz zdolność logicznego rozumowania. Jak mgr
to już nie student przecież. I on nie po to te studia za państwowe
pieniądze z resztą kończył, żeby machać miotłą. A pracy w jego
zawodzie nie ma. Więc co taki jeden z drugim ma robić?
>
> > > No to chwala przeszlosc...
> > > zawsze Ci, co dostawali cos za darmo beda te czasy rozdawnictwa
> > chwalic.
> >
> >
> > W czasach PRL nikt nic za darmo nie dostawał. Tylko pracowało się
za
> > darmo. Chyba, że ktoś uważa, że 20$ miesięcznie, to była godziwa
> > płaca.
>
> Tak, nikt nic za darmo nie dostawal tylko pytanie, kto za to placil
i
> aby napewno z wlasnej woli?
Ci, którzy pracowali od zakończenia II wojny światowej za powiedzmy -
1/200 wartości swojej pracy. Dwa pokolenia Polaków! Pewnie tego nie
wiesz, ale w socjaliźmie człowiek, który uchylał się od pracy był
nazywany pasożytem społecznym i ścigany przez milicję z paragrafu
kodeksu karnego o pasożytnictwie.Człowiek miał wówczas nie tylko prawo
do pracy, ale i obowiązek pracy. A słyszałaś o przymusowych
kontygentach w rolnictwie? Chłop musiał oddać państwu za pół darmo to,
co wyprodukował.
Dorrit
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 17:21:19
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m2u1mfbkw4.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:
>
>
> > Wierzyć to można w Boga, a nie w demokrację. Demokracja albo jest,
> > albo jej nie ma. A polską demokrację Korwin Mikke słusznie nazywa
> > dupokracją. Czy zresztą demokracja jest wartościowym ustrojem?
>
>>> Hm.. IMHO demokracja nieograniczona - nie.
> Moze sie tu komus naraze strasznie, ale niestety glos glosowi
> nierowny. Jak to ma dzialac, jak glosuja ludzie, dla ktorych jedynym
> ryterium jest ktory kandydat ladniej wyglada? Albo, ktory wiecej
> gruszek na wierzbie naobiecuje?
Dokładnie, to miałam na myśli.W tym kontekście demokracja jawi się
ustrojem dalekim od ideału. Ale wybory są tylko jednym z aspektów
demokracji. Natomiast w naszym społeczeństwie nie funkcjonują ideały
demokratyczne czy może coś, co można nazwać etyką demokracji. Każda
działająca w Polsce partia jest właściwie partią totalitarną
Dorrit
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://www.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 17:31:37
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:aia07l$36j$1@news2.tpi.pl...
> Witaj Dorrit,
>
>>> 'Zmalalas' czy jak? :))
?
.
>
> >OK, ale my Polacy musimy/mozemy jedynie wierzyc na dzis.
Mnie wiara nie jest do niczego potrzebna. Wiara ogłupia i zawęża
horyzonty. O ileż ciekawiej jest wątpić...
> >Inni twierdza ze demokracja jest najdoskonalszym z mozliwych
> 'systemow' spolecznych i wypada jedynie wierzyc ze tak jest.
>
A dlaczego? Teraz triumfy święci indywidualizm. Ludzie kochają różnić
się od innych, zwłaszcza Polacy. W związku z tym mam nadzieje, że
demokracja nigdy się u nas w pełni nie rozwinie.
> > Czy zresztą demokracja jest wartościowym ustrojem?
>
> Alternatywy - owszem istnieja....
> Jaki 'system' postrzegasz jako 'fajniejszy'? :)
Taki, który jeszcze się nie narodził :). A w ogóle - jak najmniej
Państwa w naszym życiu.
Dorrit
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-01 18:30:35
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:aiar5h$2n91$1@news2.ipartners.pl...
> > Policja?
> > > Wole dzisiejsza - mowcie co chcecie.
> >
> >
> > Z obecnym poziomem wykrywalności przestępst, 150% wzrostem
> > przestępczości, koalicją policji z mafią, niedoinwestowaniem?
>
>>> Jasne. Inwestycje w nowe palki byly bardzo istotna pozycja w
budzecie
> MO.
I te pałki juz sparciały ze starości, a na nowe nie ma pieniedzy ;).
Jesli sadzisz, ze za PRL milicja nie wspolpracowala z przestepcami,
> to grubo sie mylisz. A "wykrywalnosc" byla tylko na papierze...
Och, łza się w oku kręci na wspomnienie socjalistycznych przestepców.
To były baranki. A i łapówki dla MO bez porównania - 5 kg. wieprzka z
nielegalnego uboju albo cegła na budowę domu dla komendanta
powiatowego posterunku.
>
.
Za 540 zł renty przeżyjesz i wykupisz konieczne lekarstwa?
>
> Czy wg. Ciebie to wina III RP, te renty groszowe i marne pensje?
Tak, nieudolnych rządów III RP. Weź pierwszy z brzegu przykład -
denominacja złotówki i wymiana pieniędzy przy użyciu debilnego dla
każdego ekonomisty argumentu; "żeby wygodniej było liczyć". O
horrendalnych kosztach tych operacji nikt z decydentów nawet się nie
zająknął. A przecież Włosi do ubiegłego roku na codzień operowali
dziesiątkami milionow lirów i pieniędzy nie wymienili. Dlaczego? Bo
liczyli się z możliwością przejścia na euro, więc w 2002 r.koszty
wymiany pieniędzy pokryli tylko raz. Polska po wejściu do UE też
przejdzie na euro. Ale zapłaci po raz trzeci!
>
> > Przecież chyba tylko debil podejmie pracę z wynagrodzeniem równym
> > zasiłkowi socjalnemu czy rencie.
>
> I dlatego nie powinno byc zasilkow socjalnych. Ludzie musza
pracowac.
> Inaczej sie nudza i gadaja brednie.
Tak? To może Ty zatrudnisz wszystkich klientów chociaż jednego Urzędu
Pośrednictwa Pracy? A jeśli nie Ty, TO KTO? Ja dzisiaj mogę Ci wysłać
e-mailem nazwiska 80-ciu moich pacjentów - inwalidów o ograniczonej
zdolności do pracy, pobierajacych renty socjalne w wysokości 320 zł!
Zatrudnisz ich? Zatrudnisz chorych psychicznie, kilkanaście lat
leczonych w PZP i hospitalizowanych, którym ZUS odebrał renty?
>
> > źródło utrzymania, a nie działalność charytatywna. Wynagrodzenie
musi
> > być godziwe.
>
>> Na godziwe wynagrodzenie trzeba najpierw zasluzyc.
Żeby służyc, najpierw trzeba mieć Pana.
>
> > Poza tym, im wiecej panstwo pomaga biednym, tym wiecej ludzi
> > biednieje.
> >
> >
> > Przecież to państwo spowodowało niespotykaną w PRL nędzę
społeczeństwa
> > likwidując, sprzedając, marnotrawiąc zakłady pracy.
>
>>> "Zaklady pracy" to takie komunistyczne okreslenie.
A co to ma do rzeczy, znasz lepsze okreslenie?
>>>Poza tym, to nie panstwo
> likwiduje przedsiebiorstwa, a rynek je eliminuje.
Niewidzialna ręka rynku. Wierzysz w duchy The Stroyer?
>
> > coraz wyższe bezrobocie? Bo nie ma ani gdzie, ani po co pracować.
> > Gdzie ma pracować górnik, pielegniarka, rolnik? Kopalnia
zamknięta,
> > szpital tonie w długach, a PGR porasta chwastami?
>
> Wobec tego nalezy eksploatowac kopalnie po to, zeby gornicy mieli
gdzie
> pracowac? Nie zauwazylas, ze wegiel troszke juz sie ludziom
opatrzyl?
Należy walczyć o rynki zbytu po to, żeby zmniejszyć deficyt w handlu
zagraniczynym i zarobić forsę. A węgiel to nie towar, który może się
"ludziom znudzić". Skoro państwo jest właścicielem jakiegoś majątku,
nie może mieć interesu w trwonieniu go. Ale spółka uwłaszczona na
państwowym będzie doić i kraść ile może. Przykład - stocznia
szczecińska, gdzie góry państwowej forsy przeszmalcowano do
prywatnych, nomenklaturowych
spółek
>> Co do PGR - za komuny byly PGR-y, rolnik mial gdzie pracowac, ale
> jakos w miescie nic do zarcia nie bylo mozna kupic.
Bo eksport bardziej się opłacał niż zaspokajanie popytu wewnętrznego.
W ten sposób całe społeczeństwo tworzyło dochód narodowy ale nie
partycypowało w jego dystrybucji.
To po co nam te
> PGR-y, skoro dzis ich nie ma, a zarcia w brod?
Tyle, że kasa państwowa pusta. Jak myślisz , skąd wzięła się 40 mld.
dziura budżetowa? A właśnie z deficytu w handlu zagranicznym i
niskiego Pkb. W rezultacie na swojej pracy zarabia Niemiec, Francuz,
Austriak, Belg itd. On sprzedaje to, co wyprodukował. Ty żyjesz na
kredyt. Do czasu.
> > A to istnieje jeszcze jakiś polski przemysł??? >
> No i dobrze. A po co nam "nasz" przemysl, ktory nie potrafi nic
> wyprodukowac, co by sie do czegos nadalo?
Słusznie. Po co nam nasz rząd, nasze Państwo, nasza ojczyzna, język,
nasza tradycja i kultura. Niech przyjdzie tu wreszcie Szwab i zrobi
porządek.
>>>- dzis zyje mi sie
> milutko,
> chociaz nie mam samochodu, pieknego mieszkania, ani zasobnego konta.
To co Ty masz!?
>Ale
> ja to chrzanie - najwazniejsze, ze czuje sie wreszcie wolnym
czlowiekiem.
Ja tam nigdy nie czułam się niewolnicą. Ale też daleka jestem od
sprowadzania problemów RP do własnego samopoczucia.
Dorrit
>
> JGrabowski
>
> PS. Wyobrazasz sobie grupy dyskusyjne w PRL? I zebys mogla na nich
tak
> pisac o PRL., jak teraz o RP?
Och, znowu sprowadzasz wszystko do czubka własnego nosa. Dyskusje na
Grupach to taka nieszkodliwa rozrywka, podobnie jak Big Brother w TV.
Nie zastąpi pełnego brzuszka nawet jednemu glodnemu dziecku.
.>>> Jesli nie cenisz sobie wolnosci,
> swobody
> mysli i pogladow, to trudno.
To swoboda pozorna, a wolność nadal zamknieta jest w marksistowskim
/?/ kanonie uswiadomionej konieczności.
Dorrit
.
>
> JG
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |