| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-30 11:26:22
Temat: Re: Poczucie winywho: Saulo; address: d...@p...neostrada.pl; when: Mon, 29 Jul 2002
19:36:33 +0200; wrote:
> | Przypadek sam w sobie nie istotny. Ale spotkaliście się z czymś takim,
> żeby
> | ktoś zawinił i jeszcze chciał żeby mu wynagrodzić jego poczucie winy?
>
> Czy ta osoba odbyła wcześniej jakąś psychoterapię?
ciekawe pytanie, sugerujesz ze powinna byla? hehe
--
Pozdrowienia,
Dominik (Olorin) Koza, czyli asinus asinorum ;]
k...@c...pl
"to nic nie boli, wiec wyrwij sie z mentalnej niewoli" (staszewski) ;]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-30 11:31:43
Temat: Re: Poczucie winy"Dominik (Olorin) Koza" <k...@c...pl-antyspam> wrote in message
news:MPG.17aff54dbb1bfea9989703@news.tpi.pl...
| who: Saulo; address: d...@p...neostrada.pl; when: Mon, 29 Jul 2002
| 19:36:33 +0200; wrote:
|
| > | Przypadek sam w sobie nie istotny. Ale spotkaliście się z czymś takim,
| > żeby
| > | ktoś zawinił i jeszcze chciał żeby mu wynagrodzić jego poczucie winy?
| >
| > Czy ta osoba odbyła wcześniej jakąś psychoterapię?
|
| ciekawe pytanie, sugerujesz ze powinna byla? hehe
Nie - sugerowałem to, o czym napisał Kis w swojej odpowiedzi (chociaż nie
wpadłem na to, że obie przechodziły psychoterapie).
W takich przypadkach widać wyraźnie manowce psychoterapii - zamiast
ograniczać chore jazdy, generują je (być może inne niż przed terapią).
Inaczej: może się tak zdarzyć, że psychoterapia wstawi ludziom protezy pod
pozorem wyleczenia, a ludzie potem korzystają z tych protez, tak jakby to
były uzdrowione organy, co prowadzi właśnie do takich koślawych sytuacji jak
ta z wątku.
Jeszcze inaczej: skutkiem ubocznym psychoterapii może być takie właśnie
"leczenie"/"wzajemne leczenie się" przez laików poddanych wcześniej
psychoterapii. (co niekiedy może pewnie prowadzić do samonapędzającego się
mechanizmu generowania pacjentów).
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-30 14:07:08
Temat: Re: Poczucie winySaulo <d...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> Jeszcze inaczej: skutkiem ubocznym psychoterapii może być takie właśnie
> "leczenie"/"wzajemne leczenie się" przez laików poddanych wcześniej
> psychoterapii. (co niekiedy może pewnie prowadzić do samonapędzającego się
> mechanizmu generowania pacjentów).
Genialne. Załóżmy że ktoś organizuje terapie. Klienci uczą się paru technik,
intensywne przeżycia związane z terapią doprowadzaja ich do wniosku że
zostali uleczeni i sami nabrali mocy leczniczej. Spotykają innych ludzi i
zarażają ich swoim świeżym "zdrowiem". Ci z kolei następnych. Wkrótce będą
ich miliony...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-30 14:11:51
Temat: Re: Poczucie winy"Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:ai66ic$a5d$1@news.gazeta.pl...
| Saulo <d...@p...neostrada.pl> napisał(a):
|
| > Jeszcze inaczej: skutkiem ubocznym psychoterapii może być takie właśnie
| > "leczenie"/"wzajemne leczenie się" przez laików poddanych wcześniej
| > psychoterapii. (co niekiedy może pewnie prowadzić do samonapędzającego
się
| > mechanizmu generowania pacjentów).
|
| Genialne. Załóżmy że ktoś organizuje terapie. Klienci uczą się paru
technik,
| intensywne przeżycia związane z terapią doprowadzaja ich do wniosku że
| zostali uleczeni i sami nabrali mocy leczniczej. Spotykają innych ludzi i
| zarażają ich swoim świeżym "zdrowiem". Ci z kolei następnych. Wkrótce będą
| ich miliony...
Nie śmiej się :-)
Miliony to nie, ale jednostki (za przeproszeniem), czemu nie?
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |