Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi 5-10-15

Grupy

Szukaj w grupach

 

5-10-15

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 128


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2002-03-05 10:34:53

Temat: Re: 5-10-15
Od: Robert Szymczak <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Inwalida napisał(a):
> Jesteś bardzo subiektywny i dajesz złe przykłady.

Jestem bardzo subiektywny, ale robię to świadomie, bo chcę być
subiektywny, bo mój subiektywizm to to co mnie wypełnia i mam prawo
się z nim onosić i być z niego dumnym. Przykłady są zaś jak
najbardziej dobre, tylko Ty raczyłeś niezrozumieć w jakim celu ich
użyłem. Zaraz się dowiesz.

> Czy normalna kobieta wychodzi za menela? Nie.
> To wychodzi w praniu, a inwalida się nie ukryje.

Kolego szanowny, dlaczego powtarz mi moje własne słowa? Ja doskonale
wiem co piszę, a napisałem przecież dokładnie to samo, o tu:
=====================================
> Czemu w tym kontekście więc życie z ON wydaje się cięższe od życia z
> pijakiem? A no bo kalectwo widać, a pijaka można odkryć dopiero po
> latach.
=====================================
W przykładzie o pijaku chciałem ukazać jak cała masa ludzi postrzega
bliźnich i jak płytko ich ocenia. A także na upadek stosunków
międzyludzkich gdzie uczuciem można obdarzyć maskującego się pijaka,
a człowieka z rzeczonym garbem już nie, bo pusta lala 'ścina go'
zanim go pozna. Zresztą na zdrowie garbusowi :-)

Niektórzy twierdzą, że każdy jest inwalidą, tylko nie zawsze to
widać na pierwszy rzut oka. Ale to tak na marginesie.

Pozdrawiam,
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2002-03-05 11:28:12

Temat: Re: 5-10-15
Od: Robert Szymczak <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Inwalida napisał(a):
> Znowu patrzysz przez własny pryzmat.

Ta Pani też patrzy przez swój pryzmat, tak jak Ty patrzysz przez
swój. Czemu więc mi odbierasz do tego prawo?

> Magda zapewne mówi o osobach o znacznym kalectwie.
> Zapewne nie ma na myśli osób utykających, czy ludzi po
> amputacji jednej koniczyny, którzy sobie świetnie radzą
> z tym niewielkim kosmetycznym defektem.

Chłopie, tej Pani przeszkadza nawet garb, przecież mówiła, że jej
partner musi mieć estetyczny wygląd. Poczytaj sobie dokładnie
wszystkie wypowiedzi. A już amputant w sytuacji seksualnej?
Łolaboga, toż to straszna krępacja i jaaakie brzydkie. No i dziecka
nie bujałby na kolanach. Nie, taki delikwent też nie przejdzie...
Moim zdaniem ta Pani nami gardzi. Gardzi naszymi bardzo
niedoskonałymi ciałami i tylko na nich się skupia.

> Niestety wielu z nas jest uzależnionych od pomocy innych
> osób. Nawet osoby które nie są zależne od innych, nie
> są tak atrakcyjnymi partnerami, jak osoby zdrowe.

Chyba, że Ty za takiego uważasz się. Ja czuję się stosunkowo
atrakcyjny i od płci przeciwnej odbieram podobny feedback :-) Jeśli
czujesz się atrakcyjny to pozostali też Cię za takiego nieświadomie
biorą. Bo tak naprawdę atrakcyjność nie zależy od ciała lecz od
wnętrza.

> Pobierają się przeważnie osoby młode, które lubią zabawę.

Mogę Ci wyliczyć całą masę ludzi, którzy nie szukają tzw. zabawy,
wręcz unikają hałaśliwych zbiorowisk. Są młodzi, atrakcyjni,
wysportowani ale nie lubią zabawy. Albo inaczej: lubią zabawę, ale
pojmują ją inaczej niż rozbawiona młodzież z reklam i dyskotek.
A co do pobierania się to w każdym wieku ludzie się pobierają.
Wybacz, ale Twoje argumenty są śmieszne.
Ja podobnie sądziłem, że taniec wózkowy to jakaś paranoja. Ale
przekonałem się, że gdy samemu poczujesz rytm to staje się nieważne
jak inni na to patrzą - po prostu gibiesz się na swój sposób. A
przytulać się można w różnych innych okolicznościach, czy to musi
być koniecznie taniec?
Kiedyś chciałem być pilotem samolotów. To była moja pasja,
wiedziałem niemal wszystko o tych maszynkach, w marzeniach odbywałem
loty. Potem dotarło do mnie, że pilotem nigdy nie będę. Powyrzucałem
wszystkie książki i materiały na ten temat. I czasem tylko kołatała
się myśl, by przynajmniej wzbić się w powietrze. I gdy ni stąd ni
zowąd znalazłem się w powietrzu w małej, sportowej awionetce,
zrozumiałem że nawet w życiu zdechlaka na wózku wszystko jest
możliwe. Pod warunkiem, że wiesz czego chcesz, masz wokół siebie
odpowiednich ludzi i nie zakładasz, że do czegoś tam nie nadajesz
się.

Pozdrawiam,
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2002-03-05 11:42:43

Temat: Re: 5-10-15
Od: Robert Szymczak <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Inwalida napisał(a):
> Magda poprostu chciałaby faceta który nosiłby ją na rękach a nie
> turlał się za nią, jak ogon.

To jakiego chciałaby faceta to jej broszka. Jeśli jednak wychodzi
publicznie ze swymi poglądami to tym samym poddaje się pod ocenę
publiki. Pech chciał, że polemikę podjął taki wredota jak ja.
Ty i ta Pani uważacie ON za ludzi mniej zaradnych, nieatrakcyjnych,
którymi ktoś tam powinien się zaopiekować. Za kulę u nogi, ogon co
się turla i nie dopuszczacie do siebie alternatywy, że są niesprawni
ludzie i ci sprawni, którzy wzajemnie potrafią się uzupełniać,
którzy kochają się nie za zgrabne ciało, nie za silne ręce i nogi,
ale za to jakimi są ludźmi i co sobie dają nawzajem.

Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2002-03-05 11:51:49

Temat: Re: 5-10-15
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robert Szymczak" <r...@t...pl> napisał w
wiadomości news:3C84ABCC.E298CE25@telepraca-polska.pl...
> Chłopie, tej Pani przeszkadza nawet garb, przecież mówiła, że jej
> partner musi mieć estetyczny wygląd. Poczytaj sobie dokładnie
> wszystkie wypowiedzi. A już amputant w sytuacji seksualnej?
> Łolaboga, toż to straszna krępacja i jaaakie brzydkie. No i dziecka
> nie bujałby na kolanach. Nie, taki delikwent też nie przejdzie...
> Moim zdaniem ta Pani nami gardzi. Gardzi naszymi bardzo
> niedoskonałymi ciałami i tylko na nich się skupia.


Przepraszam bardzo, NIGDY! nie powiedziałam, ze gardze inwalidami, poprostu
wyraziłam pogląd SWÓJ pogląd, ze nie mogłabym zyc z inwalidą czy to grzech?
Wg ciebie tak i jak ja smiałam cos takiego napisać. Wiedziałam, że pisząc to
narażam sie na burze, ze wetknełam kij w mrowisko, ale dla mnie kalectwo
jest tak jak cechy ludzkie. Może źle to teraz ujełam, ale juz nie wiem jak
pisać zeby Ciebie Robercie Szymczak nie urazic, chociaz pewnie to niemozliwe
i tak. Nie chodziłam np. z rudym bo mi sie nie podobał i nie wazne kim był,
tak ja to odnosiłam. Kazdy ma swoje gusta i ja przynajmniej stawiam sprawe
jasno. Nie czuję sie na sile by podjac zycie "wiecznej" rehabilitantki czy
pielegniarki czy to cos złego? Czy naprawde nie mozna powiedziec: lubie
ludzi wszystkich bez względu na to jak wygladaja, ale nie kocham wszystkich
i juz? wPolsce nie mozna bo Polska jest tolerancyjna na 1 nutę. Inwalidzi
uważaja ze nie wolno ich krytykować, zdrowi uważają ze nie maja obowiązku
wzgledem inwalidów, biali tolerują czarnych poza granicami Polski, Czarni
domagaja sie praw kosztem rozgłosu itp itd. Mam Robercie do ciebie pytanie
czy uważasz, ze ja nie mam prawa do swojego zdania????
Chyba mam i nie mozesz nazywac mnie pusta lalka bo nic o mnie nie wiesz. Ja
nie linczuje inwalidów, staram sie dobierac słowa zeby nikogo nie urazic a
ty uważasz ze jesli jestes inwalida to masz prawo mnie obrzucac epitetami
tylko dlatego ze chce miec "zdrowego" męza to nie fair.
I wiedz ze nie gardzę nikim a tym bardziej Toba czy innym inwalidą. Chyba
jestes uczulony na własne kalectwo.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2002-03-05 12:00:26

Temat: Re: 5-10-15
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robert Szymczak" <r...@t...pl> napisał w
wiadomości news:3C84AF33.941E6369@telepraca-polska.pl...
> To jakiego chciałaby faceta to jej broszka. Jeśli jednak wychodzi
> publicznie ze swymi poglądami to tym samym poddaje się pod ocenę
> publiki. Pech chciał, że polemikę podjął taki wredota jak ja.
> Ty i ta Pani uważacie ON za ludzi mniej zaradnych, nieatrakcyjnych,
> którymi ktoś tam powinien się zaopiekować. Za kulę u nogi, ogon co
> się turla i nie dopuszczacie do siebie alternatywy, że są niesprawni
> ludzie i ci sprawni, którzy wzajemnie potrafią się uzupełniać,
> którzy kochają się nie za zgrabne ciało, nie za silne ręce i nogi,
> ale za to jakimi są ludźmi i co sobie dają nawzajem.
> Robert

Ale zarówna ja jak i Inwalida mimo swoich pogladów nie oceniamy ludzi, nie
uzywamy epitetów w stosunku do nich tylko mówimy o swoich uczuciach a Ty
mówiąc o swoich uczuciach obrażasz mnie tylko dlatego, ze moje poglady nie
sa zgode z Twoimi. Wierze, że sa ludzie, którzy zyja tak jak mówisz, ja w to
nie watpię mówie tylko, ze ja do nich nie należe. Należe do tej drugiej
grupy co nie upowaznia cie do nazywania mnie pusta laka czy innymi
epitetami.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2002-03-05 12:18:15

Temat: Re: 5-10-15
Od: Robert Szymczak <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


tweety napisał(a):
> Przepraszam bardzo, NIGDY! nie powiedziałam, ze gardze inwalidami,

Nie powiedziałaś, ale w każdej wypowiedzi dajesz to do zrozumienia.

> poprostu
> wyraziłam poglšd SWÓJ poglšd, ze nie mogłabym zyc z inwalidš czy to grzech?

Nie grzech. Twój problem. Ja poprostu wyraziłem swój pogląd na te
sprawy. Nie zmienia tego fakt, że odnoszę się do Twoich słów. Równie
dobrze mógłby to być ktoś inny, kto wypowiada się podobnie.

> Wg ciebie tak i jak ja smiałam cos takiego napisać.

Myślisz, że Twoje podejście jest jakieś wyjątkowe? Świat roji się od
pustych ludzi, którzy powierzchownie patrzą na świat.

> Nie czuję sie na sile by podjac zycie "wiecznej" rehabilitantki czy
> pielegniarki czy to cos złego?

Złem jest to, że powtarzając dyrdymały o życiu za dwoje, o wiecznej
pilęgniarce czy rehabilitantce, utwierdzasz w innych szkodliwe nam
stereotypy. Najpierw postaraj się wniknąć w to co może lączyć takich
ludzi i jak ich życie wygląda - np. czy zdrowa żona to faktycznie ta
wieczna pielęgniarka niesprawnego męża - i dopiero wtedy zastanów
się nad swoją wyimaginowanym związkiem z inwalidą. Wtedy może Twoje
opinie będą wyważone i nie tak krzywdzące.

> I wiedz ze nie gardzę nikim a tym bardziej Toba czy innym inwalidš. Chyba
> jestes uczulony na własne kalectwo.

Swoją niesprawność traktuję z szacunkiem, ale bezobciachowo. Nie
jestem na nie przeczulony, za to widzę, że Ty jesteś uczulona na
garbatych, amputantów i innych zdechalaków.
W socjologii jest opisana pewna prawidłowość, ma to jakąś nazwę ale
nie pamiętam. Pytano się białych Amerykanów o stosunek do ich
czarnych współobywateli. Wszyscy odpowiadali, że nic nie mają
przeciw, są tolerancyjni i w ogóle. Ale gdy dochodziło do pytania
czy chcą mieć za zięcia lub synową Murzyna (-nkę) ton wypowiedzi
zmieniał się natychmiast. Oto bardzo częste zakłamanie ludzkiej
tolerancji.

Pozdrawiam,
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2002-03-05 12:24:25

Temat: Re: 5-10-15
Od: Robert Szymczak <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


tweety napisał(a):
> Należe do tej drugiej
> grupy co nie upowaznia cie do nazywania mnie pusta laka czy innymi
> epitetami.

OK, przepraszam za epitet, jeśli to tak boli. Nie zmienia to jednak
faktu jak płytko i powierzchownie odbierasz innych ludzi.
Nie odbieram nikomu prawa do jego przekonań. Ale to grupa
dyskusyjna, a nie tablica ogłoszeń poglądów.
Powtarzam:
Złem jest to, że powtarzając dyrdymały o życiu za dwoje, o wiecznej
pilęgniarce czy rehabilitantce, utwierdzasz w innych szkodliwe nam
stereotypy.

Pozdrawiam,
Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2002-03-05 13:08:37

Temat: Re: 5-10-15
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robert Szymczak" <r...@t...pl> napisał w
wiadomości news:3C84B787.8A440C02@telepraca-polska.pl...
> > Nie czuję sie na sile by podjac zycie "wiecznej" rehabilitantki czy
> > pielegniarki czy to cos złego?
>
> Złem jest to, że powtarzając dyrdymały o życiu za dwoje, o wiecznej
> pilęgniarce czy rehabilitantce, utwierdzasz w innych szkodliwe nam
> stereotypy. Najpierw postaraj się wniknąć w to co może lączyć takich
> ludzi i jak ich życie wygląda - np. czy zdrowa żona to faktycznie ta
> wieczna pielęgniarka niesprawnego męża - i dopiero wtedy zastanów
> się nad swoją wyimaginowanym związkiem z inwalidą. Wtedy może Twoje
> opinie będą wyważone i nie tak krzywdzące.

Czegos chyba nie rozumiem, ja poprzez swój poglad szkodze tobie? bo ludzie
czytając to zobaczą, że nie chce być "wieczną" rehabilitantką i pielegniarka
i powiedzą, ze widocznie to prawda i inwalidzi to nic nie warci ludzie bez
ich poznawania? Wybacz ale to chyba bez sensu. Gdybym miała jakies uznanie
wsród społeczeństwa czy jakies zasługi to tak, ale w tej chwili to
opowiadasz bzdury. To, ze istnieje taki stereotyp to napewno nie wina takich
ludzi jak ja. Zaraz mi powiesz, że wogóle powinnam sie nie odzywąc bo
szkodze Wam inwalidom, to jakas paranoja. a nie przyszlo Ci na myśl, ze ja
nie chcę wnikac co jest miedzy dwojegiem ludzi, gdzie mąz jest kaleką. Są
szczesliwi to im gratuluję, ja tylko mówie, ze ja bym tak nie mogła zyć i to
wszystko co usiłuje tutaj powiedzieć a Twoje argumenty zaczynają wkładać w
moje usta czegos czego nie powiedziałam, a to nie ładnie.
Już drugi raz cos tutaj mówie i drugi raz odbywa sie na mnie "lincz".
Widocznie tutaj nie pasuje, jak równiez moja córka, gdzie jak pamiętasz
wtedy akurat nie ty mi dokopałes ale ktoś inny, poniekąd również inwalida
zarzucając mi, ze chce od Was inwalidów wyciagnąc kasę.
Widocznie "jeśli chcesz wejść między wrony, musisz krakać tak jak one".

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2002-03-05 13:24:52

Temat: Re: 5-10-15
Od: Robert Szymczak <r...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


tweety napisał(a):
> Gdybym miała jakies uznanie
> wsród społeczeństwa czy jakies zasługi to tak, ale w tej chwili to
> opowiadasz bzdury. To, ze istnieje taki stereotyp to napewno nie wina takich
> ludzi jak ja.

Tylko kogo? Pewnie nas samych? To wina płytkich ludzi, którzy są
zbyt leniwi by wniknąć w istotę rzeczy. To oni tworzą miąższ
społeczeństwa, nie zaś mający tzw. uznanie lub zasługi.

> nie chcę wnikac co jest miedzy dwojegiem ludzi, gdzie mšz jest kalekš.

Nie chcesz wnikać? To po co zabierasz głos? My na tej grupie właśnie
staramy się wnikać nie zaś prześlizgiwać się po powierzchni.

> szczesliwi to im gratuluję, ja tylko mówie, ze ja bym tak nie mogła zyć

'Tylko' mówię. Szkoda, że nie myślisz.

> Widocznie tutaj nie pasuje, jak równiez moja córka, gdzie jak pamiętasz
> wtedy akurat nie ty mi dokopałes ale ktoś inny, poniekšd również inwalida
> zarzucajšc mi, ze chce od Was inwalidów wyciagnšc kasę.

Tak się składa, że ja wtedy Ciebie broniłem. I nie żałuję tego, bo
moim zdaniem potraktowano Cię nieuczciwie.
Ciekaw jednak jestem co odpowiesz córce, gdy zapyta się Ciebie
(hipotetycznie) czemu świat jest tak niegodziwy, że mężczyzna,
którego Ona obdarzyła uczuciem odtrącił ją bo jego ideał kobiety
wyklucza aparaty słuchowe? Jeśli jesteś szczera będziesz musiała
odpowiedzieć jej: 'Kochanie, musisz się z tym pogodzić, ja też nie
chciałabym głuchego mężczyzny, bo nie usłyszałby jak dziecko w nocy
płacze'.

Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2002-03-05 13:43:47

Temat: Re: 5-10-15
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robert Szymczak" <r...@t...pl> napisał w
wiadomości news:3C84C724.7CA4EF3@telepraca-polska.pl...
>
'Kochanie, musisz się z tym pogodzić, ja też nie
> chciałabym głuchego mężczyzny, bo nie usłyszałby jak dziecko w nocy
> płacze'.
>
> Robert

Nie mówiłam o głuchocie tylko o bardziej ewidentnym , ze tak powiem
kalcetwie: wózek, paraliz a nie gluchota dla mnie to sa 2 rózne sprawy, ale
skoro jeszcze tego nie przeczytałes w moich postach to trudno.
Gratuluje tolerancji wobec takich osób jak ja.
--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nastała "Wielka Rewolucja"
Poznam osoby po przeszczepie
prośba
SamiSobie - rozne
UE-GW

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl

zobacz wszyskie »