Data: 2004-10-20 12:30:17
Temat: A ja mam strasznego doła finał
Od: "pucy" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nie poszedłem nigdzie, porozmawialiśmy spokojnie przez godzinkę, żona sama
doszła do wniosku że trochę przesadziła, potem była wanna, szampan i
..........(dorośli się domyślą, dzieci nie muszą wiedzieć). Na dzień
dzisiejszy wszystko jest OK, sobota wspólne wyjście na imprezkę.
Dziękuję wszystkim i serdecznie pozdrawiam
P. (bez doła)
|