| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-30 20:19:30
Temat: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ... Będąc wczoraj w Galerii Centrum również widziałam promocję kremu
Advanced Night Repair wspomnianego kilka postów wyżej, była tam również
konsultantka Estee Lauder. Porozmawiałam z nią chwilę na temat tego kremu i
ona stwierdziła, że owszem jest świetny na cienie ( na które nałogowo już
poszukuję dobrego preparatu )ale nie nadaje się dla 28-latki :( Za silny
czy co? A ja myślę, że na moje cienie to już nie ma mocnych, tak więc
cichutko się zastanawiam czy jednak nie popełnić tego szaleństwa
kosmetycznego, właśnie w związku z promocją?
Co radzicie?
PS. Na wizażu widziałm opis preparatu na cienie Lieraca Diopticerne, ponoć
absolutny "debeściak" w tej dziedzinie.
Czy któraś z Was go zna, czy jest on wart tych 60 zł za 5ml (!!)??
Czekam na sugestie, pozdrawiam. Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-30 21:00:20
Temat: Re: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ...Agutek wrote:
>
> Będąc wczoraj w Galerii Centrum również widziałam promocję
> kremu
> Advanced Night Repair wspomnianego kilka postów wyżej, była tam
> również konsultantka Estee Lauder. Porozmawiałam z nią chwilę na
> temat tego kremu i ona stwierdziła, że owszem jest świetny na
> cienie ( na które nałogowo już poszukuję dobrego preparatu )ale
> nie nadaje się dla 28-latki :( Za silny czy co? A ja myślę, że na
> moje cienie to już nie ma mocnych, tak więc cichutko się
> zastanawiam czy jednak nie popełnić tego szaleństwa kosmetycznego,
> właśnie w związku z promocją?
>
no a nie wyjasnila ci, czemu sie nie nadaje?
powiem tak, estee lauder ma boska strone internetowa i to z niej sie dowiedzialam
jakiego mam kremu uzywac.
napisalam do nich po prostu, ze mam sucha skore wokol oczu i poszukuje jakiegos
kremu, ktory jenak nadawalby
sie dla osoby w moim wieku (nie mam jeszcze nawet 25 lat). na drugi dzien dostalam
wyczerpujaca odpowiedz z
nazwa polecnego kremu (to sie nazywa profesjnalizm i dbalosc o klienta!) - w mailu
konsultantka wyjasnila mi, ze te
kosmetyki nie sa dobierane do wieku, tylko do stanu skory. i ze advanced night repair
na pewno mi w tym sensie
nie zaszkodzi. posluchalam i nie zaluje, teraz to moj krem number one. inna sprawa,
ze ja tym konsultantkom
spotykanym w sklepach itp nie do konca ufam, kto wie ile tam pracuje, ile mowi z
glowy, na ile swoje oceny stawia
subiektywnie. dodam jeszcze, ze krem wg mnie bardziej dziala na zmarszczki, niz na
cienie. na cienie polecalabym
ci kremy z opalizujacymi czasteczkami odbijajacymi iswiatlo (na ulokach pisza, ze
daje to efekt "optycznego
rozjanienia) - taki jest np. ktorys vichy pod oczy (mialam probke i wydaje mi sie, ze
faktycznie rozjasnial)
to tyle ode mnie:)
waniliowa
p.s. (estee lauder ma tez jakis specjalny, osobny krem li tylko na cienie, jak i
wiekszosc dobrych firm
kosmetycznych)
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-30 21:51:05
Temat: Re: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ...
"Agutek" <k...@t...pl> wrote in message
news:b1c1bs$dbo$1@news.tpi.pl...
> Będąc wczoraj w Galerii Centrum również widziałam promocję kremu
> Advanced Night Repair wspomnianego kilka postów wyżej, była tam również
> konsultantka Estee Lauder. Porozmawiałam z nią chwilę na temat tego kremu
i
> ona stwierdziła, że owszem jest świetny na cienie ( na które nałogowo już
> poszukuję dobrego preparatu )ale nie nadaje się dla 28-latki :( Za silny
> czy co? A ja myślę, że na moje cienie to już nie ma mocnych, tak więc
> cichutko się zastanawiam czy jednak nie popełnić tego szaleństwa
> kosmetycznego, właśnie w związku z promocją?
>
Mi konsultantka w salonie firmowym polecila wlasnie ten krem - mam 29 lat.
Powiedziala, ze inne maja juz dzialanie liftingujace, a ten wygladza plytkie
zmarszczki ("lines", nie "wrinkles"), zapobiega powstawaniu nowych (co jest
wazne juz w tym wieku) i rozjasnia cienie.
Mimo nazwy, krem stosuje sie rano i wieczorem.
Pozdrawiam
Schatzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 09:06:21
Temat: Re: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ...Agutek wrote:
> PS. Na wizażu widziałm opis preparatu na cienie Lieraca
> Diopticerne, ponoć absolutny "debeściak" w tej dziedzinie.
> Czy któraś z Was go zna, czy jest on wart tych 60 zł za 5ml (!!)??
Ten krem miałam tylko w wersji demo ;) czyli próbce, ale rzeczywiście
zachwycił mnie. Jednak cena jest moim zdaniem stanowczo wygórowana,
sama używam żelu z liposomami Avonu. Równie dobrze usuwa cienie i
zmęczenie, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając
tłustych śladów.
--
Pozdrowienia od mips.
You can logoff, but you can never leave.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 13:23:34
Temat: Re: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ...
Użytkownik "Agutek" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:b1c1bs$dbo$1@news.tpi.pl...
> Będąc wczoraj w Galerii Centrum również widziałam promocję kremu
> Advanced Night Repair wspomnianego kilka postów wyżej, była tam również
> konsultantka Estee Lauder.
...a umiala chociaz poprawnie wymowic nazwe "estee lauder"?
bo ja tez rozmawialam z pania 'konsultantka' w gc niedawno i nie umiala...
anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 19:11:05
Temat: Re: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ...anna wrote:
> ...a umiala chociaz poprawnie wymowic nazwe "estee lauder"?
> bo ja tez rozmawialam z pania 'konsultantka' w gc niedawno i nie
> umiala...
>
a jak wymawiala?:) estee lauder? (z podkresleniem au?:)
vs
--
A jednak dobrze jest, wszystko jest dobrze. Co? - moze nie? Dobrze jest, psiakrew, a
kto powie, ze nie, to go w
morde!
Witkacy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-31 21:03:08
Temat: Re: A'propos Estee Lauder magicznego kremu ...
Użytkownik "vanilla_sky" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns931491D16E75Bvanilla1@213.180.128.20...
> anna wrote:
>
>
> a jak wymawiala?:) estee lauder? (z podkresleniem au?:)
> vs
ja taka spotkalam... pytam czy maja lakiery estee lauder bo nie moge
znalezc........ a ona na mnie wielkie oczy i mowi: coooo? nigdy nie
mielismy.... no to juz chce isc do wyjscia a ona: aaaaaaaa........... estee
lAUder chce pani?
rozumiem ze mozna nie wiedziec jak sie wymiawia, ale sie nie domyslec o co
chodzi? ;))
chmurka
co lakieru i tak w tym sklepie nie dostala ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |