| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-06-20 16:36:10
Temat: A ty Chiron kogo wyegzorcyzmujesz?Kyong-A Ha miała 25 lat, kiedy razem z rodziną przeniosła się z Korei Południowej do
San Francisco. Tam właśnie, w Ameryce, miała nieszczęście natknąć się na Jeana Parka,
chrześcijańskiego terrorystę, który zdołał - wbrew woli Kyong-A Ha - przekonać jej
rodziców, że problemy córki z bezsennością wynikają z opętania. Siłą zamknęli
dziewczynę w warsztacie egzorcysty i z pomocą jeszcze trzech innych kobiet dokonali
"egzorcyzmu". Zarówno egzorcysta jak i bezmyślna matka wymierzyli zakneblowanej
Kyong-A Ha po pięćdziesiąt ciosów, łamiąc jej dziesięć żeber i skutecznie pozbawiając
życia. Przed śmiercią Koreanka zdążyła jeszcze zrobić pod siebie, co amerykański
egzorcysta skwitował krótkim "to zwycięstwo Jezusa Chrystusa". Potem na szczęście
przyszedł czas na zwycięstwo sprawiedliwości - sąd uznał całą radosną grupkę za
winnych zabójstwa.
Jeśli ktoś jeszcze wierzy, że religia nie robi ludziom wody z mózgu, ma na to
najlepszy dowód. Eder Guzman-Rodriguez, 28-letnii mężczyzna z Virginii, doszedł do
wniosku, że jego córka, która ledwo skończyła dwa lata, została opętana przez diabła.
Fakt, małe dzieci bywają nieznośne, ale to raczej ich własna natura, w którą diabeł
nie ma powodu się mieszać. Pan Rodriguez wiedział lepiej i w listopadzie 2011 roku
przystąpił do odczyniania uroku. Najpierw zadbał o to, by nikt nie przeszkodził mu w
egzorcyzmach. Bił więc i dusił żonę, matkę Jocelyn, tak długo, aż kobieta straciła
przytomność. Potem zabrał się za córkę, którą potraktował taką samą kuracją.
Oczywiście 2-letnia dziewczynka nie była w stanie przetrwać takich zabiegów. Straciła
przytomność i życie. Eder Guzman-Rodriguez został skazany na ponad 20 lat więzienia,
ale co najgorsze, jego pobita żona jest święcie przekonana o słuszności działań męża.
Siedemnastolatka w depresji. To ci nowość! Tym bardziej jeśli jej dziadek zmarł
zaledwie tydzień wcześniej. To jednak, co wszyscy normalni ludzie uznaliby za
naturalną reakcję, nie okazało się naturalne dla rodziny Charity Miranda-Martin z
Nowego Jorku. Jej mama i siostry doszły do wniosku, że zły nastrój dziewczyny to z
pewnością sprawka demonów, którym zaaplikowały 7,5-godzinną kurację wypędzającą. Coś,
czego nawet diabeł nie byłby w stanie zdzierżyć. Zwłaszcza kiedy poduszkę (mającą
posłużyć do uduszenia demona) zastąpiła plastikowa torba. Nie wiadomo, czy matce
udało się udusić demona, na pewno jednak zdołała udusić własną córkę.
Po wszystkim pani Miranda-Martin razem córkami wysłuchała jednej z piosenek Franka
Sinatry, poczytała Biblię i położyła się spać. Do więzienia ostatecznie nie trafiła.
Sąd uznał ją za kompletnie pomyloną i zamknął w szpitalu psychiatrycznym. Na zdrowie.
Roczna dziewczynka i opętanie? W chorych umysłach niektórych religijnych rodziców
wszystko może się zdarzyć. W chorych umysłach nowych partnerów dzieci bywa jeszcze
gorzej. Amora Bain Carson miała trzynaście miesięcy, kiedy nowy chłopak jej mamy
uznał, że dziewczynka z całą pewnością jest opętana. Rzecz działa się w Ameryce w
2008 roku, więc o Obamacare nikt jeszcze nie słyszał. Blaine Keith Milam i mama Amory
próbowali zebrać pieniądze na pomoc prawdziwego egzorcysty, ale jakoś im nie szło, w
związku z czym postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. I - jak się później okazało -
nie tylko ręce.
Egzorcyzm według Blaine'a Milama okazał się wyjątkowo brutalny, śmiertelny, a na
dodatek uwzględniał takie - konieczne zapewne - elementy jak choćby seksualne
wykorzystanie rocznej Amory. Mama bestialsko zabitej dziewczynki resztę życia spędzi
w więzieniu, Blaine Milam oczekuje na wykonanie wyroku śmierci. I to dopiero będzie
egzorcyzm.
Być może istnieją różne sposoby leczenia autyzmu - to kwestia, którą należałoby
pozostawić niezależnym (od firm farmaceutycznych) lekarzom i naukowcom. Jedno jest
jednak pewne - egzorcyzm wcale na autyzm nie pomaga. Boleśnie przekonał się o tym
Terrance Cottrel Junior z Milwaukee. Ponieważ, przyprowadzony do kościoła,
niemiłosiernie przeszkadzał babciom w modlitwie, z godnym podziwu chrześcijańskim
miłosierdziem uznały one, że dziecko wcale nie ma autyzmu, tylko diabła w sobie.
Szczegóły "leczenia" nie są znane - może to i lepiej. Tak czy inaczej Terrance
dołączył do grona dzieci uśmierconych egzorcyzmami.
Myślicie, że egzorcyzmy to domena zamierzchłych czasów, tak dalekich jak na
przykład... 2013 rok? Nic z tego - wciąż jeszcze są ludzie, który wierzą, że za
pomocą noża, poduszki czy kilku batów potrafią wypędzić z człowieka diabła, demona,
złego ducha i cokolwiek jeszcze się w nim czai. Najświeższa historia wydarzyła się
już w 2014 roku, 17 stycznia. 28-letnia Zakieya Latrice Avery i siedem lat młodsza
Monifa Denise Stanford poznały się, rzecz jasna, w kościele. Zamieszkały wspólnie z
czwórką dzieci pierwszej z kobiet. Trudno powiedzieć, co właściwie się stało.
Przybyłej na miejsce policji kobiety tłumaczyły, że próbowały wykonać egzorcyzm, a
zakrwawiony nóż na schodach domu wiele mówił na temat sposobu. Dwójka młodszych
dzieci zmarła na miejscu, pozostałą dwójkę próbuje się odratować w szpitalu.
I pozostaje pytanie, wspólne dla wszystkich powyższych przypadków: kto tak naprawdę
był obłąkany - ofiary czy rzekomi egzorcyści...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |