| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-19 09:23:46
Temat: Agresjaczy psycholog jest odpowiednia osoba ktoa pomoze mi pozbyc sie drzemiacej we
mnie agresji? jestem z pozoru spokojnym czlowiekiem, ale tylko z pozoru, mam
chyba w sobie zbyt duzo energii, nie wiem, jak to wszystko rozladowac, czesto z
tego powodu cierpia znajomi/rodzina, czy wizuta u psychologa cos da?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-19 10:20:06
Temat: Re: Agresja<d...@p...onet.pl> wrote in message
news:718b.00000452.3d104da2@newsgate.onet.pl...
> czy psycholog jest odpowiednia osoba ktoa pomoze mi pozbyc sie drzemiacej
we
> mnie agresji? jestem z pozoru spokojnym czlowiekiem, ale tylko z pozoru,
mam
> chyba w sobie zbyt duzo energii, nie wiem, jak to wszystko rozladowac,
czesto z
> tego powodu cierpia znajomi/rodzina, czy wizuta u psychologa cos da?
Prawdopodobnie tak.
Probowales sportow ekstremalnych?
szacunek,
Lorn
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-19 18:08:49
Temat: Re: Agresja
<d...@p...onet.pl> wrote in .pl...
> czy psycholog jest odpowiednia osoba ktoa pomoze mi pozbyc sie drzemiacej
we
> mnie agresji?
Oczywiscie. Psycholog, psychoterapeuta i tym podobni. Sprobuj.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 15:13:07
Temat: Re: Agresja!
W artykule <7...@n...onet.pl>, "Unknown"
<d...@p...onet.pl> napisał(a):
> czy psycholog jest odpowiednia osoba ktoa pomoze mi pozbyc sie
> drzemiacej we mnie agresji?
Nie ma nadmiaru agresji jako takiej,
problem agresji jest problemem jej wyzwalania
i hamowania.
>jestem z pozoru spokojnym czlowiekiem, ale
> tylko z pozoru, mam chyba w sobie zbyt duzo energii,
Duzo energii to bardzo dobrze, godne pozazdroszczenia.
> nie wiem, jak to
> wszystko rozladowac, czesto z tego powodu cierpia znajomi/rodzina, czy
> wizuta u psychologa cos da?
Jezeli odczuwasz potrzebe agresywnego rozladowywania
nadmiaru energii, to znaczy, ze ustawicznie wchodzisz
w sytuacje, ktore wyzwalaja agresje - lub bardziej prawdopodobne
bardzo duza czesc Twojej energii/aktywnosci psychicznej zuzywasz na
rozpoznawanie sytuacji konfliktowych, mobilizacje i hamowanie.
Nic nie wspomniales o alkoholu - jezeli spozywasz nawet niewiele
to moze to poglebiac problem.
Alkohol ma taka podstepna wlasciwosc, ze pozwala szybko
sie rozluznic po skumulowanym stresie dnia lub calego tygodnia.
Ale rownoczesnie powoduje, ze uklad nerwowy staje sie bardziej
czuly na detekcje sytuacji stresowych - i powstaje z tego bledne
eskalujace sie kolo prowadzace do alkoholizmu.
Osoby obdarzone silnym zdrowiem i duza iloscia energii
wczesniej rozbija sobie rodzine, zanim zauwaza, ze maja
problem z alkoholem.
Byc moze w Twoim przypadku nie ma problemu z alkoholem,
ale na pewno musisz na to szczegolnie uwazac, bo potencjalnie
jest on dla Ciebie szczegolnie niebezpieczny.
Co do psychologa - to moze on tylko pomoc w zrozumieniu
ze wiklasz sie w sytuacje konfliktowe.
Jezeli rozpoznasz takie sytuacje to bedziesz mogl jedynie
ich unikac - albo profilaktycznie (np. zmiana pracy), albo
nakierowujac umysl na zagadnienia, ktore nie stymuluja
umyslu do detekcji konfliktowych aspektow sytuacji, w ktorych
i tak musisz uczestniczyc.
To, ze inni sa tacy a nie inni nie ma tu nic do rzeczy - problem
jest Twoj; na pewno nie da sie go rozwiazac zmieniajac
Swiat (zmuszac otoczenie do czegokolwiek), tylko Ty
musisz ksztaltowac Siebie w odpowiednim kierunku.
--
A
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |