Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Alkoholu nie dość, że nie wolno, to trzeba

Grupy

Szukaj w grupach

 

Alkoholu nie dość, że nie wolno, to trzeba

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-11-04 10:12:38

Temat: Alkoholu nie dość, że nie wolno, to trzeba
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

A puszczę wszystko dla nieklikatych.

http://www.emetro.pl/emetro/1,85651,5879522,Maly_dri
nk_dobry_dla_dziecka_.html

"Czy chłopcy, których matki w czasie ciąży piły niewielkie ilości
alkoholu, rozwijają się lepiej niż dzieci abstynentek? Naukowcy z
University Collage London twierdzą, że przeprowadzone przez nich badania
potwierdziły pozytywny wpływ alkoholu na rozwój dziecka - podaje na
swoich internetowej stronie brytyjski dziennik "The Guardian"

Dr Yvonne Kelly z londyńskiej uczelni twierdzi, że u dzieci, których
matki podczas ciąży sporadycznie sięgały po alkohol (do dwóch jednostek
tygodniowo, czyli jedno duże piwo lub dwie lampki wina), problemy w
zachowaniu występują o 40 proc. rzadziej, mniej jest też problemów z
nadpobudliwością maluchów. Naukowcy przeprowadzili badanie wśród
niespełna 13 tys. dzieci. Jak z nich wynika, dzieci popijających matek
osiągały lepsze wyniki w testach językowych, lepiej rozpoznawały
kształty, kolory i litery! - Powodem tego może być także fakt, że osoby,
które piją czasem alkohol, łatwiej odnajdują się w grupie niż abstynenci
- tłumaczy wyniki swoich badań Kelly. Badaczka zastrzega jednak, że
nawet jeżeli wyniki jej badań dowodzą, że sporadyczne picie alkoholu
może mieć pozytywny wpływ na rozwój w pierwszych trzech latach życia, to
nie wiadomo, jak wpływa na rozwój dziecka w późniejszym wieku.

Polscy specjaliści nie wierzą w odkrycie brytyjskich uczonych. - Nie
mamy wątpliwości, że alkohol w każdych ilościach pity w czasie ciąży
może mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka. Szczególnie bulwersująca
jest teoria, że dzieci wychowywane przez rodziców, którzy piją alkohol,
miałyby łatwiej nawiązywać społeczne kontakty. Idąc tym tropem, można
stwierdzić, że budowania relacji międzyludzkich powinniśmy się uczyć pod
wpływem środków psychoaktywnych, bo one hamują nasze emocje. Przecież to
absurd - mówi Teresa Jadczak-Szumiło, psycholog z Pracowni
Psychologicznej ITEM, ekspert kampanii społecznej "Ciąża bez alkoholu"."

No i co o tym myśleć w świetle kampanii społecznych? Czy przypadkiem
taki artykuł nie zepsuje wielu miesięcy wbijania do głowy, że alkohol to
samo zło (tylko ksiądz może na mszy), że to zabójcze dla płodu, że rodzą
się dzieci upośledzone itp. Teraz każda matka alkoholiczka będzie miała
argument nie do zbicia. Piję, bo chcę mieć inteligentne dziecko. ;)

FUT na psd.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przedszkolne romanse
problem siedmiolatka
6. latki w szkole to jedno
Halloween
Re: robić raban czy dać spokój?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »