| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-07-14 10:40:42
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długiekroowka wrote:
> Bo chyba dopiero na szóstej stronie.
> Tutaj bezposredni link:
> http://www.7ya.ru/photos/private-showphoto.aspx?Rubr
ID=77110&PhotoID=712294
Topik pyycha :)
dzieki
pozdr
aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-07-14 20:01:17
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie> Przekopalam szafę i znalazłam w sumie 5 motków i paragon od nich, wiec
wiem
> ze pięć i wiecej juz nigdzie nie znajdę. No i niestety ten jeden, z któego
> zaczęlam top ma inna partię niż pozostałe 4 :( ALe on niestety nie jest
> cały, więc na pewno na top nie wystaczy :( No i robię od nowa.. mam jeden
> nie cały trójkącik góry, a były juz dwa, połączone, ech. Ale nauczkę
> zapamiętam!!! Widzę, z e Moolinea napisała, że Maxi lubi płatać figle, no
to
> teraz juz albo cała paczka albo 1 sztuka i żadnego dokupowania później.
Mam
> nadzieję, ze jak jest ten sam numer koloru i numer partii, to już kolor
> będzie ten sam.
Nie spotkałam się z tym, zeby przy zgodnosci partii i koloru były jakieś
różnice. Chociaz po swojej przygodzie wole akurat tę nić omijac, niestety
nie zawsze się da.
Wczoraj kupiłam białą Maxi i jest świetna [jak nie-Maxi ;)].
Dziwi mnie to, ze ten sam kolor w róznych partiach ma nie tylko różny odcień
ale i fakturę.
Czasem (jak wczoraj) kupi się nic dobrze skręconą, sztywną bez włosków i
meszku, a czasem, aż się chce płakac nad tym co się kupi - matowe,
zmechacone, "rozłażące się" gorzej niż snehurka :(.
Jest tyle różnych rodzajów nici bawełnianych które w Polsce są niedostępne
(przykładowo po kilka rodzajów DMC i Anchora) a nasze pasmanterie zalane są
basakiem i snehurką :(. Cena to nie wszystko, nie po to się trudzimy i
dziergamy, aby nosić wywleczone i zmechacone ciuszki.
Fakt, ostatnio trafiłam na Maxi dobrej jakości, ale co to za jakość, co
pojawia się i znika.
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-07-15 07:21:06
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie
> Nie spotkałam się z tym, zeby przy zgodnosci partii i koloru były jakieś
> różnice. Chociaz po swojej przygodzie wole akurat tę nić omijac, niestety
> nie zawsze się da.
> Wczoraj kupiłam białą Maxi i jest świetna [jak nie-Maxi ;)].
> Dziwi mnie to, ze ten sam kolor w róznych partiach ma nie tylko różny
> odcień
> ale i fakturę.
Czytalam, ze zamiast tej maxi chciałaś kupić cotton filet. Czy on jest Twoim
zdaniem lepszy i nie robi niespodzianek typu zmechacenie, słabe skręcenie,
matowość, kulki? Nie wypróbowałam go jeszcze, bo raczej go nie widziałam w
olsztyńskich pasmanteriach.
> Czasem (jak wczoraj) kupi się nic dobrze skręconą, sztywną bez włosków i
> meszku, a czasem, aż się chce płakac nad tym co się kupi - matowe,
> zmechacone, "rozłażące się" gorzej niż snehurka :(.
nioooo, albo z kulkami.
A jeszcze Wam powiem, ze tych kulek zupełnie nie widać jak nić jest zwinięta
na szpulce (no na tym kartonie :) ), dopiero jak sie rozwinie. Może dlatego,
że czarna. Pewnie nie przejdzie w pasmanteriii odwijanie kawałka z każdego
motka, żeby mieć pewność co sie kupuje. Hihihih juz widzę te błyskawice w
oczach pań sprzedwaczyń..
> Jest tyle różnych rodzajów nici bawełnianych które w Polsce są niedostępne
> (przykładowo po kilka rodzajów DMC i Anchora) a nasze pasmanterie zalane
> są
> basakiem i snehurką :(. Cena to nie wszystko, nie po to się trudzimy i
> dziergamy, aby nosić wywleczone i zmechacone ciuszki.
Znalazłam u nas Petre z DMC jak szukałam nici na ananaski. Kosztowała ok 22
zł za 100g, a Perle5 kupiłam po coś ok. 15zł. Cena mnie wtedy odstraszyła.
Teraz bym się mocno zastanowiła czy nie warto dołożyć paru złotych. Na
prawde, przy czasie jaki poświęcamy na dzierganie warto dołożyć te kilka
złotych i mieć pewność, ze nici są dobrej jakości i gotowy ciuszek przetrwa
pranie w pralce i noszenie przez dłuuuuugi czas, nie zmechaci się, nie
straci koloru itd. Z tych powodów przy xxx przestawiłam sie już zupełnie na
DMC i Anchora. Przy szydełku i drutach jeszcze nie do końca, ale trzeba
będzie.
> Fakt, ostatnio trafiłam na Maxi dobrej jakości, ale co to za jakość, co
> pojawia się i znika.
Czyli to nie jakość, to przypadek.
Ale też fakt, że 2 na 3 Perle5 były ok, a tylko jeden na 5 Maxi byl matowy,
bo z innej partii.
Ech.. 1 na 3, 1 na 5 nie nadaje sie na to, do czego był kupiony. Chyba
jednak taniej by wyszła Petra :) Mial ktoś z nią jakieś złe doświadczenia?
Pozdrawiam gorąco z przypadkowo dobrym motkiem Maxi w łapce i już
nadrobionym topem.
--
, ,
()'.".'() Olcia - kroowka
((o o)) Olsztyn
(..) ^ (..) www.kroowka.prv.pl
('")__('")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-07-15 07:47:14
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie gotowy ciuszek przetrwa
> pranie w pralce i noszenie przez dłuuuuugi czas, nie zmechaci się,
sorry, ale ja sie wcale nie dziwie, ze Wam sie cos mechaci i niszczy skoro
wkladacie reczny wyrob do pralki ://
juz pomijam banderole wloczek, na ktorych jak byk widac, ze tylko pranie
reczne [ w szczegolnosci na bawelnie]... przeciez to zdrowy rozsadek kaze
prac recznie, w delikatnych srodkach pioracych...
Zdziwiona Weronika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-07-15 09:18:02
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie
> Czytalam, ze zamiast tej maxi chciałaś kupić cotton filet. Czy on jest
Twoim
> zdaniem lepszy i nie robi niespodzianek typu zmechacenie, słabe skręcenie,
> matowość, kulki? Nie wypróbowałam go jeszcze, bo raczej go nie widziałam w
> olsztyńskich pasmanteriach.
Do tej pory tylko raz robiłam z cotton filet, bo niestety rzadko uda mi się
go dostać (jeśli już to biały lub kremowy). Jestem bardzo zadowolona
Polecam równiez nici włoskie (jeśli gdzieś dostaniesz) o nazwie Doppio
Ritorto. Kosztuje ok 17 zł za 100g (rozmiar 470/100gr i 700m/100g). Coś jest
w wysyłkowej pasmanterii Wojtek. Nić jest b.fajna, bo miękka w dotyku a
jednocześnie nie taka rozlazła i lejąca jak np snehurka czy czasem maxi,
idealna na ciuszki.
> Znalazłam u nas Petre z DMC jak szukałam nici na ananaski. Kosztowała ok
22
> zł za 100g, a Perle5 kupiłam po coś ok. 15zł. Cena mnie wtedy odstraszyła.
> Teraz bym się mocno zastanowiła czy nie warto dołożyć paru złotych. Na
> prawde, przy czasie jaki poświęcamy na dzierganie warto dołożyć te kilka
> złotych i mieć pewność, ze nici są dobrej jakości i gotowy ciuszek
przetrwa
> pranie w pralce i noszenie przez dłuuuuugi czas, nie zmechaci się, nie
> straci koloru itd. Z tych powodów przy xxx przestawiłam sie już zupełnie
na
> DMC i Anchora. Przy szydełku i drutach jeszcze nie do końca, ale trzeba
> będzie.
Ja po doświadczeniach z Ariadną (wrrr) i złotą maxi wolę dołożyć,
tymbardziej, że jak się potem okazuje,ze nitki są złej jakosci, trafi się
felerny motek i trzeba sie fatygować, dokupować (jeśli się w ogóle dostanie)
to nici gorsze kosztują więcej niż firmowe.
A co do prania, to owszem, nie wszystko się nadaje do pralki, zwłaszcza
włóczki i niektóre nici - mało skręcone. Do pewnego momentu prałam wszystko
w rekach, ale okazało się ze topik z Arii i tak się zmechacił i trzeba go co
jakiś czas pozbawiać kulek, a z cienkiej Aidy jest nadal ładny. Białe
obruszy prane ręcznie, nie zawsze dały się doprac.
Od kilku lat piorę białe obrusy i serwetki w pralce (oczywiscie z białymi
rzeczami, góra na 60 stopni + płyn do prania zamiast proszku) i kompetnie
nic im się nie dzieje, to samo z topem z Aidy (ma już ze 3 lata), który też
wrzucam do pralki z serwetkami.
Jak nić jest marna to zmechaci i rozwlecze się podczas noszenia, choćbyś
prala ręcznie i suszyła rozłożone.
--
Moolinea
----------------------------
GG 3326795
Google Twoim przyjacielem :)
http://szanuj.czas.innych.ag.bocznica.org
-----------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-07-15 09:41:09
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie
Użytkownik "Weronika" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:db7pm0$8j5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> gotowy ciuszek przetrwa
>> pranie w pralce i noszenie przez dłuuuuugi czas, nie zmechaci się,
>
>
> sorry, ale ja sie wcale nie dziwie, ze Wam sie cos mechaci i niszczy skoro
> wkladacie reczny wyrob do pralki ://
Ręczny i nie ręczny :) Jak na metce jest napisane, ze można w pralce to
piorę. Piorę też i rzeczy które mają napisane, ze tylko pranie ręczne. Piorę
to na własną odpowiedzialnosć i z mojego doświadczenia wynika, że jak jest
coś dobrej jakości i na zdrowy rozsądek nadaje sie do delikatnego prania w
pralce, to nic sie z tym nie dzieje strasznego. Piorę najczęściej na
40stopni i na praniu delikatnym. Wiem, ze niektórym nie mieści sie w głowie
żeby np. bieliznę prać w pralce lub własnie ręcznie dziergane rzeczy. A ja
nie cierpię i nei mam czasu prać ręcznie, więc mnie się mieści :) Wiadomo,
zę wełny nie piorę w pralce :) chociaż moja pralka niby ma taki program, jak
pranie ręczne.
Ale mój kłębek Perle5 był skulkowany przed jakimkolwiek praniem :(
> juz pomijam banderole wloczek, na ktorych jak byk widac, ze tylko pranie
> reczne [ w szczegolnosci na bawelnie]... przeciez to zdrowy rozsadek kaze
> prac recznie, w delikatnych srodkach pioracych...
Z tym sie nei zgodzę, bo własnie na bawełnie stuprocentowej najczęściej (nie
mówię, że zawsze) jest dozwolone pranie w pralce. Na Basaku Maxi jest np.
nawet 60 stopni i nie ma rączki. Nie mam innej bawełny pod ręką. Na mulinach
Anchora i DMC (też 100% bawełny) jest nawet 90 stopni. Nie prałam tak, ale
wiem że niektórzy hafty _gotują_ i nic sie z nimi nie dzieje, poza tym, ze
dopiero widać jakie były brudne :).
> Zdziwiona Weronika
Pozdrawiam serdecznie
--
, ,
()'.".'() Olcia - kroowka
((o o)) Olsztyn
(..) ^ (..) www.kroowka.prv.pl
('")__('")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-07-18 17:30:23
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie
Użytkownik "kroowka" <
>
> Czytalam, ze zamiast tej maxi chciałaś kupić cotton filet. Czy on jest
Twoim
> zdaniem lepszy i nie robi niespodzianek typu zmechacenie, słabe skręcenie,
> matowość, kulki? Nie wypróbowałam go jeszcze, bo raczej go nie widziałam w
> olsztyńskich pasmanteriach.
>
Olu, cotton filet kupowałam (wysyłkowo) tu
http://www.swiathaftu.olsztyniak.pl/index.php , to sklep olsztyński :)
Wszystkie wyroby łącznie z moherem piorę w pralce, nic się nie wyciąga,
rozciąga itp.
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-07-19 10:15:18
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długieElżbieta T. wrote:
> Użytkownik "kroowka" <
>
>>Czytalam, ze zamiast tej maxi chciała? kupić cotton filet. Czy on jest
>
> Twoim
>
>>zdaniem lepszy i nie robi niespodzianek typu zmechacenie, słabe skręcenie,
>>matowo?ć, kulki? Nie wypróbowałam go jeszcze, bo raczej go nie widziałam w
>>olsztyńskich pasmanteriach.
>>
>
>
> Olu, cotton filet kupowałam (wysyłkowo) tu
> http://www.swiathaftu.olsztyniak.pl/index.php , to sklep olsztyński :)
Dzieki :) fakt, ze dawno tam nei byłam. A jak ostatnio byłam, to jeszcze
Basaka lubiłam.
> Wszystkie wyroby ł?cznie z moherem piorę w pralce, nic się nie wyci?ga,
> rozci?ga itp.
:)
ja tylko raz zfilcowałam sweterek z dodatkiem wełny na 40 stopniach. A
mohairów fakt, ze jeszcze nie próbowąłam w pralce, al epewnie kiedyś z
lenistwa spróbuję :)
> Elżbieta
Pozdrawiam
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-07-19 10:17:46
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długieMoolinea wrote:
> Do tej pory tylko raz robiłam z cotton filet, bo niestety rzadko uda mi się
> go dostać (je?li już to biały lub kremowy). Jestem bardzo zadowolona
> Polecam równiez nici włoskie (je?li gdzie? dostaniesz) o nazwie Doppio
> Ritorto. Kosztuje ok 17 zł za 100g (rozmiar 470/100gr i 700m/100g). Co? jest
>
> A co do prania, to owszem, nie wszystko się nadaje do pralki, zwłaszcza
> włóczki i niektóre nici - mało skręcone. Do pewnego momentu prałam wszystko
> w rekach, ale okazało się ze topik z Arii i tak się zmechacił i trzeba go co
> jaki? czas pozbawiać kulek, a z cienkiej Aidy jest nadal ładny. Białe
Czyli zapamiętuję sobie Cotton filet, Doppio Ritorto i Aida :)
Dzięki bardzo :)
Pozdrawiam gorąco
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-07-19 18:36:02
Temat: Re: Altin Basak...muszę sie pożalić - długie
>> Wszystkie wyroby łącznie z moherem piorę w pralce, nic się nie wyciąga,
>> rozciąga itp.
>
> :)
> ja tylko raz zfilcowałam sweterek z dodatkiem wełny na 40 stopniach. A
> mohairów fakt, ze jeszcze nie próbowąłam w pralce, al epewnie kiedyś z
> lenistwa spróbuję :)
Hi hi, ja z lenistwa tez wszystkie swetry piore w pralce i dotychczas bylo
OK. Z lenistwa jednak rowniez nie spojrzalam na metke pieknej wloczki, z
ktorej namordowalam sie aby uczynic przecudnej urody kamizelke z mnostwem
poplatanych warkoczy. Okazalo sie toto kaszmirem, ktory po upraniu byl w sam
raz na moja dwuletnia coreczke! W charakterze pancerza oczywiscie.
Joe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |