Amantadyna niekończąca się historia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 43

41. Data: 2021-12-22 17:26:06

Temat: Re: Amantadyna niekończąca się historia
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.12.2021 o 22:05, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 20.12.2021 o 15:54, XL pisze:
>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>> W dniu 20.12.2021 o 11:06, XL pisze:
>>>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>>>> W dniu 20.12.2021 o 00:09, XL pisze:
>>>>>>> Dwa dni temu zmarl kolega z pracy mojej córki. Zmarł NA SEPSĘ, do której
>>>>>>> dopuścili lekarze ,,na kowidowym", nie lecząc jego infekcji, czekając aż się
>>>>>>> pogorszy!!!!
>>>>>> To jeszcze dodaj, że przemycali mu do szpitala amantadynę.
>>>>>> W końcu
>>>>>> koledzy farmaceuci.
>>>>>>
>>>>>> I jemu akurat nie pomogła. Bo "pomaga" tylko w lekkich przypadkach.
>>>>> ,,Przechodzona" infekcja podczas urlopu - wspinaczki, siłownia... Nigdy
>>>>> wcześniej nie chorował na nic, to zlekceważył.
>>>> Masz dowód z własnego podwórka, że covid to jednak JEST zagrożenie dla
>>>> życia.
>>> Jak KAŻDA NIELECZONA! infekcja.
>>
>> Bo to się zwykle tak zaczyna. Niby katar, tylko przeziębienie, a potem
>> wychodzi, że jednak covid. Nie zrobił sobie od razu testu i
>> zbagatelizował. Może gdyby zrobił, podszedłby do tej infekcji poważniej.
>> Też znam kilka takich przypadków, w tym jeden śmiertelny.
>>
>> Jednak zwykły katar czy przeziębienie nie wymagają większego leczenia i
>> nie lądujesz w ich wyniku w szpitalu, nawet jeśli specjalnie nic z nimi
>> nie robisz.
>>
>>
>>> Dla ułatwienia: NIELECZONY Covid PROWADZI (a nie ,,powoduje") do zapalenia
>>
>> Atak na płuca jest dość szybki i częsty, także przy stosunkowo lżejszym
>> przebiegu.
>>
>>
> Jak w KAŻDEJ innej grypie.

To już nie "każda nieleczona infekcja"?

Nie wysilaj się, statystyki grypy i covidu same mówią za siebie.

--
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2021-12-22 19:38:56

Temat: Re: Amantadyna niekończąca się historia
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 21.12.2021 o 22:05, XL pisze:
>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>> W dniu 20.12.2021 o 15:54, XL pisze:
>>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>>> W dniu 20.12.2021 o 11:06, XL pisze:
>>>>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>>>>> W dniu 20.12.2021 o 00:09, XL pisze:
>>>>>>>> Dwa dni temu zmarl kolega z pracy mojej córki. Zmarł NA SEPSĘ, do której
>>>>>>>> dopuścili lekarze ,,na kowidowym", nie lecząc jego infekcji, czekając aż się
>>>>>>>> pogorszy!!!!
>>>>>>> To jeszcze dodaj, że przemycali mu do szpitala amantadynę.
>>>>>>> W końcu
>>>>>>> koledzy farmaceuci.
>>>>>>>
>>>>>>> I jemu akurat nie pomogła. Bo "pomaga" tylko w lekkich przypadkach.
>>>>>> ,,Przechodzona" infekcja podczas urlopu - wspinaczki, siłownia... Nigdy
>>>>>> wcześniej nie chorował na nic, to zlekceważył.
>>>>> Masz dowód z własnego podwórka, że covid to jednak JEST zagrożenie dla
>>>>> życia.
>>>> Jak KAŻDA NIELECZONA! infekcja.
>>>
>>> Bo to się zwykle tak zaczyna. Niby katar, tylko przeziębienie, a potem
>>> wychodzi, że jednak covid. Nie zrobił sobie od razu testu i
>>> zbagatelizował. Może gdyby zrobił, podszedłby do tej infekcji poważniej.
>>> Też znam kilka takich przypadków, w tym jeden śmiertelny.
>>>
>>> Jednak zwykły katar czy przeziębienie nie wymagają większego leczenia i
>>> nie lądujesz w ich wyniku w szpitalu, nawet jeśli specjalnie nic z nimi
>>> nie robisz.
>>>
>>>
>>>> Dla ułatwienia: NIELECZONY Covid PROWADZI (a nie ,,powoduje") do zapalenia
>>>
>>> Atak na płuca jest dość szybki i częsty, także przy stosunkowo lżejszym
>>> przebiegu.
>>>
>>>
>> Jak w KAŻDEJ innej grypie.
>
>
> To już nie "każda nieleczona infekcja"?
>
> Nie wysilaj się, statystyki grypy i covidu same mówią za siebie.
>
>

Niczego nie mówią. W tym sęk, że są ukrywane. Na stronach rzadowych są
pofragmentowane tak, że niczego sama nie wywnioskujesz. Jak się upomnisz o
zbiorcze, to ci odpowiadają, że brakujące podsumowania umieszczono na
Twitterze. I tak w koło mańkę.
Nie ma zbiorczych/sumarycznych i jasnych statystyk ZGONÓW I OBJAWOWYCH
INFEKCJI OSÓB ZASZCZEPIONYCH id chwili wprowadzenia szczepionek lub chociaż
od momentu oczekiwanej chwili uzyskania odporności poszczepiennej. Nie ma
porównań. Są tylko poszatkowane wg absurdalnych i nicniemówiących kryteriów
liczby zakażeń, a nawet nie rozróżniono w tym objawowych od bezobjawowych.
Są przypadki ,,zachorowań" wg tygodni, wg wieku, wg płci i ochnastu innych
zapytań. Se licz i zrachuj razem te płci i kolejne tygodnie. NIE MA
PROSTYCH ZESTAWIEŃ CAŁOŚCIOWYCH wg danego kryterium.
Więc o jakich ty mi tu ,,statystykach" pitolisz, to ja nie wiem. Bo jeśli
dla ciebie podane na pasku ,,liczby nowych zachorowań" to statystyka, jak
też alarmy że owe ,,wzrosły" lub ,,będą rosły", to niestety są to czcze
manipulacje, nieoparte na rzetelnych danych.
Co znaczy np ,,dzienna liczba zachorowań"? Wiesz? Że tyle ludzi zachorowało?
Otóz nie. Jest to liczba WYNIKÓW DODATNICH wśrod wszystkich wykonanych w
tym dniu testów. Zawiera ona w WIĘKSZOŚCI wyniki osob zdrowych, czyli
bezobjawowych, czyli takich, u których stwierdzono jedynie OBECNOŚĆ ŚLADOW
BIALKA WIRUSA . Mogą to byc resztki po zwalczonej już samoistnie infekcji,
mogą to byc nawet całe nieliczne wirusy otoczone przez przeciwciała i/lub
komórki żerne, bez szans na namnożenie się.
Gdyby CHOCIAŻ dzienna liczba wykonywanych testów była STAŁA PRZEZ CAŁY
CZAS, aby RZETELNIE WYŁANIAŁA GRUPĘ REPREZENTATYWNĄ ZAKAŻONYCH do
ilustrowania rzeczywistych wzrostow czy spadków hej liczebności w kazdym
dniu... A tu nic z tych rzeczy. Kazdego dnia podaje sie liczbę stwierdzonych
,,zachorowań" tak, jakby raz mierzono temperaturę danego dnia w południe
termometrem w stopniach F, a nastepnego dnia w stopniach C - i podawano
żywcem liczby z ich odmiennych skal, na tej podstawie chcąc przedstawic
ludziom, czy sie ociepliło, czy ochłodziło...
Ech, szkoda tłumaczyć kowidiotce.

--
Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej
wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność. - B.
Franklin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2021-12-22 19:56:36

Temat: Re: Amantadyna niekończąca się historia
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

XL <i...@g...pl> wrote:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 21.12.2021 o 22:05, XL pisze:
>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>> W dniu 20.12.2021 o 15:54, XL pisze:
>>>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>>>> W dniu 20.12.2021 o 11:06, XL pisze:
>>>>>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>>>>>> W dniu 20.12.2021 o 00:09, XL pisze:
>>>>>>>>> Dwa dni temu zmarl kolega z pracy mojej córki. Zmarł NA SEPSĘ, do której
>>>>>>>>> dopuścili lekarze ,,na kowidowym", nie lecząc jego infekcji, czekając aż
się
>>>>>>>>> pogorszy!!!!
>>>>>>>> To jeszcze dodaj, że przemycali mu do szpitala amantadynę.
>>>>>>>> W końcu
>>>>>>>> koledzy farmaceuci.
>>>>>>>>
>>>>>>>> I jemu akurat nie pomogła. Bo "pomaga" tylko w lekkich przypadkach.
>>>>>>> ,,Przechodzona" infekcja podczas urlopu - wspinaczki, siłownia... Nigdy
>>>>>>> wcześniej nie chorował na nic, to zlekceważył.
>>>>>> Masz dowód z własnego podwórka, że covid to jednak JEST zagrożenie dla
>>>>>> życia.
>>>>> Jak KAŻDA NIELECZONA! infekcja.
>>>>
>>>> Bo to się zwykle tak zaczyna. Niby katar, tylko przeziębienie, a potem
>>>> wychodzi, że jednak covid. Nie zrobił sobie od razu testu i
>>>> zbagatelizował. Może gdyby zrobił, podszedłby do tej infekcji poważniej.
>>>> Też znam kilka takich przypadków, w tym jeden śmiertelny.
>>>>
>>>> Jednak zwykły katar czy przeziębienie nie wymagają większego leczenia i
>>>> nie lądujesz w ich wyniku w szpitalu, nawet jeśli specjalnie nic z nimi
>>>> nie robisz.
>>>>
>>>>
>>>>> Dla ułatwienia: NIELECZONY Covid PROWADZI (a nie ,,powoduje") do zapalenia
>>>>
>>>> Atak na płuca jest dość szybki i częsty, także przy stosunkowo lżejszym
>>>> przebiegu.
>>>>
>>>>
>>> Jak w KAŻDEJ innej grypie.
>>
>>
>> To już nie "każda nieleczona infekcja"?
>>
>> Nie wysilaj się, statystyki grypy i covidu same mówią za siebie.
>>
>>
>
> Niczego nie mówią. W tym sęk, że są ukrywane. Na stronach rzadowych są
> pofragmentowane tak, że niczego sama nie wywnioskujesz. Jak się upomnisz o
> zbiorcze, to ci odpowiadają, że brakujące podsumowania umieszczono na
> Twitterze. I tak w koło mańkę.
> Nie ma zbiorczych/sumarycznych i jasnych statystyk ZGONÓW I OBJAWOWYCH
> INFEKCJI OSÓB ZASZCZEPIONYCH id chwili wprowadzenia szczepionek lub chociaż
> od momentu oczekiwanej chwili uzyskania odporności poszczepiennej. Nie ma
> porównań. Są tylko poszatkowane wg absurdalnych i nicniemówiących kryteriów
> liczby zakażeń, a nawet nie rozróżniono w tym objawowych od bezobjawowych.
> Są przypadki ,,zachorowań" wg tygodni, wg wieku, wg płci i ochnastu innych
> zapytań. Se licz i zrachuj razem te płci i kolejne tygodnie. NIE MA
> PROSTYCH ZESTAWIEŃ CAŁOŚCIOWYCH wg danego kryterium.
> Więc o jakich ty mi tu ,,statystykach" pitolisz, to ja nie wiem. Bo jeśli
> dla ciebie podane na pasku ,,liczby nowych zachorowań" to statystyka, jak
> też alarmy że owe ,,wzrosły" lub ,,będą rosły", to niestety są to czcze
> manipulacje, nieoparte na rzetelnych danych.
> Co znaczy np ,,dzienna liczba zachorowań"? Wiesz? Że tyle ludzi zachorowało?
> Otóz nie. Jest to liczba WYNIKÓW DODATNICH wśrod wszystkich wykonanych w
> tym dniu testów. Zawiera ona w WIĘKSZOŚCI wyniki osob zdrowych, czyli
> bezobjawowych, czyli takich, u których stwierdzono jedynie OBECNOŚĆ ŚLADOW
> BIALKA WIRUSA . Mogą to byc resztki po zwalczonej już samoistnie infekcji,
> mogą to byc nawet całe nieliczne wirusy otoczone przez przeciwciała i/lub
> komórki żerne, bez szans na namnożenie się.
> Gdyby CHOCIAŻ dzienna liczba wykonywanych testów była STAŁA PRZEZ CAŁY
> CZAS, aby RZETELNIE WYŁANIAŁA GRUPĘ REPREZENTATYWNĄ ZAKAŻONYCH do
> ilustrowania rzeczywistych wzrostow czy spadków hej liczebności w kazdym
> dniu... A tu nic z tych rzeczy. Kazdego dnia podaje sie liczbę stwierdzonych
> ,,zachorowań" tak, jakby raz mierzono temperaturę danego dnia w południe
> termometrem w stopniach F, a nastepnego dnia w stopniach C - i podawano
> żywcem

gołe

> liczby z ich odmiennych skal, na tej podstawie chcąc przedstawic
> ludziom, czy sie ociepliło, czy ochłodziło...
> Ech, szkoda tłumaczyć kowidiotce.
>
>

J.w.

--
Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej
wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność. - B.
Franklin