| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-13 15:06:43
Temat: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"Czy ktos ma go moze w swoim ogrodzie lub ma mozliwosc obserowowania go w
parku/ogrodzie botanicznym?
Prosilabym o dane na temat regionu w ktorym rosnie i warunkow siedliska.
Nie wiem czy jest warto sadzic ambrowca w Polsce ze wzgledu na
mrozoodpornosc.
To samo tyczylo by sie paulownii, davidii i perowskii.
A judaszowce moge ze spokojnym sercem polecac w zachodniej Polsce.
Acha, jesli chodzi o rarytasy botaniczne, to w tym roku, w Poznaniu mamy
bardzo dorodne owoce kasztana jadalnego.
Ponadto wsrod zieleni na stacji benzynowej ESSO, w centrum miasta, na
beznadziejnej glebie, bez zadnej pielegnacji i zimowej ochrony rosna sobie i
kwitna kilkuletnie ketmie (jak je zobaczylam to mi szczeka opadla)
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-09-13 19:05:44
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
----- Original Message -----
From: "Elfir" <e...@p...fm>
> Acha, jesli chodzi o rarytasy botaniczne, to w tym roku, w Poznaniu mamy
> bardzo dorodne owoce kasztana jadalnego.
:)
w ktorym firtlu Poznania rosna te kasztany jadalne
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-09-13 19:53:44
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty""Elfir" <e...@p...fm> napisała:
> Acha, jesli chodzi o rarytasy botaniczne, to w tym roku, w Poznaniu mamy
> bardzo dorodne owoce kasztana jadalnego.
> Ponadto wsrod zieleni na stacji benzynowej ESSO, w centrum miasta, na
> beznadziejnej glebie, bez zadnej pielegnacji i zimowej ochrony rosna sobie
i
> kwitna kilkuletnie ketmie (jak je zobaczylam to mi szczeka opadla)
W Bieszczadach, (550 m npm) cytryniec dał wreszcie obfity plon owoców.
--
Pozdrawiam, Jan
http://members.chello.pl/j.ciecinski
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-09-13 20:07:08
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message
news:bjvbso$epq$18@atlantis.news.tpi.pl...
> To samo tyczylo by sie paulownii, davidii i perowskii.
> A judaszowce moge ze spokojnym sercem polecac w zachodniej Polsce.
Ketmie kwitną również na Górnym Śląsku bardzo obficie:-)
Paulownia - siewki w zadołowanej doniczce - przetrwały bez strat ostatnią
zimę. Bardzo mnie to zdziwiło.
To samo tyczy się judaszowca.
Jeśli perowskia ma zbliżoną odporność do caryopterisa, to jestem o nią
spokojna. Kopczyk - i już!
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-09-13 20:18:14
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"> W Bieszczadach, (550 m npm) cytryniec dał wreszcie obfity plon owoców.
>
> --
> Pozdrawiam, Jan
> http://members.chello.pl/j.ciecinski
Mam go dopiero drugi sezon.
Po raz pierwszy owocuje i choć
skromnie, zwisające czerwone
gronka cieszą oko.
Skosztowałem i .....cytryna
się nie umywa.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-09-13 20:40:28
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"> w ktorym firtlu Poznania rosna te kasztany jadalne
> ?
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Lepiej powiedz co mam zrobić
z tą mikro trawką od Ciebie.
Posadzić w ogródku,czy zabrać
do domku ?
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-09-13 20:51:40
Temat: Odp: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Użytkownik Tadeusz Smal <s...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:008001c378e0$602746a0$784a4cd5@d3h6c1...
> w ktorym firtlu Poznania rosna te kasztany jadalne
> ?
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Procz ogrodu botanicznego? Na ul. Ostroroga, przy Grochowskiej, w jednym z
przydomowych ogrodkow. Owoce spadaja na chodnik, wiec jesli nie boisz sie
olowiu mozesz je upiec :)
Polecam spacer ww ulica (i okolicami) - calkiem ladny zbior botaniczny.
Czesc chyba jeszcze sprzed wojny.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-09-13 21:37:27
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
----- Original Message -----
From: "boletus" <b...@o...pl>
> > w ktorym firtlu Poznania rosna te kasztany jadalne
> > ?
> > z pozdrowieniami i usmiechami
> > _hehehe
>
> Lepiej powiedz co mam zrobić
> z tą mikro trawką od Ciebie.
> Posadzić w ogródku,czy zabrać
> do domku ?:)
:)
wysadzic w ogrodku
:)
te stipy mam wysiane jak pamietasz w trzech miejscach
samosiejki kolo krzaku matecznego
w inspekcie
oraz w foliowcu
i kto zgadnie gdzie sa najladniejsze
?
mniej wiecej wszystkie podlewalem i zasilalem tak samo
:)
a przy okazji zapytam
bardzo mi zalezy aby te moje mikrusy (stipa tenussima 'ponytailis'
szybciej podrosly
czy o tej porze mozna je jeszcze zasilac
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-09-13 21:47:18
Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Użytkownik "Elfir" <e...@p...fm> napisał
> Czy ktos ma go moze w swoim ogrodzie lub ma mozliwosc obserowowania go w
> parku/ogrodzie botanicznym?
> Prosilabym o dane na temat regionu w ktorym rosnie i warunkow siedliska.
> Nie wiem czy jest warto sadzic ambrowca w Polsce ze wzgledu na
> mrozoodpornosc.
> To samo tyczylo by sie paulownii, davidii i perowskii.
Egzoty?:-)))
Może w latach 70siątych były rzadkością:-)))
Mieszkam w Górach świętokrzyskich, klimat cięższy niż w okolicach Wa-wy,
Krakowa, ale lżejszy niż Mazury.
Ambrowiec wyjątkowo ładnie zimuje i u mnie i w okolicach Łodzi, można sadzić
w miarę bez obaw.
Dorosła Paulownia w tym roku przemarzła, ale odbija nisko z pnia i ma sporo
odrostów korzeniowych przez to przemarznięcie.
Perovskia sieje się od kilku lat jak chwaścior, oczywiście trzeba ją
traktować jak krzew który corocznie trzeba przycinać "do gleby" - ten typ
tak ma.
Davidii nie mam - mogę mieć siewkę, ale czekać 30lat na kwiaty?:-))
Jeśli to dla Ciebie rarytasy, to co byś dał w zamian za Ambrowca i
Paulownię?
Zapraszam na priv.
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-09-13 22:22:20
Temat: Odp: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Użytkownik Piotr Siciarski <p...@r...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bk03n1$69s$...@a...news.tpi.pl...
> Egzoty?:-)))
> Może w latach 70siątych były rzadkością:-)))
W Poznaniu nie do dostania. Nie znam tez, procz ogrodu botanicznego, innego
miejsca w okolicy gdzie by rosly. Dlatego pytam sie was.
> Dorosła Paulownia w tym roku przemarzła, ale odbija nisko z pnia i ma
sporo
> odrostów korzeniowych przez to przemarznięcie.
A kwitnie?
> Perovskia sieje się od kilku lat jak chwaścior, oczywiście trzeba ją
> traktować jak krzew który corocznie trzeba przycinać "do gleby" - ten typ
Pewnie dlatego, ze to bylina, nie krzew :)
> Davidii nie mam - mogę mieć siewkę, ale czekać 30lat na kwiaty?:-))
A nie da sie zrobic sadzonki?
> Jeśli to dla Ciebie rarytasy, to co byś dał w zamian za Ambrowca i
> Paulownię?
Nic. Nie mam ogrodu :-) (ogrodek dzialkowy maja rodzice, ale z powodu
kradziezy roslin ograniczaja sie do popularnych gatunkow)
Ja projektuje ogrody innym. Dlatego nie moge sama eksperymentowac. Jesli
zamierzam komus w ogrodzie posadzic drzewo, to nie takie ktore przemarznie
bo klientowi nie chcialo sie go oslonic na zime. Ale jesli wiem od was, ze
roslina przezyje w okolicach Wawy to znaczy, ze w Poznaniu bedzie jej
swietnie.
Elfir
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |