Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 96

51. Data: 2003-09-14 22:51:37

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"boletus" <b...@o...pl> wrote in message news:bk2q9r$ego$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Zasadnicza.Były minister może nie zapłacić:-)

Zwlaszcza finansow :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2003-09-14 22:52:00

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > > Dziecęca naiwność kończy się zwykle w momencie, kiedy mamy własne
> > skrzeczące
> > > i płaczące w pampersach/pieluchach dzięcięce naiwności.
> > Dlatego ten moment staram sie jak najbardziej odwlec w czasie. Ale
> pogadamy
> > jak kupisz im pierwsza kolejke elektryczna :)
>
> :-)Chwila zabawy, a życie tzw. doczesne, to spora różnica:-)
> :-)Co ma dziecięca naiwność i świat fantasy do kasy od pani Minister
Skarbu?
> Chyba, że projekty też wykonujesz za Tolkienowską walutę, a róże
przycinasz
> na planecie Małego Księcia:-)
>
> Pozdrawiam
> p...@r...pl

Dzisiaj są klasa teksty:-))

Pozdrawia szczególnie gorąco Puszczę Jodłową

Lucjan Wesoły

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2003-09-14 22:53:18

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:bk2qbo$epu$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Dziecęca naiwność kończy się zwykle w momencie, kiedy mamy własne skrzeczące
> i płaczące w pampersach/pieluchach dzięcięce naiwności.

Ale kiedy te niegdys skrzeczace maja juz wlasne skrzeczace, to moze mozna
z powrotem zdziecinniec?

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2003-09-14 22:53:19

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał

> Ale kiedy te niegdys skrzeczace maja juz wlasne skrzeczace, to moze mozna
> z powrotem zdziecinniec?

:-)Nie znam jeszcze Praw Trzeciego Pokolenia:-)

Mówisz o dziecinnieniu planowanym? czy wymuszonym?

Pozdrawiam
p...@r...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2003-09-14 23:04:32

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>

>
> Gdybyś napisała, że zrobiłaś projekt dla Tadka Smala, i że był on bardzo
> zadowolony - to bym Cię podziwiał.
:)
jeszcze wszystko przed Elfirka
"zamaciles" mi zdjeciem swojego skalniaka
i teraz przez zime bede kombinowal
jak zrobic taki "dziki" skalniak w obramowaniu murkow pod sznurek
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2003-09-14 23:04:32

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Elfir" <e...@p...fm>
> > a nie jest to raczej z Blaszanego bebenka
>
> Wlasnie ze nie. Wole dziecieca naiwnosc Malego Ksiecia
:)
wydawalo mi sie
znam go dobrze
prawie
ze na pamiec
a nie pamietam tej frazy
:(
pora ponownie siegnac po niego
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2003-09-14 23:06:23

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "boletus" <b...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, September 14, 2003 10:18 AM
Subject: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"

> > nie lubie halasu
> > zgielku
> > :)
>
> Nad serduchem panuje grobowa cisza:-Q
:(
od tygodnia co chwila lataja nad ponderoza amerykance i nasi
hehe
sasiadom przestaly kury niesc jaja
krowy dawac mleko
a u mnie rosnac trawki
:((((
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehhee

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2003-09-14 23:44:38

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał

> > Wlasnie ze nie. Wole dziecieca naiwnosc Malego Ksiecia
> :)
> wydawalo mi sie
> znam go dobrze
> prawie
> ze na pamiec
> a nie pamietam tej frazy
> :(

To w skrócie:
Bohater "Blaszanego..." G.Grassa nie chciał być dorosły:-)
Mały Książe "tylko" nie miał tej możliwości:-),
(może pisarzowi postać się znudziła?)

Pozdrawiam
p...@r...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2003-09-15 00:38:59

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:bk2rfe$pj3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Mówisz o dziecinnieniu planowanym? czy wymuszonym?

Samo przychodzi :-) Ale tak naprawde, to matematyk przez
cale zycie zyje glownie w swiecie abstrakcyjnym, a nie
rzeczywistym. Odnosi sie to tez zreszta do wielu zawodow
artystycznych. Planowanie ogrodow zapewne w jakims stopniu
pod to tez podpada.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2003-09-15 02:09:09

Temat: Re: Ambrowiec balsamiczny i inne "egzoty"
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał

> Ale tak naprawde, to matematyk przez
> cale zycie zyje glownie w swiecie abstrakcyjnym, a nie
> rzeczywistym. Odnosi sie to tez zreszta do wielu zawodow
> artystycznych. Planowanie ogrodow zapewne w jakims stopniu
> pod to tez podpada.

:-)Oczywiście,
w pewnym stopniu, ale jeśli zmarznie w realu, to nie pomogą mu skarpetki
założone w świecie abstrakcji.
Ale mowa była o dziecięcej naiwności,

Czy sztuka musi być naiwna?
Popatrzmy na plakaty malowane przez Rafała Olbińskiego (mojego kielczanina w
Ameryce), czy A.Pągowskiego i na prymitywizm Nikifora Krynickiego malowany
kredkami.

Prawdziwie "dziecinnie naiwne" są dzieci, wszyscy poza naiwnymi dziećmi
tylko udają tę/tą naiwność.

:-)Pozdrawiam wieczorową porą:-)
p...@r...pl