| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-23 12:17:20
Temat: Re: Amway ?
Użytkownik "Nina Mazur Miller":
> podium, mikrofon, publika - gajerki siedza, wazna konferencja
> biznesowa... i nagle wpada na scene Ballmer. Biega w kolko jak opetany
> przy wtorze zaj.. muzyczki z palcami wznioesionymi w gescie V do gory.
>
> Jak juz sie wybiegal tak przez pare minut to stanal za mikrofonem i
> wyryczal:
> "I love THIS company".
>
> I dostal szal braw, gwizdow i aplauzu.
>
> jak dla mnie takie przedstawienie niewiele sie w sumie rozni od tego
> co mozna obserwowac na zjazdach Amwaya.
A mnie tam żaden AMWAY nie bierze;).
Chyba to ma związek z inteligencją emocjonalną.
Właśnie się utwierdziłam w tym przekonaniu - poczytałam sobie ostatnio
stronę:
http://www.thfac.poznan.pl/PWT98/psyche/mechan.htm
POlecam:)
jest tam taki kawałek:
"...- kiedy mamy podejrzenie, że ktoś chce nas zwerbować, będziemy dokładnie śledzili
jego zabiegi,
jeśli uznamy, że zabiegi te odnoszą się do naszych ważnych wartości lub potrzeb. O
tym zaś, czy są
one ważne, informują nas nasze emocje - są one tym silniejsze, im ważniejszych
wartości "dotykają"
zachowania drugiej osoby. A zatem osoby, które mają dobry wgląd we własne życie
emocjonalne są
niezbyt wdzięcznym obiektem działań psychomanipulatorów. Emocje sygnalizują im, że
ktoś podejmuje
próbę odebrania im autonomii i niezależności. "
I to mi się pokrywa z moimi doświadczeniami;).
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-08-23 13:42:35
Temat: Re: Amway ?in article 9m30j4$nrq$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
23-08-01 16:32:
>
> Evciu!!!
> Nie dziwne,że Ci sie pokrywa....:) Przecież obecność inteligencji
> emocjonalnej i jej poziom jest ściśle powiązany z samoświadomością, a tą
> mamy dzięki naszym doświadczeniom... Natomiast co do psychomanipulatorów:
> imo nie do lońca jest tak jak piszesz, bo pomimo dobrego wglądu we własne
> życie emocjonalne, gdy w grę wchodzą uczucia z tych najpiękniejszych, to
> często dajemy sie manipulować. Zaznaczam, że ten pogląd jest mój własny i
> nikomu go nie wmawiam, podobnie jak przeżyć ;) A tak OT to mam mpg z tym
> "szałem" Balmera... jeśli masz ochotę to mogę Ci przesłać - bardzo
> pouczające... ( no, może nie dla nas;) )
>
> Pozdrawiam serdecznie, Eryk
Ja tez, ja tez poprosze:))) Bardzo:)
Co do manipulacji... wydaje mi sie, ze to zalezy od definicji waskiej lub
szerokiej manipulacji. Niektorzy sa sklonni nawet swiadoma autoprezentacje
uwazac za manipulacje, a dla innych jest ona tylko forma selekcji dostepnych
nam twarzy. Myslalam o tym, ze Eva ostatnio zauwazyla na tym forum zmiane
mojego tonu wypowiedzi, czy nawet uzywanego jezyka. Czy sie zmienilam? Czy
moze manipulowalam lub teraz manipuluj? Czy manipulacja zaczyna sie dopiero
tam, gdzie w gre wchodzi intencjonalne klamstwo, czy tez mamy z nia do
czynienia juz wtedy, gdy jedynie wykorzystujemy specjalnie dobrane srodki
wyrazu do osiagniecia okreslonego celu, np. takiej czy innej
autoprezentacji? Przeciez w gruncie rzeczy trudno uwolnic sie od dzialan
intencjonalnych, a skoro mamy intencje, to gramy po to, by dopiac swego.
Calkowita szczerosc w przestrzeni publicznej jest tyle ryzykowna, co i
niemozliwa.
Podzawiam,
Joanna
--------------------------------------------------
Doslownosc jest obnazeniem, jakiego nalezy unikac.
Nikt tutaj nie jest prawdziwy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 13:53:03
Temat: Re: Amway ?
Użytkownik "Joanna" :
> Co do manipulacji... wydaje mi sie, ze to zalezy od definicji waskiej lub
> szerokiej manipulacji. Niektorzy sa sklonni nawet swiadoma autoprezentacje
> uwazac za manipulacje, a dla innych jest ona tylko forma selekcji dostepnych
> nam twarzy. Myslalam o tym, ze Eva ostatnio zauwazyla na tym forum zmiane
> mojego tonu wypowiedzi, czy nawet uzywanego jezyka. Czy sie zmienilam? Czy
> moze manipulowalam lub teraz manipuluj? Czy manipulacja zaczyna sie dopiero
> tam, gdzie w gre wchodzi intencjonalne klamstwo, czy tez mamy z nia do
> czynienia juz wtedy, gdy jedynie wykorzystujemy specjalnie dobrane srodki
> wyrazu do osiagniecia okreslonego celu, np. takiej czy innej
> autoprezentacji? Przeciez w gruncie rzeczy trudno uwolnic sie od dzialan
> intencjonalnych, a skoro mamy intencje, to gramy po to, by dopiac swego.
> Calkowita szczerosc w przestrzeni publicznej jest tyle ryzykowna, co i
> niemozliwa.
> Podzawiam,
> Joanna
> --------------------------------------------------
> Doslownosc jest obnazeniem, jakiego nalezy unikac.
> Nikt tutaj nie jest prawdziwy.
:))
Oczywiście daję się nabierać, Joanno, tyle że z racji założonego !!! zaufania do
rozmówcy -
świadomie tę nieufność odsuwam.
Jeśli jednak widzę nadmiar różnych chwytów to..
dziękuję bardzo;).
Gdyby było inaczej - nigdy nie udałoby się poznać kogoś przyjaznego - zwłaszcza tu -
w sieci, a jak
nieskromnie mniemam - kilka takich osób już poznałam.
Pozdrawiam:)
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 14:15:02
Temat: Re: Amway ?Joanna:
> ... Przeciez w gruncie rzeczy trudno uwolnic sie od dzialan
> intencjonalnych, a skoro mamy intencje, to gramy po to,
> by dopiac swego.
To kwestia umiejetnosci znalezienia sie w kontaktach
interpesonalnych. Jesli Twoja ew zmiana wplynie korzystnie
na takie kontakty (np bedziesz w stanie w wiekszym stopniu
korzystac z niewymuszonych pozytywnych cech tych ktorzy
Cie otaczaja) to zmiana jest korzystna (co najmniej: dla Ciebie).
> Calkowita szczerosc w przestrzeni publicznej jest tyle
> ryzykowna, co i niemozliwa.
To kwestia sily osobowosci z kolei, jak dla mnie.
Ale czasem takze oznaka braku rozsadku. ;)
Pozdrawiam,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 14:16:14
Temat: Re: Amway ?in article 9m31q7$207$...@n...tpi.pl, Eva at e...@w...pl wrote on 23-08-01
15:53:
>
> :))
> Oczywiście daję się nabierać, Joanno, tyle że z racji założonego !!! zaufania
> do rozmówcy -
> świadomie tę nieufność odsuwam.
> Jeśli jednak widzę nadmiar różnych chwytów to..
> dziękuję bardzo;).
Rzeczywiscie nadmiar chwytow, albo tylko chwyty nazbyt widoczne,
niewyrafinowane, uruchamiaja dzwonek alarmowy:) To chyba najbardziej mnie
smieszy w Amwayu - brak im dystansu i wsrod znanych mi osob z A. zwiazych
zauwazam neoficki grzech przesady, jakby nigdy nie wychodzili z pracy.
Szczegolnie ciezkie, gdy przypadek nalezy do najblizszej rodziny:(((.
> Gdyby było inaczej - nigdy nie udałoby się poznać kogoś przyjaznego -
> zwłaszcza tu - w sieci, a jak
> nieskromnie mniemam - kilka takich osób już poznałam.
> Pozdrawiam:)
> Eva
Zaufanie z ograniczona odpowiedzialnoscia:))) Tak, jak najbardziej.
Tylko bardzo niepewni siebie ludzie widza we wszystkich potencjalnych
wrogow. Pomiedzy postawa afiliacyjna a naiwnoscia bezgranicznego zaufania
jest cale spektrum postaw i zachowan.
Ale jeszcze a propos manipulacji - tym razem auto: przeciez gdybysmy nie
umieli negocjowac z samym soba i manipulowac nieco przy okazji, mogloby to
sie zakonczyc calkowitym brakiem samokontroli. Ja w kazdym razie uprawiam
takie sztuczki - obiecanki, prezenty za dobrze wytrwalosc etc, bo nature mam
dosyc zachlanna, a mozliwosci nie zawsze adekwatne.
No wlasnie, czy samokontrola jest automanipulacja? Czy to jest nieuczciwe?
Pozdr.:)))
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 14:32:56
Temat: Re: Amway ?
Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9m2s6p$ou0$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "Nina Mazur Miller":
>
> > podium, mikrofon, publika - gajerki siedza, wazna konferencja
> > biznesowa... i nagle wpada na scene Ballmer. Biega w kolko jak opetany
> > przy wtorze zaj.. muzyczki z palcami wznioesionymi w gescie V do gory.
> >
> > Jak juz sie wybiegal tak przez pare minut to stanal za mikrofonem i
> > wyryczal:
> > "I love THIS company".
> >
> > I dostal szal braw, gwizdow i aplauzu.
> >
> > jak dla mnie takie przedstawienie niewiele sie w sumie rozni od tego
> > co mozna obserwowac na zjazdach Amwaya.
>
> A mnie tam żaden AMWAY nie bierze;).
> Chyba to ma związek z inteligencją emocjonalną.
> Właśnie się utwierdziłam w tym przekonaniu - poczytałam sobie ostatnio
> stronę:
> http://www.thfac.poznan.pl/PWT98/psyche/mechan.htm
>
> POlecam:)
>
> jest tam taki kawałek:
>
> "...- kiedy mamy podejrzenie, że ktoś chce nas zwerbować, będziemy
dokładnie śledzili jego zabiegi,
> jeśli uznamy, że zabiegi te odnoszą się do naszych ważnych wartości lub
potrzeb. O tym zaś, czy są
> one ważne, informują nas nasze emocje - są one tym silniejsze, im
ważniejszych wartości "dotykają"
> zachowania drugiej osoby. A zatem osoby, które mają dobry wgląd we własne
życie emocjonalne są
> niezbyt wdzięcznym obiektem działań psychomanipulatorów. Emocje
sygnalizują im, że ktoś podejmuje
> próbę odebrania im autonomii i niezależności. "
>
> I to mi się pokrywa z moimi doświadczeniami;).
> Eva
Evciu!!!
Nie dziwne,że Ci sie pokrywa....:) Przecież obecność inteligencji
emocjonalnej i jej poziom jest ściśle powiązany z samoświadomością, a tą
mamy dzięki naszym doświadczeniom... Natomiast co do psychomanipulatorów:
imo nie do lońca jest tak jak piszesz, bo pomimo dobrego wglądu we własne
życie emocjonalne, gdy w grę wchodzą uczucia z tych najpiękniejszych, to
często dajemy sie manipulować. Zaznaczam, że ten pogląd jest mój własny i
nikomu go nie wmawiam, podobnie jak przeżyć ;) A tak OT to mam mpg z tym
"szałem" Balmera... jeśli masz ochotę to mogę Ci przesłać - bardzo
pouczające... ( no, może nie dla nas;) )
Pozdrawiam serdecznie, Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 15:03:03
Temat: Re: Amway ?in article 9m3352$972$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
23-08-01 16:15:
>> Calkowita szczerosc w przestrzeni publicznej jest tyle
>> ryzykowna, co i niemozliwa.
>
> To kwestia sily osobowosci z kolei, jak dla mnie.
> Ale czasem takze oznaka braku rozsadku. ;)
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
>
Chodzilo mi bardziej o to, ze taka szczerosc jest z gruntu w zasadzie
niemozliwa. Chocby dlatego, ze nasze bycie jest z natury rzeczy dosc
fragmentaryczne. Troche tak, jakbysmy nie byli, a bywali. I nie chodzi o
patologiczna fragmentaryzacje osobowosci.
Pozdr.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 15:18:22
Temat: Re: Amway ?
Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:B7AAD4EB.1824C%chironia@poczta.onet.pl...
> in article 9m30j4$nrq$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
> 23-08-01 16:32:
>
>Myslalam o tym, ze Eva ostatnio zauwazyla na tym forum zmiane
> mojego tonu wypowiedzi, czy nawet uzywanego jezyka. Czy sie zmienilam? Czy
> moze manipulowalam lub teraz manipuluj
no to też sie "dałam wciagnać w maliny" bo odnioslam wrazenie ze ...
stonowałaś
ja nie wiem dlaczego - nie pytaj
:)
pozdrowienia serdeczne
Valérie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 15:27:39
Temat: Re: Amway ?in article 9m36ro$dab$...@z...polsl.gliwice.pl, Valérie at
v...@p...onet.pl wrote on 23-08-01 17:18:
>
> Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:B7AAD4EB.1824C%chironia@poczta.onet.pl...
>> in article 9m30j4$nrq$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
>> 23-08-01 16:32:
>>
>> Myslalam o tym, ze Eva ostatnio zauwazyla na tym forum zmiane
>> mojego tonu wypowiedzi, czy nawet uzywanego jezyka. Czy sie zmienilam? Czy
>> moze manipulowalam lub teraz manipuluj
>
>
> no to też sie "dałam wciagnać w maliny" bo odnioslam wrazenie ze ...
> stonowałaś
>
> ja nie wiem dlaczego - nie pytaj
> :)
>
> pozdrowienia serdeczne
> Valérie
Valerio, w zadnym razie nie eksperymentowalam:)))
wlasnie o to chodzi, ze Gabrowiczowska geba to koniecznosc, a nie wybor, bo
nie ma tak naprawde twarzy.
w poniedzialek ja, we wtorek ja, w srode ja etc.
ale to ja to konglomerat rol i figur:)
pozdrowionka
Joaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-23 15:28:47
Temat: Re: Amway ?
Użytkownik "Valérie" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9m36ro$dab$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> Użytkownik "Joanna" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:B7AAD4EB.1824C%chironia@poczta.onet.pl...
> > in article 9m30j4$nrq$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
> > 23-08-01 16:32:
> >
> >Myslalam o tym, ze Eva ostatnio zauwazyla na tym forum zmiane
> > mojego tonu wypowiedzi, czy nawet uzywanego jezyka. Czy sie zmienilam? Czy
> > moze manipulowalam lub teraz manipuluj
No to może nam powiesz, Joanno :)) ?
Jak to jest z tą przemianą ?
> no to też sie "dałam wciagnać w maliny" bo odnioslam wrazenie ze ...
> stonowałaś
hmm...
może to manipulacja ale chyba nie do końca;),
zwłaszcza w kontekście tych skórek...;)
Eva
> ja nie wiem dlaczego - nie pytaj
> :)
V.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |