Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Apropos "Dlaczego..."

Grupy

Szukaj w grupach

 

Apropos "Dlaczego..."

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-08-20 22:47:45

Temat: Apropos "Dlaczego..."
Od: "motto" <m...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedy zgrywalem posty zeby wypalic je na plyte i wyslac autorowi postu (ktory
niestety nie ma dostepu do internetu) przeczytalem wiekszosc i zrozumialem ze
chyba poszliscie w niewlasciwym kierunku. Pomijam juz tych ktorzy potrafili
tylko obrazac, bo z nimi nie zamierzam w ogole dyskutowac.

Zaczalem sie tez zastanawiac o co tak naprawde moglo chodzic i to taka moja
mala teoria w duzym skrocie.

Milosc czymze jest? Ta szalona, slepa to nic wiecej jak fascynacja..., stan
zauroczenia wywolany podwyzszona iloscia pewnego hormonu (zostalo to
udowodnione medycznie). Ludzie zakochani sa odpowirniejsi na stres, bol, maja
lepsza kondycje fizyczna (to tez udowodniono). Udowodniono rozniez iz stan taki
nie mozae trwac dluzej niz kilka (nie pamietam dokladnie ile) miesiecy, bo
dluzej nasz organizm nie jest w stanie wytwarzac tego hormonu. Facynacja
myslnie okreslana przez nas jako milosc wygasa. Kiedys o tym czytalem juz
niepamietam gdzie wiec prosze nie pytajcie mnie o zdrodlo i nie kamieniujcie
jesli cos przekrecilem. O ile pamietam robiono tez eksperymenty na myszach z
podawaniem im tego hormonu a potem na ludzich co udowonilo ze czlowiek po
podniesienu ilosci tego hormonu ludzie sie zakochiwali, problem byl jednak w
tym iz nie mozna bylo przewidziec kto stanie sie obiektem westchniej. Zalozmy
przez chwile ze czlowiek moze sie od takiego stanu (czy tez wprost tego
hormonu) uzaleznic. I przystawcie to do slow mojego brata wystepujacego tu
jako "Dziwny czlowiek" z jednego z jego postow: "Szukam fascynacji, znajduje,
za chwile szukam znow." o ile dobrze pamietam. Calosc zaczyna nabierac sensu i
okazuje sie iz problem jego nie jest niczym innym jak uzaleznieniem. Teraz
problem najwiekszy, nawet jesli mam racje to jak pomoc takiemu czlowiekowi? Czy
bedzie on skazany na poszukiwanie swej "fascynacji" do konca zycia?
Pozdrawiam

ps. nie chce go tlumaczyc tylko tak sobie rozmyslam.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

> psychiatra/psycholog Wroclaw <
Internet dla Pa? ?
Celowa utrata poczucia rzeczywistosci ?
schizofrenia - pytanie
FILM-DZIŚ - KOBIETA SAMOTNA- POLECCAM- NAJSUMTNIEJSZY FILM!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »