Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 70
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-08-20 08:39:57
Temat: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Medal w wioślarstwie - piękna sprawa. Tylko co to za ślozy na podium,
otwieranie gęby w płaczu, szlochy i spazmy???
No dobra, Polacy przegrali w piłkę ręczną, no dobra.
To jest do przeżycia i należy to znieść, wyjść z tego z twarzą.
Tymczasem co? - tarzanie się w rozpaczy po parkiecie, rwanie włosów z
głowy, zakrywanie oczu w geślie załamania. To już nie można reagować
godnie???
Syndrom czasów. Zbabienie chłopów. Dokładnie to, z czego się zżymałam,
kiedy pisałam tu już kiedyś o płaczu żołnierza odjeżdżającego na misję,
żegnającego się z synem. Takie wspomnienie pozostawiłby po sobie synowi,
gdyby zginął: płaczącego osobnika o babskiej duszy w męskim ciele, wstyd na
całej linii, nawet zdjęcia kolegom nie możnaby pokazać... To samo i tu, na
podium i na parkiecie - płaczący, leżący, rwący włosy z głowy tatuś?
Tak właśnie przed chwilą powiedziałam do mojego męża: słuchaj, jeśli jego
syn to widzi, to co on sobie pomyśli???
A mąż na to: "Ze tak właśnie trzeba się zachowywać! dzieci przejmują wzorce
wszak bezkrytycznie...".
Ano, właśnie... Czy takich mężczyzn szukamy? Chyba wojny dawno nie było...
Kurczę, być może same będziemy musiały na tę wojnę iść, bo nam się chłopy
poryczą.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2008-08-20 08:44:19
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Wed, 20 Aug 2008 10:39:57 +0200, Ikselka napisał(a):
> Medal w wioślarstwie - piękna sprawa. Tylko co to za ślozy na podium,
> otwieranie gęby w płaczu, szlochy i spazmy???
>
> No dobra, Polacy przegrali w piłkę ręczną, no dobra.
> To jest do przeżycia i należy to znieść, wyjść z tego z twarzą.
> Tymczasem co? - tarzanie się w rozpaczy po parkiecie, rwanie włosów z
> głowy, zakrywanie oczu w geślie załamania. To już nie można reagować
> godnie???
>
> Syndrom czasów. Zbabienie chłopów. Dokładnie to, z czego się zżymałam,
> kiedy pisałam tu już kiedyś o płaczu żołnierza odjeżdżającego na misję,
> żegnającego się z synem. Takie wspomnienie pozostawiłby po sobie synowi,
> gdyby zginął: płaczącego osobnika o babskiej duszy w męskim ciele, wstyd na
> całej linii, nawet zdjęcia kolegom nie możnaby pokazać... To samo i tu, na
> podium i na parkiecie - płaczący, leżący, rwący włosy z głowy tatuś?
>
> Tak właśnie przed chwilą powiedziałam do mojego męża: słuchaj, jeśli jego
> syn to widzi, to co on sobie pomyśli???
> A mąż na to: "Ze tak właśnie trzeba się zachowywać! dzieci przejmują wzorce
> wszak bezkrytycznie...".
> Ano, właśnie... Czy takich mężczyzn szukamy? Chyba wojny dawno nie było...
> Kurczę, być może same będziemy musiały na tę wojnę iść, bo nam się chłopy
> poryczą.
A propos tarzania się w rozpaczy po parkiecie: a ci drudzy, zwycięzcy, też
nie lepsi: skoki, fikołki i tralala...A wszystko obok siebie, cyrk po
prostu, zero godności, powściągliwości w okazywaniu emocji, tak męskiej
niegdyś...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-08-20 08:56:55
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora
> Ano, właśnie... Czy takich mężczyzn szukamy?
Tak XLko, takich mężczyzn i ludzi szukamy.
Takich co potrafią czuć, wzruszać się, wkurzać się i wyrażać emocje, a nie
tylko umierać na serce w wieku 40 lat.
Ludzi, a nie cyborgów skonstruowanych z podstawowych archetypów.
Takich właśnie mężczyzn i kobiet szukamy.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-08-20 09:04:48
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Wed, 20 Aug 2008 10:56:55 +0200, Vilar napisał(a):
>> Ano, właśnie... Czy takich mężczyzn szukamy?
>
> Tak XLko, takich mężczyzn i ludzi szukamy.
> Takich co potrafią czuć, wzruszać się, wkurzać się i wyrażać emocje, a nie
> tylko umierać na serce w wieku 40 lat.
> Ludzi, a nie cyborgów skonstruowanych z podstawowych archetypów.
>
> Takich właśnie mężczyzn i kobiet szukamy.
>
> M.
Mów za siebie. Ja nie. Ja szukam czujących, tkliwych, odważnych,
potrafiących jednocześnie ze spokojem, bez konwulsji, znieść porażkę, czy z
kamienną twarzą znieść najgorszy ból, aby nie przerażać bliskich, mając
świadomość, że oni i tak w tym przypadku cierpią.
Taka jestem, takiego też mam mężczyznę. A to wszystko, o czym piszę, to
znak czasów. Wojna to wszystko naprostuje - niestety ("niestety" ze względu
na co prawda perspektywiczną, ale wysoce już prawdopodobną i wręcz
nieuniknioną, smutną ewentualność).
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-08-20 10:21:31
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:soqrxm0sp00i.18dxz0zp044ld.dlg@40tude.net...
yyyyyyy, ciekawy temat. Nie zwrocilem uwagi na te reakcje,
ale bardzo rzadko ogladam TV. Przyjrze sie.
Nie wiem co o tym myslec, nie widze tego placzu jakos specjalnie krytycznie.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-08-20 10:25:59
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:g8gmbk$3hv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Ano, właśnie... Czy takich mężczyzn szukamy?
>
> Tak XLko, takich mężczyzn i ludzi szukamy.
> Takich co potrafią czuć, wzruszać się, wkurzać się i wyrażać emocje, a nie
> tylko umierać na serce w wieku 40 lat.
> Ludzi, a nie cyborgów skonstruowanych z podstawowych archetypów.
Nie jestem taki pewien, kogo szukacie ;)
Co innego swiadome myslenie, co innego podswiadomosc.
Kobiety chca czesto mezczyzny na ktorym mozna by sie oprzec,
a nie takiego co placze. Mimo ze mowia inaczej.
Ale nie upieram sie - dla mnie to nierozstrzygniete.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-08-20 11:36:45
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Wed, 20 Aug 2008 12:21:31 +0200, Duch napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:soqrxm0sp00i.18dxz0zp044ld.dlg@40tude.net...
>
>
> yyyyyyy, ciekawy temat. Nie zwrocilem uwagi na te reakcje,
> ale bardzo rzadko ogladam TV. Przyjrze sie.
> Nie wiem co o tym myslec, nie widze tego placzu
Ba, żeby to płaczu, przecież ten nasz wioślarz na podium prócz płaczu -
sprawiał wrażenie, że za chwilę zrobi coś w majtki ze spazmów...
> jakos specjalnie krytycznie.
To przyjrzyj się bardziej krytycznie i zauważ różnicę w reakcjach mężczyzn
i kobiet: to właśnie kobiety reagują powściągliwie, a mężczyźni jak płaczki
na pogrzebie - tarzają się po parkiecie w obliczu przegranej, rwą włosy z
głowy, walą pięścią w sztangę, a w obliczu wygranej skaczą, tańczą,
ściskają się - w dodatku wszystko to, płacz i taniec, śmiech i łzy, jedno
przy drugim, jak w upiornym przedstawieniu... To naprawdę żenujące u
mężczyzn. Kobiety w tych mistrzostwach (i w ogóle w sporcie) reagują w
sytuacjach klęski i wygranej powściągliwie, właśnie dlatego, aby nie być
posądzone przez mężczyzn o "babski płacz" czy "małpią radość"...
No jak rany, nie podnieca mnie chłop, który nie umie mężnie znieść porażki,
a zwyciężając - skacze jak małpa, nie mogąc się powstrzymać od drgawek
mięśniowych z podniecenia swym sukcesem, jak mały chłopczyk. I tyle.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-08-20 11:46:22
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:17u15i14rq876.1p6nryqdqkqun$.dlg@40tude.net...
Tak, cos w tym jest ze nastepuje jakby odwrocienie rol (kobiety-mezczyzny),
ale musze sie temu przyjrzec, bo temat jest mocno zlozony.
Zajrze tez na youtube, moze tam jakies przyklady reakcji?
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-08-20 11:57:14
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: "Don Gavreone" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora
Ikselka<i...@g...pl>
news:soqrxm0sp00i.18dxz0zp044ld.dlg@40tude.net
> Medal w wioślarstwie - piękna sprawa. Tylko co to za ślozy na podium,
> otwieranie gęby w płaczu, szlochy i spazmy???
>
> No dobra, Polacy przegrali w piłkę ręczną, no dobra.
> To jest do przeżycia i należy to znieść, wyjść z tego z twarzą.
> Tymczasem co? - tarzanie się w rozpaczy po parkiecie, rwanie włosów z
> głowy, zakrywanie oczu w geślie załamania. To już nie można reagować
> godnie???
[...]
Głupoty opowiadasz. Takie igrzyska olimpijskie to współczesna namiastka
czynów bohaterskich ze starożytności, walk herosów.
W czasie bitwy waleczni, po niej dawali upust emocjom (płacze, jęki,
zawodzenia, ryki, śmiechy, potrząsanie włóczniami przez zwycięzców).
Co innego, gdyby ktoś się rozklejał w walce. Co innego.
Don Gavreone
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-08-20 12:09:44
Temat: Re: Baby na podium, baby na parkiecie, baby na wojnie...Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
BTW ogól sobie wąsy, pachy i nogi, wstań od kompa i zrób mężowi
dobrze, czy cuś.
Od razu świat wyda wam się obojgu piękniejszy. ;D
--
CB
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:soqrxm0sp00i.18dxz0zp044ld.dlg@40tude.net...
> [...]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |