| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-14 16:52:04
Temat: Bardzo proszę o odpowiedźProszę potraktować poważnie moje pytanie - jakie jest stanowisko psychologii
i psychiatrii na temat działalności chrześcijańskich grup charyzmatycznych?
Mam na myśli cały szereg zjawisk: glosolalia, zbiorowy entuzjazm, praktyka
dzielenia się świadectwami o cudach, znaczne pobudzenie emocjonalne na tle
religijnym itd. Nie chodzi o to, żeby kogoś mieszać z błotem. Proszę tylko o
wypowiedź na temat tej formy religijności.
--
Pozdrawiam,
Irena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-14 17:20:30
Temat: Re: Bardzo proszę o odpowiedźIrkanis
<i...@p...onet.pl>
b9ts93$o1b$...@n...onet.pl:
> Proszę potraktować poważnie moje pytanie - jakie jest stanowisko
> psychologii i psychiatrii na temat działalności chrześcijańskich grup
> charyzmatycznych? Mam na myśli cały szereg zjawisk: glosolalia, zbiorowy
> entuzjazm, praktyka dzielenia się świadectwami o cudach, znaczne
> pobudzenie emocjonalne na tle religijnym itd.
<snip>
Nie jestem psychologiem, ale to wygląda mi na bardzo pierwotną formę
doświadczeń "religijno-mistycznych" ("pierwotną" nie w znaczeniu specjalnie
pejoratywnym - po prostu_zbiorowe_ wprowadzanie się w stany transopodobne,
ekstatyczne, towarzyszy człowiekowi zapewne od dziesiątek tysięcy lat.)
To że Ciebie ta forma religijności intryguje, świadczy bardziej o tym, jak
bardzo współczesny człowiek Zachodu otorbił się grzeczną, uładzoną kulturą
wyższą, w której ramach powrót do tak pierwotnych źródeł może szokować, niż
o niezwykłości samej formy.
A chrześcijański charakter tych doświadczeń? To rzecz wtórna i wymienna.
Wypełnienie treścią starodawnych możliwości.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-14 18:52:52
Temat: Re: Bardzo proszę o odpowiedźOn Wed, 14 May 2003, Irkanis wrote:
> Proszę potraktować poważnie moje pytanie - jakie jest stanowisko psychologii
> i psychiatrii na temat działalności chrześcijańskich grup charyzmatycznych?
> Mam na myśli cały szereg zjawisk: glosolalia, zbiorowy entuzjazm, praktyka
> dzielenia się świadectwami o cudach, znaczne pobudzenie emocjonalne na tle
> religijnym itd. Nie chodzi o to, żeby kogoś mieszać z błotem. Proszę tylko o
> wypowiedź na temat tej formy religijności.
medycyna nie zajmuje sie przezyciami religijnymi w tym sensie, ze
jesli nie powoduja destrukcji osobowosci ani nie sa wynikiem choroby
to nie traktuje takich doswiadczen jako patologii.
Innymi slowy jesli praktykujacy charyzmatyk doznaje takich objawien
i praktykuje taki typ religijnosci o jakim mowisz ale poza czasem
poswieconym na praktyki religijne zachowuje sie normalnie i potrafii
odnajdywac sie w rolach spolecznych powszechnie wystepujacych
w danej spolecznosci to takiego osobnika traktuje sie jako
zupelnie normalnego. Jesli mamy natomiast do czynienia
z sytuacja kiedy dochodzi do rozpadu osobowosci, urojen,
czy halucynacji w szczegolnosci poza czasem modlitwy to
wtedy sugeruje to chorobe psychiczna.
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |