« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-14 06:56:43
Temat: Re: Barszczyk + pasztecik z mieskiemOn Thu, 13 Mar 2003 20:11:51 GMT, "Art(Gruby)" <j...@p...net>
wrote:
>On Thu, 13 Mar 2003 09:02:17 +0100, "Piotr Kosela" <p...@w...pl>
>wrote:
>
>>Art(Gruby) wrote:
>>> To tylko ja sie zostane....????
>>> ;-<<<
>>
>>No dobra, czasami sie powyglupiam ;-)))
>
>
>Uffff.....kamien z serca...
>;-))))
>
>
>Art(Gruby).
>
>Abyssus abyssum invocat.
musimy popracowac nad tym "czasami"....
Pierzu - ja tu tylko sprzatam
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-14 08:11:05
Temat: Re: Barszczyk + pasztecik z mieskiem [OT]> > O przepraszam ... jestem programista i na tych grupach na ktorych
siedze
> > nie jest az tak zle. Nie szasta sie tam pojeciem LAMA wrecz ostatnio nie
> > zauwazam. A te leki przed nazwaniem LAMA to skad sie biora?
> > LAMA to takie mile zwierzatko :))
>
> lamy podobno pluja ale nie wiem bo je widzialam tylko w zoo i sie nie
> zblizalam:))
E pluja malpy. Sam to sprawdzilem .. poddenerwowalem malpe .. to zaczela
pluc :))
pozdrawiam
AJA
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 08:15:45
Temat: Re: Barszczyk hehehe
>
> PS. A żeby było w temacie to barszcz jest super na "drugi dzień", tylko po
> co paszteciki ;-)
A no bo bedac w delegacji w Tczewie w hotelowej restauracji zamowilem sobie
barszcz z pasztecikiem i ten pasztecik byl jakis taki nijaki. Pomyslalme
sobie ze zrobie wlasnej roboty pasztecik i barszcz :)
Za to u kuzynki mojej zony jak na weselu bylem jadlem paszteciki ktore
pewnie do konca zycia zapamietam .. takie byly pychoty. No ale przepisu nie
dostalem :(
A co do napojow wysokowydajnych to byly one faktycznie od 13:00 sprzedawane
... wczesniej jednak tez mozna ylo kupic tylko potrzeba bylo byc
"tyłojentem" lub "tyłowłazem" a w tamtych czasach takich bylo na pęczki.
Pozdrawiam
AJA
>
> --
> Pzdr
> Pe Ka
> Jeżeli odpowiadasz bezpośrednio usuń co trzeba z adresu!
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 20:03:22
Temat: Re: Barszczyk + pasztecik z mieskiem
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal
w wiadomosci news:48v27vkvmonqcnd23fb7fiiphlucnesimc@4ax.com...
> musimy popracowac nad tym "czasami"....
Oj tam odrazu "popracowac". Wystarczy poprosic ;-P
> Pierzu - ja tu tylko sprzatam
Aaaaaaa, tak popracowac
No to moze pomoge? Mam nowy odkurzacz - po staremu polsku -
elektroluks ;-)
PS.
Dzis piatek, tradycyjny filet z ryby, salatka z kiszonej kapusty
(bleeee, wiecej tam nie kupimy :(()) i ziemniaczki. Mimo wszystko bylo
pycha. Mniammmmm. ;-)
--
Pzdr
Pe Ka
--
"Wole byc glupim z nadzieja, niz beznadziejnie madrym"
E. "Dudek" Dziewonski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 20:12:16
Temat: Re: Barszczyk hehehe
Użytkownik "AJA" <n...@w...iie.pz.zgora.pl> napisał w
wiadomości news:b4s2rv$1eo$1@inews.gazeta.pl...
> A no bo bedac w delegacji w Tczewie w hotelowej restauracji
zamowilem sobie
> barszcz z pasztecikiem i ten pasztecik byl jakis taki nijaki.
Pomyslalme
> sobie ze zrobie wlasnej roboty pasztecik i barszcz :)
> Za to u kuzynki mojej zony jak na weselu bylem jadlem paszteciki
ktore
> pewnie do konca zycia zapamietam .. takie byly pychoty. No ale
przepisu nie
> dostalem :(
Hmmm, tak z głupia frant mi przyszło dogłowy, że pasztecikami ktoś
nazywał krokiety, czyli naleśnik z farszem
mięsnym/kapuscianym/grzybowym podsmażony przed podaniem, najczęściej
panierowany w jaju i bułce tartej.
(Chodziło Ci o paszteciki drożdżowe, czy właśnie takie krokiety? Sam
się zaczynam gubić, a siedzę na modemie i nie mogę sprawdzić wątku
wstecz...)
> A co do napojow wysokowydajnych to byly one faktycznie od 13:00
sprzedawane
> ... wczesniej jednak tez mozna ylo kupic tylko potrzeba bylo byc
> "tyłojentem" lub "tyłowłazem" a w tamtych czasach takich bylo na
pęczki.
"Z tyłu sklepu" znaczy? Wielbiciel Pierwszego (późniejszego)
Listonosza PRL? ;-))))))
--
Pzdr
Pe Ka
--
"Wolę być głupim z nadzieją, niż beznadziejnie mądrym"
E. "Dudek" Dziewoński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-14 20:48:18
Temat: Re: Barszczyk + pasztecik z mieskiem [OT]From: "Piotr Kosela" <p...@b...wp.pl>
[ciach]
Mam nowy odkurzacz - po staremu polsku -
> elektroluks ;-)
>
No prosze, ktos jeszcze pamieta jak sie nazywal kiedys ten poczciwy sprzet :-)))
Barbara
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.461 / Virus Database: 260 - Release Date: 2003.03.10
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-15 06:40:48
Temat: Re: Barszczyk + pasztecik z mieskiem [OT]
Uzytkownik "Barbara Czaplicka" <b...@i...com.pl> napisal w wiadomosci
news:032201c2ea6b$06122d50$bff2573e@home68z1dftw81..
.
> Mam nowy odkurzacz - po staremu polsku -
> > elektroluks ;-)
> No prosze, ktos jeszcze pamieta jak sie nazywal kiedys ten poczciwy
sprzet :-)))
A specjalnie napisalem po polsku, zeby nie byc posadzonym o lekrame
;-)
--
Pzdr
Pe Ka
--
"Wole byc glupim z nadzieja, niz beznadziejnie madrym"
E. "Dudek" Dziewonski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-17 07:59:45
Temat: Re: Barszczyk hehehe> Hmmm, tak z głupia frant mi przyszło dogłowy, że pasztecikami ktoś
> nazywał krokiety, czyli naleśnik z farszem
> mięsnym/kapuscianym/grzybowym podsmażony przed podaniem, najczęściej
> panierowany w jaju i bułce tartej.
> (Chodziło Ci o paszteciki drożdżowe, czy właśnie takie krokiety? Sam
> się zaczynam gubić, a siedzę na modemie i nie mogę sprawdzić wątku
> wstecz...)
Nie nie ... krokietow to ja nie lubie ... taki juz jestem podobnie z
nalesnikami ... jestem na nie dla nalesnikow ... mowilem o pasztecikach
ktore to do konca zycia zapamietam :)))
>
> > ... wczesniej jednak tez mozna ylo kupic tylko potrzeba bylo byc
> > "tyłojentem" lub "tyłowłazem" a w tamtych czasach takich bylo na
> pęczki.
>
> "Z tyłu sklepu" znaczy? Wielbiciel Pierwszego (późniejszego)
> Listonosza PRL? ;-))))))
Hehe jasne.
AJA
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |