Bylam na Targach Beauty Fair. Rezultaty: natychmiastowa koniecznosc
zastosowania zelu z kasztanowca, sterta probek, gora ulotek i mnostwo nowych
nabytkow, o ktorych bede donosic w miare testowania :-)

Dermika przedstawila nowa serie - Variete. Glowny nowy skladnik to tzw.
koktajl owocowy (wyciagi z brzoskwini, winogron, awokado, poziomki i
jojoba). Na razie sklada sie z kremu nawilzajacego (slaby filtr), kremu
odzywczego, maseczki odswiezajacej i ujedrniajacego balsamu do ciala. O
balsamie moge na razie napisac tyle, ze pieknie pachnie, swiezo i owocowo, i
szybko sie wchlania.
(nie ma jeszcze na stronie, wiec linku nie bedzie)

Druga nowosc (a przynajmniej nikt o tym jeszcze tutaj nie pisal) to
kosmetyki firmy Naan. Kupilam kilka na sprobowanie. Na razie przetestowalam
maseczke nawilzajaca z olejkiem migdalowym z serii gabinetowej. Jest
rewelacyjna! Skora jest ladnie nawilzona i napieta, zero podraznienia,
delikatny, kojacy zapach. Polecam :-)
http://www.antom.pl/naan/kosmetyki.htm

Zaskakujaco dobra kolorowka firmy Delia. Szczegolnie blyszczyki w tubkach.
IMVHO efekt porownywalny do Juicy Tubes (tylko bez tych meczacych
cukierkowych zapachow), a cena... no coz... 15 razy taniej :-)
http://www.delia-cosmetics.pl/HTML/glowna1.html

I na koniec ciekawostka z materialow Thalgo. Polecaja nakladanie kremu na
dzien musnieciami i wklepywaniem (pobudza), a kremu na noc kojacymi i
uspokajajacymi kolistymi ruchami czubkow palcow. Nie wiem czy dziala, ale
warto sprawdzic ;-)

Pozdrawiam
ISIA