Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Begonie i niecerpki na moim północnym balkonie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Begonie i niecerpki na moim północnym balkonie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-27 10:29:09

Temat: Begonie i niecerpki na moim północnym balkonie...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie.
Pojawiłam się tu w maju i pytałam, co mam wsadzić w doniczki na balkonie...
Otrzymałam doskonałą radę. Mam najpiękniejszy (?) balkon w bloku.
Kwiatki przeżyły w stanie super całe wakacje i dalej kwitną. Dziękuję!
Jedną doniczkę całkiem przez przypadek mam obrośniętą trzykrotka - nie
kwitnie, ale też ładnie rośnie.
Hmm... Zaczęłam się zastanawiać co mam z tym zrobić przed zimą...
Trzykrotke po prosty zabiorę do domu przed mrozami.
Niecierpki są jednoroczne(?)... Nawet jak bym wiedziała jak zebrać nasiona
to i tak znając moje zdolności nic mi z nich nie wyrośnie. Biorąc pod uwagę,
że nie były zbyt drogie mogę sobie pozwolić na kupno nowych.
Jednak w begonię trochę zainwestowałam i wiem, że można je przechować na
następny rok. Rok temu mi się nie udało - miałam jedną i kompletnie ją
zasuszyłam... A teraz mam dylemat - chciałabym, żeby mi się udało i nie wiem
jak. Szukałam na www i znalazłam instrukcję, żeby wykopać bulwę, obsuszyć i
zasypać preparatem z siarki (skąd to zdobyć?), trzymać w pudełku z suchym
torfem. Tak sobie myślę, co za różnica, czy w suchej ziemi czy w torfie - i
tak uschnie... Na dodatek pamiętam z dyskusji po moim pytaniu z maja święte
oburzenia na trzymanie begonii bez podlewania przez całą zimę...
No i co ja mam zrobić?
Poradźcie proszę.
Z góry dzięki.

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-08-27 19:39:41

Temat: Re: Begonie i niecerpki na moim północnym balkonie...
Od: "Pawel Morawiecki" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
mnie juz od 10 lat udaje sie przechować bulwy begonii. Był jeden wyjątek.
Częśc zostawiłam w skrzynkach, w ziemi w ktorej rosły. Skrzynki zabrałam do
minimalnie ogrzewanego garażu. pozostałe tez zimowały w garażu, oczyszczone,
ułożone w dużej plastikowej donicy(jedne na drugich). Z wierzchu przysypałam
torfem. I te właśnie pieknie dotrwały do wiosny. Zostawione w skrzynkach
czesciowo zgniły.Teraz je zawsze wykopuję.
W kwietniu wysadzam do doniczek i zabieram na okno do mieszkania. Do
skrzynek wsadzam po 15 maja. Mają już wtedy piekne liscie.
W tym roku niektóre bulwy były takie duże, że postanowiłam je przekroić.
Ranę zasypałam węglem drzewnym. Udało się.
Pozdrawiam. Ewa Morawiecka
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-08-28 12:54:53

Temat: Re: Begonie i niecerpki na moim północnym balkonie...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pawel Morawiecki" <l...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:akgkqd$b1m$1@news.tpi.pl...
> Witam
> mnie juz od 10 lat udaje sie przechować bulwy begonii. Był jeden wyjątek.
> Częśc zostawiłam w skrzynkach, w ziemi w ktorej rosły. Skrzynki zabrałam
do
> minimalnie ogrzewanego garażu. pozostałe tez zimowały w garażu,
oczyszczone,
> ułożone w dużej plastikowej donicy(jedne na drugich). Z wierzchu
przysypałam
> torfem. I te właśnie pieknie dotrwały do wiosny. Zostawione w skrzynkach
> czesciowo zgniły.Teraz je zawsze wykopuję.

Kiedy je wykopać? Właściwie to ju nie są takie piękne i już zaczynają
przekwitać.


> W kwietniu wysadzam do doniczek i zabieram na okno do mieszkania. Do
> skrzynek wsadzam po 15 maja. Mają już wtedy piekne liscie.
> W tym roku niektóre bulwy były takie duże, że postanowiłam je przekroić.
> Ranę zasypałam węglem drzewnym. Udało się.

Może mi się też uda.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-08-28 15:42:43

Temat: Re: Begonie i niecerpki na moim północnym balkonie...
Od: "Pawel Morawiecki" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Kiedy je wykopać? Właściwie to ju nie są takie piękne i już zaczynają
> przekwitać.
>
> Moje też straciły już sporo na urodzie, ale jeszcze je zostawiam. Ważne,
żeby wykopać przed mrozami. Jest jeszcze więc (mam nadzieję) czas.
> EWA
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: pomocy - tulipanowiec
Roslinki
nowe zakupy
Oczko wodne w cieniu
Męczennica

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »