| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-01 09:39:59
Temat: Berberis vulgaris var. aspermaKochani,
czy ktos to ma? A moze jest tu ktos z Francji i widzial to? I moglby
ewentualnie dla mnie zdobyc. Berberis vulgaris 'Asperma' nie ma nasion i
uprawiany jest we Francji z przeznaczeniem na konfitury. Nawet w
Niemczech niektorzy moi znajomi poszukuja tego bezskutecznie.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-01 18:38:26
Temat: Re: Berberis vulgaris var. asperma"Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> wrote:
> czy ktos to ma? A moze jest tu ktos z Francji i widzial to? I moglby
> ewentualnie dla mnie zdobyc. Berberis vulgaris 'Asperma' nie ma
> nasion i uprawiany jest we Francji z przeznaczeniem na
> konfitury. Nawet w Niemczech niektorzy moi znajomi poszukuja tego
> bezskutecznie.
Ty, pomnij, że tutaj wołali na to ,,kwaśnica''. Ciekawe czemu?
:). Zdaje się, że B. boxifolia 'Nana' nie tworzy nasion, ale owoców
nie próbowałem, więc nie powiem, czy będą smakowały do befsztyku..
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz pewien pan śmiał się tak,
że nagle trafił go szlag.
,,Znacie przysłowie,
Że śmiech, to zdrowie?''
-- zarzęził, leżąc na wznak.
(C) Antoni Marianowicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-08 17:33:41
Temat: Re: Berberis vulgaris var. aspermaGrzegorz Sapijaszko schrieb:
>
> Ty, pomnij, że tutaj wołali na to ,,kwaśnica''. Ciekawe czemu?
> :). Zdaje się, że B. boxifolia 'Nana' nie tworzy nasion, ale owoców
> nie próbowałem, więc nie powiem, czy będą smakowały do befsztyku..
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
Ty, a popytaj Ty sie na tych ziemiach wyzyskanych, czy tam ktos nie zna
Berberis vulgaris dulcis. Do II wojny bylo to sprzedawane w Niemczech.
Mialo pochodzic z Europy wschodniej, byc moze z Siedmiogrodu. Moze w
Botanicznym jest? Ale uwaga! Nie mylic z poludniowo amerykanskicmi
odmianami Berberysa. To nie to samo. Poludniowce sa slodkie ale mdle a
nasze kwaskowate i slodkie.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-08 18:48:31
Temat: Re: Berberis vulgaris var. asperma"Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> wrote:
> Ty, a popytaj Ty sie na tych ziemiach wyzyskanych, czy tam ktos nie
> zna Berberis vulgaris dulcis.
Jak by znali, to już by mieli..
G.
--
Pewna wielka poetka z Krakowa
Zakrzynęła: ,,Ta barańczakowa
Sztuka wieszczej improwizacji
Ileż miałaby głębi i gracji,
Gdyby nie niewyraźna wymowa!''
(C) Stanisław Barańczak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-03-08 19:39:37
Temat: Re: Berberis vulgaris var. aspermaGrzegorz Sapijaszko schrieb:
> "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> wrote:
>
>
>>Ty, a popytaj Ty sie na tych ziemiach wyzyskanych, czy tam ktos nie
>>zna Berberis vulgaris dulcis.
>
>
> Jak by znali, to już by mieli..
>
> G.
Moze nie wiedza co maja? Moze sie przy jakims palacu ostalo, ogrodzie
ksiazecym zamienionym na botaniczny? Sluchaj, a znajomych w Orodzie
Botanicznym we Wroclawiu nie masz?
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |