Bialostoczaniki -dziękije

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-04-30 09:14:21

Temat: Bialostoczaniki -dziękije
Od: "Kasia" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ogłaszm wszem i wobec że Białystok a szczególnie żeńska jego część , a w
szczególności "robotnice ręczne" są przyjazne, gościnne i bardzo, bardzo
symatyczne.

Korzystając z wizyty w tamtych stronach umówiłam sie z dziewczynami
naspotkanie i już na wstępie rozczulił mnie bukiecik pięknych stokrotek na
powitanie.
Potem udałysmy sie gromadnie na placki i tam przy wtórze pogryzania i
chrupania poznałam nasze koleżanki. potam oczywiście były wzorki , robótki i
gazetki, po czym doszłam do wniosku, że musze się troche podciągnąć w
robótkowaniu i wygonic gdzieś dalek tego lenia co we mnie siedzi.

Dziwczyny dzękuje jeszcze raz miłe popołudnie i pozdrawiam wiosennie.

Mam nadzieje, że nie zapomnielayście zapłaćić(ha, ha, ha)
a pani kelnerka nie zabila Was wzrokiem gdy musiała dzielic rachunek?
Kasia |-Rzeszów

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-05-02 18:09:40

Temat: Re: Bialostoczaniki -dziękije
Od: "Balbina" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ogłaszm wszem i wobec że Białystok a szczególnie żeńska jego część , a w
> szczególności "robotnice ręczne" są przyjazne, gościnne i bardzo, bardzo
> symatyczne.

Dziękujemy, dziekujemy :)) Czujemy się mile połechtane :)))

> Potem udałysmy sie gromadnie na placki i tam przy wtórze pogryzania i
> chrupania poznałam nasze koleżanki. potam oczywiście były wzorki , robótki
i
> gazetki, po czym doszłam do wniosku, że musze się troche podciągnąć w
> robótkowaniu i wygonic gdzieś dalek tego lenia co we mnie siedzi.

A tego samokrytycyzmu to w ogóle nie rozumiem, bo twoja firaneczka do kuchni
po prostu mnie powaliła na kolana :)

> a pani kelnerka nie zabila Was wzrokiem gdy musiała dzielic rachunek?
Mało brakowało:)))

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że to nie było spotkanie pierwsze i
ostatnie:))
Balbina