« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-06 06:50:32
Temat: Bicie rekordów wstrzymania oddechuPoniżej przytaczam informacją wyczytana na grupie dyskusyjnej
pl.rec.nurkowanie.
"W poniedziałek podczas wieczornego treningu statycznego wstrzymania oddechu
Robert Cetler przekroczył granice 8 minut !!! To aktualnie najlepszy wynik w
Polsce i nieoficjalny rekord naszego kraju."
Czy takie długie wstrzymywanie oddechu nie ma przypadkiem "ujemnego wpływu"
na mózg - długie niedotlenienie ?
Wiesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-06 10:48:27
Temat: Re: Bicie rekordów wstrzymania oddechuWiesław Łopata napisał(a):
> Czy takie długie wstrzymywanie oddechu nie ma przypadkiem "ujemnego wpływu"
> na mózg - długie niedotlenienie ?
> Wiesiek
>
>
U przeciętnego śmiertelnika na pewno ma. I to tragiczny wpływ. Rekordy
natomiast biją ludzie, którzy się latami do tego przygotowują, a nie z
marszu.
1. Po pierwsze - najpierw wzrasta poziom CO2 we krwi, co pobudza ośrodek
oddechowy i wywołuje uczucie braku powietrza. Są ludzie, którzy mają
uszkodzony ten mechanizm. U nich odruch jest wywoływany niedoborem
tlenu. Te osoby tolerują znacznie wyższe stężenie CO2 we krwi, bez
objawów ubocznych - sądzę, że podobnie dzieje się w przypadku treningu
nurków i jak słyszałem pływaków.
2. Po drugie - poziom tlenu we krwi utrzymuje się dosyć długo na wysokim
poziomie. W moim przypadku wyraźny spadek zawartości tlenu następował po
ok.1,5 - 2 minutach, a nie trenuję wyczynowo, ani nie jestem
nurkiem/pływakiem.
3. Trening polega nie tylko na adaptacji do wyższego stężenia CO2, ale
także do zwiększenia zawartości wiążącej tlen hemoglobiny (u
Tybetańczyków 8 mln erytrocytów w mm3 w stosunku do 4 - 5 w populacji
nizinnej.
W trakcie treningu organizm uczy się też efektywniej gospodarować tlenem
- zwolnienie metabolizmu, częstości bicia serca, ograniczenie krążenia
krwi do obszarów najbardziej wrażliwych (mózg, serce, nerki). Mięśnie
mogą przeżyć kilkanaście minut w warunkach bez dostępu tlenu.
Z grubsza tak to wygląda.
P.S.
Słyszałem o technice połykania powietrza do żołądka i wykorzystania tych
2 - 3 litrów powietrza zgromadzonego w żołądku. Nie wiem jak. Czy 2
oddech tym powietrzem, czy dyfuzja gazów przez ścianę żołądka - płuca
wykształciły się z zachyłka p.pokarmowego.
Pozdrawiam.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-06 10:51:32
Temat: Re: Bicie rekordów wstrzymania oddechuWiesław Łopata napisał(a):
>
> Czy takie długie wstrzymywanie oddechu nie ma przypadkiem "ujemnego wpływu"
> na mózg - długie niedotlenienie ?
> Wiesiek
>
>
U przeciętnego śmiertelnika na pewno ma. I to tragiczny wpływ. Rekordy
natomiast biją ludzie, którzy się latami do tego przygotowują, a nie z
marszu.
1. Po pierwsze - najpierw wzrasta poziom CO2 we krwi, co pobudza ośrodek
oddechowy i wywołuje uczucie braku powietrza. Są ludzie, którzy mają
uszkodzony ten mechanizm. U nich odruch jest wywoływany niedoborem
tlenu. Te osoby tolerują znacznie wyższe stężenie CO2 we krwi, bez
objawów ubocznych - sądzę, że podobnie dzieje się w przypadku treningu
nurków i jak słyszałem pływaków.
2. Po drugie - poziom tlenu we krwi utrzymuje się dosyć długo na wysokim
poziomie. W moim przypadku wyraźny spadek zawartości tlenu następował po
ok.1,5 - 2 minutach, a nie trenuję wyczynowo, ani nie jestem
nurkiem/pływakiem.
3. Trening polega nie tylko na adaptacji do wyższego stężenia CO2, ale
także do zwiększenia zawartości wiążącej tlen hemoglobiny (u
Tybetańczyków 8 mln erytrocytów w mm3 w stosunku do 4 - 5 w populacji
nizinnej).
W trakcie treningu organizm uczy się też efektywniej gospodarować tlenem
- zwolnienie metabolizmu, częstości bicia serca, ograniczenie krążenia
krwi do obszarów najbardziej wrażliwych (mózg, serce, nerki). Mięśnie
mogą przeżyć kilkanaście minut w warunkach bez dostępu tlenu.
Z grubsza tak to wygląda.
P.S.
Słyszałem o technice połykania powietrza do żołądka i wykorzystania tych
2 - 3 litrów powietrza zgromadzonego w żołądku. Nie wiem jak. Czy 2
oddech tym powietrzem, czy dyfuzja gazów przez ścianę żołądka - płuca
wykształciły się z zachyłka p.pokarmowego.
Pozdrawiam.
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-06 21:08:18
Temat: Re: Bicie rekordów wstrzymania oddechu
Użytkownik "Wiesław Łopata" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:e12dkm$ddk$1@news.dialog.net.pl...
> Poniżej przytaczam informacją wyczytana na grupie dyskusyjnej
> pl.rec.nurkowanie.
>
> "W poniedziałek podczas wieczornego treningu statycznego wstrzymania
oddechu
> Robert Cetler przekroczył granice 8 minut !!! To aktualnie najlepszy wynik
w
> Polsce i nieoficjalny rekord naszego kraju."
>
> Czy takie długie wstrzymywanie oddechu nie ma przypadkiem "ujemnego
wpływu"
> na mózg - długie niedotlenienie ?
Zdrowemu człowiekowi nic się nie stanie. Przed utratą świadomości sam
zacznie oddychać.
Nurkowie (bez aparatów) mają o wiele większą pojemność płuc - w tym cała
tajemnica.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |