Data: 2003-06-21 22:35:12
Temat: Boję się..
Od: <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ostatnio zauważyłam u siebie pewną nieprawidłowość.
Sądze ze są to pewne anomalia bo ilekroć o tym pomyślę
serce zaczyna mi walic jak oszalałe i zaczynam się najzwyczajniej
w świecie bać.
Chodzi o to że boję się o ludzi na których mi zależy i o to że się
nie wyrobię z czasem, z tym co chciałabym w zyciu zrobić.
Że cos sie stanie i ze nie starczy mi czasu.
Podobne odczucie mam też w stosunku do przyjaciół do ludzi
których kocham.. chciałabym poświęcić im jak najwięcej czasu
i siebie, każdemu! Żeby nic nie stracić, i żeby potem nie żałować
że cos przegapiałam. Że nie było mnie przy nich kidy powinnam.
Nie wiem co sie ze mna dzieje, chyba wariuje :-)
Wiem że to żaden problem, coś głupiego, może w ogóle nie powinnam o tym
pisać,
ale to mnie męczy.
Jak psychologia określa taka postawę, dlaczego człowieka nachodzi taki
niepokój?
Czy ktoś wie..?
m.
|